Tak wyglądał mecz Gortat Team vs. Wojsko Polskie.
Marcin Gortat zakończył w Trójmieście serię czterech tegorocznych campów. Ostatnie zajęcia odbyły się w Ergo Arenie, a główną postacią obok naszego jedynaka z NBA był jego dotychczasowy kolega klubowy Jared Dudley. Na sam koniec podróży Gortata po Polsce odbędzie się mecz pokazowy Drużyna Gortata - Wojsko Polski, który w gdańsko-sopockim obiekcie rozpoczął się o godzinie 19.
Marcin Gortat tegoroczne campy podzielił na dwie części. W pierwszej odbywały się zajęcia z dziećmi w wieku 9-13 lat. W drugiej, zwanej JR NBA Clinic, z młodymi koszykarzami w wieku 14-17 lat. Swoją podróż Gortat rozpoczął w tym roku w Bielsku-Białej. Następnie gościł w Łodzi i Warszawie.
Wspólne zdjęcie
fot. Maciej Czarniak / Trojmiasto.pl
Spotkanie z młodymi adeptami w Ergo Arenie przebiegało tak, jak poprzednie, czyli w formie zabawy, która jednak uczyła koszykarskiego rzemiosła. Gortat miał do dyspozycji czterech trenerów, wśród których znalazło się dwóch zawodników Trefla Sopot: Adam Waczyński i Paweł Leończyk. Nasz jedynak w NBA, razem ze swoim kolegą z parkietów najlepszej ligi świata Jaredem Dudleyem, który niedawno odszedł z zespołu Polaka Phoenix Suns i przeniósł się do Los Angeles Clippers, uczestniczyli po trochu w działaniach każdej z czterech grup.
Zespół Gortata standardowo wybrał najlepszych młodych koszykarzy campu, w kategorii dziewcząt i chłopców oraz przyznał nagrodę osobie, która od poprzednich edycji imprezy zrobiła największy postęp. Zawodnicy, którzy otrzymali MVP (ze wszystkich czterech miast) mogli spotkać się z Gortatem jeszcze raz.
Na zakończenie imprezy odbył się pokazowy mecz Drużyna Gortata - Wojsko Polskie. W składzie zespołu prowadzonego przez naszego jedynaka w NBA znaleźli się m.in.: aktorki Joanna Jabłczyńska i Aleksandra Szwed, kabaret Ani Mru Mru, członkowie zespołu muzycznego Afromental, Dariusz Michalczewski, siatkarz Piotr Gruszka, czy koszykarze Trefla Waczyński i Leończyk oraz siatkarka Atomu Trefla Sopot Izabela Bełcik. Wojsko Polskie, prowadzone przez jedną z legend naszej koszykarskiej ekstraklasy Andrzeja Plutę, wspomagał Dudley.
Pomimo iż było to jedynie pokazowe spotkanie, to przyciągnęło ono na trybuny Ergo Areny ponad 6 tysięcy widzów. Mecz rozgrywany był w luźnej formie, a widzów poza grą pobudzały do dopingu konkursy, w których do wygrania była m.in. koszulka Phoenix z nazwiskiem Gortat. Odbył się również pokaz wsadów piłki do kosza, a w przerwie zorganizowano Skills Challenge, w którym wystąpiło ośmioro MVP campów. Młodzi zawodnicy, na czas, mieli do pokonania specjalny tor przeszkód, a główną nagrodą był wyjazd do Gortata, do USA na mecz NBA, wraz z jednym opiekunem. W zeszłym roku środkowy zafundował bilety wszystkim uczestnikom tych zmagań.
- Tym razem nie mogło być inaczej - stwierdził Goratat oznajmiając młodym koszykarzom, że wszyscy lecą do USA. A mecz wygrało Wojsko Polskie 75:73, gdyż ostatni rzut meczu spudłował... Gortat.