• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na Poznań starczyło - LAK

Tomasz Aftański
6 lutego 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 

Nie mieli problemów z pokonaniem rywali studenci Akademii Wychowania Fizycznego, występujący w Lidze Akademickiej Koszykówki. Tym razem z kwitkiem odprawili WSZiB z Poznania wygrywając 83:75 (28:11, 20:17, 15:27, 20:20).

Ryszard Czerwicki i Jan Jankowski mają bardzo szeroką kadrę. Zabrakło w tym meczu Szewczyka, Malczyka, Prusa, Przewoźniaka i Schwarza, ale nie wpłynęło to znacznie na grę gospodarzy. Co prawda, silniejszy przeciwnik pewnie wykorzystałby brak zgrania naszych, ale na studentów z Poznania to starczyło.

Zwłaszcza, że gospodarze rozpoczęli od wysokiego C. Znakomicie w pierwszej kwarcie zaprezentował się Bartosz Potulski, który nie tylko zdobył 11 punktów (tyle samo, ile cały zespół gości), ale także zaliczył 6 asyst. W walce podkoszowej nie do zatrzymania był Daniel Byzdra, dzięki czemu nasi wygrali tę część 28:11.
W drugiej kwarcie trenerzy dali pograć rezerwowym. Swoją szansę wykorzystali Maciej Madejski (4 punkty) oraz debiutujący w LAK Łukasz Pecyna (6). Gdańszczanie, mimo wielkich starań rozgrywającego gości, Piotra Janowicza (zdobył 30 punktów), cały czas utrzymywali przewagę, a na przerwę schodzili z dwudziestopunktowym zapasem (48:28).

W trzeciej kwarcie przeciwnicy obudzili się. Do punktującego Janowicza dołączyli Paweł Marchelek oraz Radosław Dajskler i przewaga gospodarzy zaczęła topnieć. Na 2 minuty przed zakończeniem tej części, po kolejnej trójce doszli naszych na 5 punktów. Na szczęście ich środkowi, pomimo przewagi wzrostu i wagi, nie mogli sobie poradzić z Byzdrą i Pawłem Bogdanem.

Wydawało się, że nic nie jest w stanie zatrzymać rozpędzonych gości, zwłaszcza że przerwa nie wpłynęła na nich demobilizująco. Ale odpowiedzialność za wynik na swe barki wziął kapitan drużyny AWF, Dariusz Dekański. Nie zadrżała mu ręka i zdobył punkty w trzech kolejnych akcjach. Poznaniacy nie chcieli tracić kontaktu, odgryzali się akcjami Janowicza oraz Adriana El-Warda. Ostatnie dwie minuty to popis zawodzącego wcześniej Sebastiana Bednarskiego. Jego cztery ważne punkty oraz celne asysty przesądziły o zwycięstwie gospodarzy.

Ryszard Czerwicki powiedział nam po meczu: Pierwsze dwie kwarty zagraliśmy tak, jak się spodziewałem, ale później zabrakło nam konsekwencji. Nie robiliśmy tego, co potrafimy, czyli po zbiórkach nie wyprowadzaliśmy szybkich kontr. Na wyróżnienie zasługuje Potulski oraz debiutanci, Pecyna i Sczebiot.

Drużyna AWF Gdańsk wystąpiła w składzie: Byzdra i Potulski po 19 punktów, Dekański 17 (1 za 3), Bogdan 12, Pecyna 6(2), Bednarski 5, Madejski 4, Szczebiot 1 oraz Pietrzak.
Głos WybrzeżaTomasz Aftański

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane