Niewiele zabrakło Przemysławowi Tarnackiemu do awansu do półfinałów mistrzostw Europy w match racingu. W regatach rozgrywanych przy sopockim molo załoga dowodzona przez 29-letniego Polaka zajęła piąte miejsce. Jak się później okazało, decydujący "o być albo nie być" w strefie medalowej wyścig, biało-czerwoni przegrali ze słoweńskim teamem Jure Orela. W niedzielę pojedynki o złoty i brązowy medal planowane są między 10.00 a 16.00. Na godzinę 17.00 przewidziano na molo uroczyste zakończenie mistrzostw. .
Sobota rozpoczęła się od biegów ćwierćfinałowych. Panowały idealne warunki do rozgrywania regat. Stabilnemu wiatru towarzyszyła większa niż dotychczas fala. Do największych zaszczytów kandydowało już tylko sześciu sterników. W tej fazie rywalizacji każdy walczył z każdym. Do półfinałów kwalifikowało się czterech najlepszych. Liczyliśmy na Tarnackiego, gdyż w eliminacjach był drugi, a dzień wcześniej popisał się wspaniałą serią: pięć zwycięstw w sześciu startach. Z drugiej strony jego awans do tego grona był już wielkim sukcesem. Przemek wszak do regat przystępował z jedenastym numerem rozstawienia (nr 48 na świecie), gdy do ćwierćifinału awansowało pierwszych czterech sterników najwyżej klasyfikowanych na światowych listach oraz szósty w tym zestawieniu. Wyszło na to, że w porównaniu z rankingiem jedynie Polak wyrzucił z czołówki piątego w rozstawieniu,
Andreasa Willima (Niemcy).
Od razu na początku ćwierćfinałów Tarnacki oraz jego załoganci (
Piotr Przybylski, Zbigniew Gutkowski, Marcin Banaszek) musieli się zmierzyć z broniącym tytułu mistrzowskiego, numerem sześć światowego rankingu, Staffanem Lindbergiem. W piątek Polacy pokonali Finów. Dziś jednak wzięli oni udany rewanż. Gospodarze wrócili do gry o półfinał po sukcesie w drugim swoim wyścigu nad
Erikiem Monninem. Jednak później okazało się, że klasyfikowany na 12 miejscu na świecie Szwajcar, nie miał dzisiaj swojego dnia. W ćwierćfinale przegrał wszystkie pięć biegów.
W trzecim wyścigu Tarnacki miał z kolei najlepszego w ćwierćfinałach.
Pierre Antonie Morvan (Francja, numer 11 na świecie) wygrał w tej fazie rywalizacji wszystko, a zatem był też lepszy od Polaków. W tej sytuacji stało się jasne, że z następnego starcia Tarnacki - Orel tylko zwycięzca wejdzie do "4". Byliśmy optymistami, gdyż w czwartek, pierwszego dnia eliminacji górą był Polak. Niestety, w sobotę to Słoweniec (nr 20 rankingu globalnego) był lepszy. I właśnie wynik bezpośredniego pojedynku zadecydował o obsadzeniu czwartego miejsca, gdyż po pięciu biegach obaj zawodnicy mieli po dwa punkty.
Przemkowi trzeba oddać, że walczył do końca, choć ostatni start był dla niego już tylko o prestiż. Polak pokonał w nim najlepszego w eliminacjach
Petera Wibroe (Dania, 17). Tym samym Tarnacki powtórzył w Sopocie swój najlepszy wynik z mistrzostw Europy. Przed czterema laty w Rosji też był piąty.
Wyniki wyścigów ćwierćfinałowych:I seria: Orel - Monnin 1:0, Morvan - Wibroe 1:0, TARNACKI - Lindberg 0:1.
II: Orel - Morvan 0:1, TARNACKI - Monnin 1:0, Wibroe - Lindberg 1:0.
III: TARNACKI - Morvan 0:1, Lindberg - Monnin 1:0, Wibroe - Orel 1:0.
IV: Lindberg - Morvan 0:1, TARNACKI - Orel 0:1, Monnin - Wibroe 0:1.
V: Lindberg - Orel 1:0, Monnin - Morvan 0:1, TARNACKI - Wibroe 1:0.
Klasyfikacja po ćwierćfinałach:(czterech najlepszych awans do półfinałów)
1. Morvan 5 punktów
2. Wibroe 3
3. Lindberg 3
4. Orel 2
------------------
5. TARNACKI 2
6. Monnin 0
W półfinałach utworzono dwie pary (1 z 4, 2 z 3) i walczono do trzech zwycięstw. Pierwszym finalistą został Morvan, który pokonał gładko Orela 3:0. Natomiast Wibroe pozbawił szans na drugi tytuł z kolei, Lindberga, wygrywając 3:1. Jutro o złoto Francuz zmierzy się z Duńczykiem, a w "małym finale" o brąz pojedynkować się będą Fin ze Słoweńcem.
W przerwie pomiędzy ćwierćfinałem a półfinałem rozegrane zostały mecze o dalsze pozycje.
Marek Stańczyk ukończył mistrzostwa na dziesiątym miejscu, gdyż przegrał w sobotę z
Rui Baią (Portugalia). W meczu o siódmą pozycję
Andreas Willim (Niemcy) pokonał
Dario Klibę (Chorwacja), a pojedynku o jedenastą lokatę nie rozegrano, gdyż
Andriej Arbuzow poddał się walkowerem
Jacopo Pasiniemu (Włochy).
Najciekawsze fragmenty relacji zaprezentowane zostaną na antenie Polsatu Sport 22 lipca o godzinie 22.00, 23 lipca o godzinie 20.00 oraz 24 lipca o godzinie 19.00. Ponadto 44-minutowa relacja zostanie opublikowana na kanale Polsat dnia 5 sierpnia o północy. Relację na żywo można stale śledzić w Internecie pod adresem www.yachting.com.pl
jag.
