- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 2 Lechia dostała licencję, ale i karę (74 opinie)
- 3 Neptun gotowy już na derby. A ty? (78 opinii)
- 4 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (37 opinii) LIVE!
- 5 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (6 opinii)
- 6 W Arce na derby po półmaratonie? (76 opinii)
Żużlowcy oburzeni postępowaniem PZM
Energa Wybrzeże - żużel
Brak licencji na starty w II lidze dla żużlowców Wybrzeża oznacza, że zawodnicy, którzy czekają na pieniądze z gdańskiego klubu, nie doczekają się nawet obiecanych im 30 lub 40 procent zaległości. - Ta oferta i tak była nie do zaakceptowania, ale dziwi mnie, że przed decyzją w sprawie licencji, nikt z Polskiego Związku Motorowego nie zaprosił nas do negocjacji. Może wypracowalibyśmy kompromis - oburza się Robert Miśkowiak. Jeszcze bardziej zbulwersowany jest Leon Madsen, do którego dotarły wieści, iż pod uwagę brano tylko zadłużenie wobec krajowych zawodników. - Mam nadzieję, że to jakiś p... żart - skwitował na Twitterze.
Gdański klub w grudniu otrzymał licencję warunkową na starty w II lidze. By uzyskać ostateczne prawo do startu w rozgrywkach, musiał jednak do 15 lutego zawrzeć porozumienia z zawodnikami, którym zalegał pieniądze za starty w sezonach 2013-14. Ci nie przystali na proponowane przez prezesa Tadeusza Zdunka 30 procent płatne w 3-letnich latach i klub rozpoczął negocjacje bezpośrednio z Polskim Związkiem Motorowym.
Te zdaniem gdańszczan zakończyły się pomyślnie. PZM miał zgodzić się na spłatę 40 procent zadłużenia i dopuścić klub do rozgrywek II ligi. Wybrzeże zakontraktowało już nawet skład na nowy sezon i ogłosiło plany walki o awans, gdy w piątek żużlowa centrala poinformowała, iż klub licencji nie dostanie. Decyzja ta kompletnie zszokowała gdańskich działaczy.
WYBRZEŻE BEZ LICENCJI. KLUB: JESTEŚMY ZASKOCZENI I ROZCZAROWANI
Podjęta przez PZM decyzja oznacza, iż Wybrzeże w sezonie 2015 nie wystartuje w ligowych rozgrywkach, a zawodnicy będący wierzycielami klubu nie otrzymają żadnych pieniędzy. Dług wygenerowała bowiem upadająca spółka GKS Wybrzeże SA, a ubiegające się o start stowarzyszenie GKŻ Wybrzeże nie ma obowiązku jego uregulowania w wypadku nieotrzymania licencji. Co na to zawodnicy, którzy czekają na pieniądze z Gdańska?
- Nie wiem, jak zakończy się cała ta sprawa. Na chwilę obecną sytuacja wygląda tak, że klub nie ma licencji, kibice w Gdańsku nie mają zespołu, a my nie mamy pieniędzy, ani gwarancji ich spłaty. Decyzja jest o tyle dziwna, że nikt ze związku nie zaprosił nas do negocjacji z Wybrzeżem. To przecież dzięki zawodnikom istnieje żużel, kibice przychodzą na stadion oglądać nas, a nie działaczy. Mimo tego, w ostatnich tygodniach poprzedzających decyzję w sprawie licencji, nikt z nami się nie kontaktował, choć czasu było na to sporo. Być może gdyby tak było, to znaleźlibyśmy kompromis. To jest bardzo przykra i niewygodna sprawa, ale w Polsce dzieją się różne rzeczy - mówi Robert Miśkowiak.
Z komentarzem do sprawy wstrzymał się Dawid Stachyra, który również czeka na wynagrodzenie za sezon 2013. Wiemy jednak, że żużlowcy, do których należy jeszcze wliczyć Artura Mroczkę i Leona Madsena zgodziliby się na ugodę, by dopuścić klub do startu. Prezes Zdunek musiałby jednak większości z nich zaoferować więcej niż ustalone z PZM 40 procent. Jako jedyny na przyjęcie tej kwoty i to już w styczniu, zgodził się Madsen. Warunkiem była wypłata kwoty w jednej transzy.
MADSEN GOTÓW IŚĆ NA KOMPROMIS Z WYBRZEŻEM
- Jesteśmy skłonni rozmawiać, ale to wszystko musi mieć ręce i nogi. Propozycja spłaty 30, czy 40 procent zaległości jest nie do zaakceptowania, ale na żadne propozycje nie można się przecież obrażać. Nie wiemy nawet, czy jeśli teraz osiągnęlibyśmy porozumienie, to czy klub miałby jeszcze szansę odzyskać licencję. Najbardziej w tym wszystkim szkoda trójmiejskich kibiców, którzy nie są niczemu winni, a muszą cierpieć przez cudze błędy - wyjaśnia Miśkowiak.
Jeśli gdańszczanie mieliby jeszcze raz podjąć rękawicę i wznowić próby przyznania licencji, pozostaje kwestia tego, kogo rzeczywiście mieliby spłacić. Nieoficjalnie wiadomo, że PZM już podczas poprzednich negocjacji, w ogóle nie był zainteresowany uregulowaniem zadłużenia wobec zawodników zagranicznych.
Informacje te dotarły do Leona Madsena, który sytuację skomentował na swoim Twitterze, pisząc: "Mam nadzieję, że to jakiś p... żart. Wygląda na to, że Zdunek nie zapłaci mi nic, a ja jeździłem cały sezon za darmo. Chyba można nazwać go niezłym biznesmenem i oszustem".
Kluby sportowe
Opinie (94) ponad 10 zablokowanych
-
2015-02-23 18:58
(3)
co rżysz? kolejny co lubi tyrać za 30%?
- 3 10
-
2015-02-23 20:55
(2)
buahahha złotówy się obudziły
- 3 1
-
2015-02-23 21:04
(1)
skąd ty bierzesz te dane bajkopisarzu. popytaj zawodników jakie są realne kwoty zamiast powtarzać bełkot zduna
- 1 4
-
2015-02-24 07:22
uspokój się złotówo, już za późno na placz! buahahhahaaa ze zlotów
- 0 1
-
2015-02-23 19:03
no to się złotówy obudziły z ręką w nocniku :-)
- 11 1
-
2015-02-23 19:31
kontrakty (1)
te 30 % procent w przypadku mroczki to 300 tys zaleglosci wiec dostsl okolo 600 tys tak wynika z kontraktu.wiec wychodzi ze miesiecznie mroczka zarabia około 50 tys nawet inwestujac w sprzet to sporo.
madsen dostal 2 mln zl wiec mozecie sobie policzyc stawke jakiej ten koles walczy.stawki mocno zawyzone delikatnie mowiac.- 12 2
-
2015-02-23 20:41
księgowy się znalazł
- 2 6
-
2015-02-23 19:47
No no (6)
Co prawda nie lubię publicznie wyklinać ale powiem Madsenowi ,który mówi :Wygląda na to, że Zdunek nie zapłaci mi nic, a ja jeździłem cały sezon za darmo.
to chyba jakiś p........y żart- 9 4
-
2015-02-23 20:32
No
Powiem tak kibice sa cierpliwi bo na to co robi p zmot to trzeba jak rolnicy cwaniakow za burte i spokoj bo to terz nasze pieniazki powolac nowy zazad rozgonic fiolka polnego i reszte by sie nigdy nie spotkali
- 0 3
-
2015-02-23 21:32
dlatego nie lubię Dunów (4)
należy mu się ale że jeździł za darmo? to jest jakiś p...y żart. Z tego co wiem on otrzymał 70% swojego wynagrodzenia , ale Dun będzie cisnął co do grosza. Normalni obywatele o takiej kasie co widzą sportowcy mogą pomarzyć , byle przeżyć od " pierwszego do pierwszego"
- 4 2
-
2015-02-23 21:54
(3)
widziałeś przelewy? czy jesteś kolejnym lemingiem powtarzającym za zdunem?
- 3 4
-
2015-02-23 22:27
(2)
Skarbówka się odezwała, Za cienki jesteś na takie informacje.
- 2 1
-
2015-02-23 22:30
(1)
no cóż. czyli jesteś kolejnym lemingiem powtarzającym co zasłyszy pod trzepakiem.
- 0 1
-
2015-02-24 07:24
PiSie lemingi powtarzają co im Płaszczak w esemesie napisze to i tej złotówie madsenowi wierzą
- 1 1
-
2015-02-23 20:34
ja tam piepszonych pijawek nie żałuję (5)
zwykli najemnicy nie związani z żadnymi klubami, tylko kasa, kasa,kasa, a niech idą w pis du, z głodu nie padną, innych frajerów będą golić
- 10 5
-
2015-02-23 20:40
(4)
mnie jest żal twojego polonisty
- 0 3
-
2015-02-23 20:44
(3)
a mnie twojego ograniczonego i stereotypowego myślenia, ale wątpię czy zrozumiesz mój wpis...podam dwa słowa klucz admin i cenzura
- 1 1
-
2015-02-23 20:45
(2)
napisz po polsku i bez błędów to spróbuję
- 0 3
-
2015-02-23 21:40
jednak nie zrozumiałeś... (1)
spodziewałem się tego
- 0 2
-
2015-02-23 21:53
fakt. tego narzecza nie znam
- 0 3
-
2015-02-23 20:48
Zdun jak przedszkolak
Były wspólne z Terleckim wywiady, wystąpienia, prezentacje, uściski, misiaki a teraz? Teraz to nie ja pse pana. To on! To on!
- 6 8
-
2015-02-23 22:02
Jeżeli ktokolwiek chciałby napisać coś ex dyrektorowi. ...
...Oskiemu to, jego profil na fb zwie się Oskar Ek
- 6 1
-
2015-02-23 23:38
Cyrku ciąg dalszy (1)
Bydgoskie Gryfy znowu w długach?
Bydgoski żużel znowu stanął nad krawędzią. Aby załatać dziurę w budżecie, Polonia Bydgoszcz potrzebuje pilnie 1,5 mln zł, a kolejne 2 mln zł na bieżącą działalność. Jutro nad sprawą pochyli się komisja radnych Sportu, a w środę na sesji Rada Miasta Bydgoszczy. Polonii grozi nawet odebranie licencji na sezon 2015.
O kiepskiej sytuacji finansowej Polonii mówi się już od paru lat. To pokłosie podpisywania lukratywnych kontraktów z zawodnikami gdy Poloniści startowali w Ekstralidze. Do tego są jeszcze raty kredytu (2,5 mln zł), w tym roku klub musi zapłacić do banku ratę kredytu ok. 500 tys. zł.
W kasie klubu brakuje ok. 1,5 mln zł (m.in. zaległości wobec zawodników czy firmy ochroniarskiej. Choć większość została zawodnikom wypłacona, a reszta przepisana na początek tego roku - porozumienia z zawodnikami). Klub ma też zobowiązania wobec banku (kredyt) a także firmy BSI za organizację Drużynowego Pucharu Świata.
W środę na sesji rady miasta będzie poruszona sprawa Polonii. Podczas niej możliwe jest głosowanie nad poprawką w budżecie i dodatkowymi pieniędzmi dla bydgoskiego żużla, bo klub jest własnością miasta.- 7 0
-
2015-02-24 08:14
Głupi Misiek
Tak ja Pan Skrzydlewski powiedział pewien zawodnik (Miskowiak) co roku odrzuca dobrą ofertę ode mnie po czym podpisuje wirtualne kontrakty z bankrutami ,a potem jest płacz i tak od 5 lat. Niestety jak by głupota bolała to tej Pan by leżał i kwiczał z bólu od rana do nocy
- 4 1
-
2015-02-24 07:27
Mozę ja jestem na to za gupi ale pszyszlość żuzla słabo widze
- 3 1
-
2015-02-24 08:35
Szkoda ;/ od dziecka się chodziło na mecze, może nie byłem zagorzałym fanem ale chętnie człowiek sobie poszedł przy niedzieli obejrzeć mecz. Od kiedy pamiętam wiecznie były problemy z pieniędzmi, ciekawe czy ktoś jeszcze kiedyś dźwignie ten klub.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.