Z dalekiego Vancouver przyjechały do nas ciężary. Uczestnicy zakończonych niedawno w Kanadzie mistrzostw świata sztangistów wezmą udział w VIII Międzynarodowym Memoriale Waldemara Malaka. Główna część imprezy, z udziałem 15 zaproszonych seniorów, rozpocznie się w hali gdańskiego klubu Atleta (ul. Opolska) w sobotę o 17.00.
Od 10.00 do 14.00 rywalizować będzie 40 juniorów.
Po najważniejszej imprezie roku, jaką były mistrzostwa świata, do przyjazdu do Gdańska
Mirosławowi Jarzembowskiemu, dyrektorowi Atlety, udało się namówić takich zawodników jak:
Szymon Kołecki, Grzegorz Kleszcz, Tadeusz Drzazga, Paweł Najdek, Robert Dołęga czy Arkadiusz Smółka. Ten ostatni w Vancouver zdobył jedyny dla polski medal (brąz w rwaniu). To grupa potencjalnych kandydatów na igrzyska olimpijskie w Atenach. Panowie wywalczyli pięć kwalifikacji olimpijskich. Do stolicy Grecji pojedzie zapewne Szymon Kołecki, który dochodzi do siebie po urazie kręgosłupa.
- Moją formę oceniam na 60-70 procent możliwości. Dźwigam około 20 kilogramów mniej od rekordów życiowych. Podczas treningu bólu nie odczuwam. Jedynie po zajęciach i rano, po przebudzeniu - wyznaje wicemistrz olimpijski z Aten.
Podczas gdańskiej imprezy 22-letni zawodnik z Ciechanowa nie spotka
Ryszarda Szewczyka, selekcjonera kadry narodowej, którego ostatnio ostro skrytykował na łamach prasy.
- Jest mi obojętne, czy ten pan będzie czy nie. Nie zwracam na niego uwagi. W prasie powiedziałem to, co myślę - twierdzi "Kołek", dla którego będzie to piąty start w tym roku.
Jarzembowski planował zorganizowanie zawodów w październiku, jednak wtedy Litwini i Łotysze, z którymi rozmawiał, zarabiali euro w lidze niemieckiej. Teraz wystartują. Wśród nich będzie Litwin
Ramonas Wisniauskas, który wygrał w Gdańsku przed rokiem. Nie będzie żadnego z przedstawicieli Bułgarii, potęgi w tej dyscyplinie.
- Przed rokiem startował u nas Peszałow, medalista olimpijski. W tym roku również miałem ambicję zaproszenia bułgarskiej gwiazdy, jednak nakłonienie ich do przyjazdu nie jest rzeczą łatwą - tumaczy Jarzembowski.
Gośćmi honorowymi imprezy będą
Zofia Malak, mama tragicznie zmarłego sztangisty, oraz
Stefan Maciejewski, wiceprezes PZPC. Z zaproszeniem w ręku poszukiwano Zygmunta Smalcerza, mistrza olimpijskiego z Monachium, jednak wyjechał na urlop.
- Myśleliśmy o Waldemarze Baszanowskim. Zaprosimy go na dziesiątą edycję memoriału - wyjawia dyrektor.