• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polska siła RS:X w regatach Pucharu Świata

jag.
27 kwietnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Od lewej: Paweł Tarnowski, Piotr Myszka oraz mistrz olimpijski Dorian Van Rijsselberge, czyli najlepsi w klasie RS:X podczas regat kończących sezon 2013/14 w Pucharze Świata. Od lewej: Paweł Tarnowski, Piotr Myszka oraz mistrz olimpijski Dorian Van Rijsselberge, czyli najlepsi w klasie RS:X podczas regat kończących sezon 2013/14 w Pucharze Świata.

Piotr Myszka (AZS AWFiS Gdańsk) przed Pawłem Tarnowski triumfował w klasie RS:X we francuskim Hyeres. Na trzecim miejscu w tej samej specjalności wśród kobiet uplasowała się Maja Dziarnowska. Tuż za podium zameldowało się jeszcze dwoje kolejnych Polaków. Nasi reprezentanci całkowicie zdominowali windsurfing w kończących sezon 2013/14 regatach Pucharu Świata.



Biało-czerwoni zdominowali ostatnie regaty Pucharu Świata w sezonie 2013/14 w windsurfingu. Na osiem czołowych miejsc w klasyfikacjach kobiet i mężczyzn klasy RS:X obsadzili aż pięć!

Klasą dla siebie byli panowie. W wielkim stylu wygrał Piotr Myszka. Deskarz AZS AWFiS Gdańsk prowadził od początku do końca regat! Wygrał aż 8 z 16 wyścigów. Jego przewaga była tak duża, że w ostatnim finałowym biegu mógł sobie pozwolić na 11. pozycja. To był jego jedyny start, który skończył poza "10".

DOSKONAŁY POCZĄTEK TRÓJMIEJSKICH ŻEGLARZY W HYERES

W wyścigu medalowym, w którym wystąpiło tylko 10 najlepszych z 91 zawodników startujących w regatach tej klasy, Myszka osiągnął 5. lokatę. W klasyfikacji generalnej osiągnął przewagę aż 31 punktów nad drugim deskarzem, co w tej dyscyplinie oznacza nokaut.

- Wszystko mi się świetnie układało podczas tych regat. Dobrze dopasowałem sprzęt, byłem w dobrej formie i pokonałem najgroźniejszych rywali ze światowej czołówki. Cieszę się także, że znów pokazaliśmy polską siłę w klasie RS:X

Doskonale w Hyeres poczynał sobie Paweł Tarnowski. Sopocianin do ataku na podium ruszył w wyścigach finałowych. W tej fazie rywalizacji wygrał 4 z 10 biegów! W wyścigu medalowym sopocianin był już pewny swego. Nie mógł stracić 2. lokaty w klasyfikacji generalnej. Spokojnie osiągnął metę jako ósmy.

- Najbardziej jestem dumny z czterech wygranych wyścigów. Pokazały one, że jestem naprawdę mocny. Za rufą zostawali wielcy mistrzowie - podkreślał 20-latek.

TARNOWSKI ROZPOCZĄŁ FINAŁY OD WYGRANEJ

Niewiele brakowało, aby całe podium w Hyeres obsadzili Polacy. Nasi reprezentanci trzy czołowe pozycje zajmowali jeszcze przed wyścigiem medalowy, który był punktowany podwójnie. Przemysław Miarczyński, aby utrzymać 3. pozycję, nie mógł przypłynąć dalej niż dwie pozycje za Dorianem Van Rijsselberge.

- Walczyłem jednak z całych sił. Zabrakło może trochę mocniejszego wiatru w finale - ocenił Miarczyński.

Mistrz olimpijski z Londynu okazał się lepszy od brązowego medalisty tamtych regat. Holender wygrał decydujący bieg, a sopocianin był czwarty i na takim też miejscu ukończył rywalizację w Hyeres. Obaj deskarze zgromadzili identyczny dorobek punktowy, a w tej sytuacji decydowało wyższe miejsce w wyścigu medalowym.

Najlepsi w klasyfikacji końcowej klasy RS:X mężczyzn po 16 wyścigach
1. Piotr Myszka 40 punktów
2. Paweł Tarnowski 71
3. Dorian Van Rijsselberge 83
4. Przemysław Miarczyński 83


Dla Myszki to drugie zwycięstwo w Hyeres. Poprzednio był najlepszy w 2011 roku. Ponadto na podium tych regat Piotr stał jeszcze czterokrotnie. W 2005, 2010 i 2013 roku był drugi, a 2006 roku zajął 3. miejsce.

MYSZKA ZWYCIĘŻYŁ W HYERES W 2011 ROKU

Natomiast Tarnowski we Francji osiągnął największy sukces w seniorskich startach. Co prawda przed rokiem Paweł wygrał znane regaty Delta Lloyd Regatta w Medemblik, ale po modyfikacji w kalendarzu ISAF, nie były one już wówczas zaliczane do Pucharu Świata, a weszły w skład nowego cyklu Eurosaf Champions Sailing Cup.

TARNOWSKI NAJLEPSZY W MEDEMBLIK 2013

Maja Dziarnowska (pierwsza z prawej) na podium w Hyeres. Niewiele zabrakło, aby sopocianka stanęła na wyższym stopniu. Maja Dziarnowska (pierwsza z prawej) na podium w Hyeres. Niewiele zabrakło, aby sopocianka stanęła na wyższym stopniu.
Więcej emocji było w rywalizacji pań w RS:X. Deskarkom trudno było o stabilną formę, a zatem po poszczególnych dniach zdarzały się spore przetasowania w klasyfikacji.

Po przedostatnim dniu finałów, po wygraniu trzech wyścigów z rzędu liderką została Maja Dziarnowska. Sopocianka dała jednak szansę rywalkom na skuteczny atak, gdy w piątek osiągała metę na 11. i 20. miejscu.

Tym samym o zwycięstwie, a także o kolejności na podium, gdyż w walce o najwyższe lokaty liczyły się trzy zawodniczki, decydował wyścig medalowy. Pretendentki do triumfu skupiły się na walce między sobą. Do mety dopłynęły na... trzech ostatnich miejscach. Kolejność, którą ustaliły w ostatnim starcie, była jednocześnie tą końcową.

Dziarnowska zajęła 3. miejsce, mając taki sam dorobek co druga zawodniczka i tracąc do zwyciężczyni zaledwie 2 punkty.

Szkoda tego wyścigu, gdyż na 10 startujących aż 3 stanowiły Polki. Kamila Smektała zajęła w tym biegu 2., a Zofia Klepacka 4. miejsce. Trzy przedstawicielki miały również Chinki, a wygrała regaty Niemka, która była jedyną deskarką tej nacji w decydującej rozgrywce.

Dla 24-letniej zawodniczki SKŻ Ergo Hestia to jeden z największych sukcesów w seniorskiej karierze. Przed dwoma laty w Hyeres była druga. Ponadto w 2012 roku dopłynęła do 5. lokaty na mistrzostwach świata.

Najlepsze w klasyfikacji końcowej klasy RS:X kobiet po 16 wyścigach
1. Moana Delle (Niemcy) 79 punktów
2. Jiahui Wu (Chiny) 81
3. Maja Dziarnowska 81
4. Zofia Klepacka 93
----------------
6. Kamila Smektała 135
15. Małgorzata Białecka 216
16. Hanna Zembrzuska 216


Z licznej, ponad 50-osobowej ekipy Polski do wyścigów medalowych poza windsurfingiem przebiła się jeszcze tylko żeńska załoga klasy 470. Agnieszka SkrzypulecNatalia Wójcik (Sejk Pogoń Szczecin) uplasowały się na 10. miejscu.

Natomiast regaty nie udały się olimpijczykom z gdańskich klubów. Piotr Kula (GKŻ Gdańsk) miał tylko niezły początek rywalizacji oraz finisz, co wystarczyło tylko do 14. lokaty. Do wyścigu medalowego zabrakło 15 punktów.

Zupełnie swojej fali w Hyeres nie mogli odnaleźć Łukasz PrzybytekPaweł Kołodziński. Załoga AZS AWFiS w klasie 49er zajęła dopiero 32. miejsce, mając tylko przebłyski lepszej formy. W najlepszym wyścigu we Francji akademicy, podobnie jak Kula, osiągnęli metę z 4. pozycją.
jag.

Opinie (5)

  • Brawo deskarze (1)

    gratulacje,
    Maja jestes najlepsza i naj....fajniejsza :)

    • 5 0

    • Majka jest po prostu najebista :)

      • 3 0

  • Gratulacje

    Życzymy kolejnych sukcesów :)

    • 4 0

  • Super sukces

    no i gdzie ci narzekacze z SKZ ze nie ma wynikow?
    pewnie snuja sie smutni po klubie
    Brawo Paweł!! Gratki dla Mai i Piotra Myszki

    • 2 2

  • Trener

    BRAWO !!!
    Brawo dla wszystkich i wielki szacunek dla trenera.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane