• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na międzynarodowo

jag.
5 października 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Dobiegła końca tegoroczna rywalizacja w Czwartkach Lekkoatletycznych dla szkół podstawowych w Gdańsku. Tylko sześciu zwycięzcom z wrześniowych zawodów udało się utrzymać prymat. A nie było to łatwe, gdyż dzisiaj poziom zawodów był zdecydowanie wyższy niż podczas jesiennej inauguracji. W sprintach na przykład najlepsi byli ci, którzy czerpią nie tylko z polskich doświadczeń. W mityngu zaprezentowało się 311 uczestników. Osiem najlepszych szkół czeka na nagrody za wyniki w punktacji generalnej. W piątek, 5 października na stadionie przy Al. Grunwaldzkiej odbędą się zawody lekkoatletyczne dla gimnazjów. Początek pierwszej z dwunastu konkurencji o godzinie 11.00.

ZOBACZ WYNIKI

Laury za wrzesień
Tradycyjnie mityng rozpoczął się od nagrodzenia najlepszych z poprzedniego miesiąca. trafiły do nich nagrody rzeczowe. Wszystkie wyniki w każdej konkurencji zostały przeliczone na punkty według specjalnych tabel wielobojowych. Na tej podstawie do dekoracji zaproszono trzy najlepsze zawodniczki i trzech najlepszych zawodników wrześniowej rywalizacji. Najbardziej wartościowe wyniki uzyskali specjaliści rzutu piłeczką palantową. Zwyciężyli Angelika PawelczykAdam Wieczorkowski. Kolejne miejsca na podium zajęli: 2. Adrianna Krzemińska (w dal) i Dawid Zięcina (kula), 3. Dominika Daniszewska (60 m) i Paweł Pietrzak (chód).

Powtórki
Przez dobrą godzinę wydawało się, że październikowe zmagania, przynajmniej na szczycie każdej konkurencji, będą powieleniem tego co widzieliśmy w poprzednim miesiącu. Na najwyższy stopień podium ponownie wkroczyli: Adam Polleks, Mateusz Krzemiński, Wiktoria Górska, Zięcina i Pawelczyk. Ten pierwszy zanim osiągnął jako pierwszy linię mety na 300 metrów, sprawdził się w pchnięciu kulą i też uzyskał najlepszy rezultat. Jednak zgodnie z regulaminem po odbiór złotego medalu mógł zgłosić się tylko raz. Uczeń SP 47 wybrał nagrodę za bieg. - Tę konkurencję zamierzam trenować. Na zawodach nie udało mi się pobiec jeszcze poniżej 45 sekund, choć na treningach miałem już takie wyniki. A w kuli wystartowałem z ciekawości. Dwie pierwsze próby miałem nieudane. - mówił Polleks. W trzeciej i ostatniej kolejce konkursu Adam pchnął kulę na odległość 8 metrów i 64 centymetrów. Triumfator - Zięcina miał wynik "zaledwie" 8.20.
Z wielkim trudem prymat obroniła również Pawelczyk. Uczennica SP 15 rzuciła piłeczkę palantową na odległość 47 metrów. Identyczny wynik uzyskała Dorota Mazurowska. W tej sytuacji, aby ustalić kolejność na dwóch pierwszych pozycjach, porównywano drugie wyniki każdej zawodniczki. Lepsza była Angelika, która miała 43, gdy jej rywalka tylko 42 metry.

Przykład dała Koprowska
Dopiero w szóstej konkurencji dnia została przełamana hegemonia wrześniowych zwycięzców. Z tą passą skończyła Dominika Koprowska. Uczennica SP 47 wygrała konkurs pchnięcia kulą. Tym sukcesem zadziwiła przede wszystkim samą siebie. - W poprzednim mityngu startowałam na 60 metrów, ale zajęłam tylko piąte miejsce. Ostatnio na sprawdzianie w szkole dobrze poszło mi w kuli i dlatego w tych zawodach zmieniłam konkurencję. Ale lekkoatletyki nie będę raczej trenować. W sporcie bardziej podoba mi się pływanie i jazda konna. Zresztą na pływalni już wygrywałam zawody - mówiła Dominika.
Jej sukces do tego stopnia ośmielił innych, że w dalszej części mityngu na szczycie podium z wrześniowych zwycięzców zdołał się utrzymać tylko Wieczorkiewicz. Największą niespodziankę sprawiła chyba Aleksandra Okroy. Reprezentantka SP 47 w biegu na 600 metrów w porównaniu z ostatnim startem poprawiła się aż o ponad 12 sekund! Dzięki temu awansowała z piątej na pierwszą pozycję. - Nie wiem czemu zawdzięczać ten postęp. Pomiędzy zawodami nic nie trenowałam. Może teraz po prostu lepiej rozłożyłam siły? W końcówce miałam niezłego speeda. Finisz rozpoczynałam z trzeciego miejsca - śmiała się triumfatorka.

Dziewczyny lepsze od chłopców
W sprincie oraz w skoku w dal doszło do niespotykanej sytuacji. Zwyciężczynie konkurencji uzyskały lepsze wyniki niż zwycięzcy! Monika Zapalska była szybsza od Paula Mbanefo o 0,2 sekundy, a Paulina Barańska skoczyła dalej od Mariusza Kamińskiego o 3 centymetry, choć ten ostatni wśród chłopców oddał trzy najlepsze skoki. - W Polsce będę jeszcze tylko dwa tygodnie. Potem wracam, do taty, do Niemiec. Tam trenuję w klubie TUS 08 Lintorf. Specjalizuję się w sprintach, biegach przez płotki i w skoku w dal. Jestem nawet mistrzynią okręgu - podkreślała Zapalska. Ale z zagranicznych wzorców czerpie też Mbanefo. - Moim trenerem jest tata. Był on mistrzem Nigerii. Tak jak on biegam i gram w piłkę nożną. W drużynie GKS Kowale jestem lewym pomocnikiem. Ale nie wykluczam, że wkrótce poświęcę się tylko lekkoatletyce - mówił Paul.
Barańska sukces i rekord życiowy, który w czwartej ustanowiła na skoczni zawdzięcza szkolnym treningom. - Ćwiczę pod okiem Krzysztofa Krysteckiego. Ciągle się poprawiam, a zatem nie zamierzam nic zmieniać i przenosić się do jakiegoś klubu - dodała triumfatorka skoku w dal.

Trenować czy nie?
Kilku zwycięzców czwartkowego mityngu stanęło przed wyborem - trenować czy nie trenować lekkoatletykę? Zupełne odmienne odpowiedzi udzielili na przykład najlepsi w chodach. - Dotychczas trenowałam sama. Najlepsze miejsce miałam czwarte. Dzisiaj wygrałam i spełniło się moje marzenie. Trener Stasiewicz zaprosił mnie do klubu, do Lechii. - cieszyła się Aleksandra Drozdek. - Do tej konkurencji zachęcono mnie w szkole. Wcześniej biegałem na 60 i 300 metrów. Na tym drugim dystansie byłem nawet dwa razy drugi. Dziś pierwszy raz wygrałem. Ale najbardziej podoba mi się piłka nożna. Gram w Królewskim na lewej obronie lub pomocy - podkreślał Piotr Patrzałek.
W futbolu, w UKS Meduza Stogi realizuje się również Andrzej Janicki. W biegu na 1000 metrów był on autorem najbardziej emocjonującego finiszu. Na ostatniej prostej miał nawet 10 metrów straty do Pawła Kucharskiego, ale na ostatnich centymetrach, na ostatniej kracie zaskakującym rzutem zdołał zdobyć pierwsze miejsce. - Nie miałem już sił, aby przyśpieszyć - przyznał Kucharski. - Wierzyłem, że dogonię kolegę. Myślałem, że na metę wpadliśmy razem - dodał Janicki. Sędziowie przyznali obu ten sam czas, ale na pierwszy miejscu ustawili Andrzeja.

Zasadnicza zmiana
- W tegorocznej edycji Czwartków Lekkoatletycznych dla szkół podstawowych nastąpiła jedna zasadnicza zmiana. W połowie rywalizacji zmienilismy stadion. Decyzją władz miejskich przenieśliśmy się z Ul. Tragutta na Al. Grunwaldzką. Widać, że nauczyciele w szkołach sumienne przepracowali wrzesień, bo dzisiejsze wyniki były bardzo dobre. Oczekiwaniem środowiska jest, aby nasz impreza roszerzała się o kolejne zawody, aby stała się namiastką ligi lekkoatletycznej. My ze swej strony także jesteśmy za. Wszystko teraz zalezy tylko o ilości środków budżetowych, które otrzymamy na ten cel - mówi Stanisław Lange, dyrektor KL Lechia Gdańsk, organizator mityngów lekkoatletycznych.

Zwycięzcy mityngu:
60 metrów: Monika Zapalska (SP 80) 8.3 i Paul Mbanefo (47) 8.5; 300 metrów: Wiktoria Górska (42) 51.0 i Adam Polleks (47) 45.9; 600 metrów: Aleksandra Okroy (47) 2:06.1; 1000 metrów: Andrzej Janicki (11) i Paweł Kucharski (11) po 3:35.4; skok w dal: Paulina Barańska 4.45 i Mariusz Kamiński (oboje 80) 4.42; pchnięcie kulą: Dominika Koprowska (47) 6.83 i Dawid Zięcina (49) 8.20; rzut piłeczką palantową: Angelika Pawelczyk (15) i Dorota Mazurowska (47) obie po 47 metrów oraz Adam Wieczorkowski (47) 63; chód na 1000 metrów: Aleksandra Drozdek (62) 6:12.7; chód na 1500 metrów: Piotr Patrzałek (47) 9:17.1.

* wyróżniono zawodniczki i zawodników, którzy obronili pierwsze miejsce w swoich konkurencjach.

ZOBACZ WYNIKI
jag.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (11) 2 zablokowane

  • Bardzo dobrz Adam Polleks

    Bardzo dobrze pobieg moim zdaniem Adam Polleks chyba mamy Mistrza

    • 0 0

  • Jestem najlepszy

    Wygrałem chód na 1500 m z wynikiem 9.17 , a od tego Pietrzaka który chodził 2 tygodnie temu miałem o 22 sekundy lepszy czas.Dlaczego wtedy poszedłem na 300

    • 0 0

  • to ja ola drozdek

    czesc to ja ola drozdek
    bardzo ciesze sie z mojego 1 miejsca !!!!:) czesto zastanawiam czy to ja coraz bardziej sobe radze w chodzie czy mam takich słabych przeciwników:)

    • 0 0

  • JESTEM NAJLEPSZA :-)

    strasznie ciesze sie z mojego pierwszego miejsca.Niewiem jak to sie stało. w czasie gdy wystartowałam byłam 2 potem cały czas pirwsza w myślach powtarzałam ciągle" MAMO MUSZE WYGRAC", " UDA MI SIE ,TYM RAZEM BEDE PIRWSZA".Bardzo sie cieszyłam .Dreczy mie jedno pytanie czy to ja szybciej zaczełam chodzic czy morze moi przeciwnicy byli tacy słabi!!!.Mam nadzieje ze nastepnym rozem terz wygram!!!!TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI PAPA :)

    • 0 0

  • jestem najlepsza : )

    muj czas w chodzie na 1000 m. wynosił 6.12 i pierwsze miejsce SUPER!!!!!!!!!!!!! MAM NADZIEJE ZE NASTEPNYM RAZEM BEDZIE LEPIEJ

    • 0 0

  • wiedziapłaem ze wygram

    i tak wiedzalem ze wygram na 300m tera tylko jakis maly puchar by sie prydał:)

    • 0 0

  • no tak Ola czas 6:12 to super wynik ja dzis w chodzie na 1 km mialam czas 5:04 wiec o ponad minute lepiej od ciebie ale spoko. Dozobaczenia na treningach:)

    • 0 0

  • dzieciaki z 47

    warto sie nimi zainteresować są ambitni, waleczni, rządni sportowego sukcesu. Może ktoś zainteresuje się Dominiką jak widać z opisu zawodów sportowych i jej wypowiedzi pływanie i konie to jej hobby
    ma osiągnięcia medalowe a i rzut kulą nie sprawił Jej klopotu.Kto wie czy nie powinna trenować wyczynowo pod okoim jakiegoś fachowca .

    • 0 0

  • Dominika jest mistrzem

    ona jest mistrzem rzuca jak zawodowiec

    • 0 0

  • Jestem Najlepszy

    Ja paul Mbanefo rządze w Trójmieście nikt mnie nie pobije chętnie się z kimś zmierze! HA HA HA

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

KL Lechia Gdańsk

KL Lechia Gdańsk

Organizator imprez:
- czwartki lekkoatletyczne
- Memoriał Żylewicza
- Bieg św. Dominika
- Puchar Poczty Polskiej

Relacje LIVE

Najczęściej czytane