• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nakręcił film o autorze Kajka i Kokosza

Piotr Weltrowski
17 kwietnia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat 999 zł za monetę z Kajkiem i Kokoszem

Zapowiedź filmu o Januszu Chriście.



Mieszkał w Sopocie, ale zawładnął wyobraźnią milionów Polaków, którzy wychowali się na jego komiksach. Za życia unikał rozgłosu i mediów. Film o jego życiu i twórczości powstał dopiero teraz, ponad dwa lata po jego śmierci.



Janusz Christa Janusz Christa
Chodzi oczywiście o Janusza Christę, najbardziej znanego z legendarnych serii komiksów: najpierw o przygodach Kajtka i Koka, a później Kajko i Kokosza. Na przygodach tych dwóch sympatycznych bohaterów, najpierw pływających po morzach i ocenach, później przemierzających odległe galaktyki, wreszcie osiadłych w średniowiecznym grodzie, wychowało się kilka pokoleń.

Po raz pierwszy pojawili się oni w 1958 roku na łamach Wieczoru Wybrzeża, a ostatni z komiksów im poświęconych wyszedł w roku 1993. Wtedy też Christa - na co dzień mieszkaniec Sopotu - zaczął chorować. Z tego też powodu przestał publikować kolejne komiksy.

Autorem filmu o artyście jest znany trójmiejski dziennikarz, a zarazem wieloletni przyjaciel Christy - Sławomir W. Malinowski.

- Janusza poznałem w latach 70., jako młody student dziennikarstwa. Współpracowałem wtedy ze Światem Młodych i chciałem z nim zrobić wywiad. Janusz unikał mediów, ale jakoś tak wyszło, że polubiliśmy się, a z czasem zaprzyjaźniliśmy - mówi.

Jaki cykl komiksów Janusza Christy cenisz najbardziej?

Film o swoim przyjacielu planował od lat, jeszcze za życia Christy. - Gotowy był już scenariusz, nanosiliśmy ostatnie poprawki, spotkaliśmy się, a dwa dni później dowiedziałem się o jego śmierci - wspomina.

Malinowski przyrzekł sobie jednak, iż film i tak powstanie, także po to, aby oddać hołd artyście. O Chriście opowiadają więc jego bliscy, współpracownicy, przyjaciele. Wykorzystano także nagrania archiwalne, pochodzące właśnie ze zbiorów Malinowskiego, na których uwieczniono autora komiksów mówiącego o swojej pracy.

Obraz zobaczyć można w stacji Planete. Na początku maja zostanie wyświetlony na pokazie w Dworku Sierakowskich. Wspólnie z sopockim magistratem, który wsparł projekt, przygotowano też płyty DVD. Obecnie trwają poszukiwania ich dystrybutora.

Opinie (145) 3 zablokowane

  • Opracowanie GRAFICZNE i merytoryczne ("KAJTEK (?!?) i Kokosz") tego filmu to potwarz dla ś.p. Janusza Christy! (12)

    • 3 5

    • Jezeli film rzeczywiscie będzie wyglądał jak ten zwiastun to gorszej porażki nie widziałem, a ekipa dostała chyba 300 zł do podziału i w godzinkę zmontowali film.

      • 0 2

    • Fajny cytat z dziejszego onetu.

      Jak znalazł pasuje do anonimowego: wywijanie cepem zastępuje wiedzę.

      • 3 0

    • Zgadzam się z Andrzejem.

      Wystarczy zobaczyć jak się z ironią odnosi do ludzi mających inne zdanie niż on: "swego czasu paru milionom ludzi w tym kraju podobało się disco-polo"! Ładne prawda? I do tego to stwierdzenie: "w tym kraju". Kompromitacja. Kłania się tutaj Freud. Od razu wyłazi szydło z worka. Ja jestem chłopczyku we własnym kraju!

      • 2 0

    • Kochani, trochę spokoju i umiaru, proszę.

      Z natury nie mam zaufania do ludzi krytykujących wszystko w czambuł. Bo albo autor jest kimś "nawiedzonym", albo ma bardzo nieczyste, zazwyczaj podszyte prywatą, intencje. A coś mi się widzi, że tak jest w przypadku naszego kolegi Krytyka. Do tego dochodzi jego chęć pozostania anonimowym, co tylko potwierdza złą wolę, a to mnie po prostu brzydzi. I jego autorytarne wypowiedzi także. Film widziałem na PLANETE. Interesujący. Oczywiście ciężko jest robić takie filmy, zwłaszcza o takich ludziach jak Janusz Christa, bo każdy, kto zetknął się z jego bohaterami ma własne wyobrażenie o twórcy. I ma do tego prawo. Autor filmu także. Lecz z czystym sumieniem mogę ten film polecić wszystkim miłośnikom Kajtka i Koka.

      • 4 0

    • Nie wiem o co chodzi. (3)

      Opracowanie graficzne i merytoryczne??? Co to za nowomowa. Krytyka dla krytyki. Są w filmie wypowiedzi Pana Janusza, są wspomnienia ludzi z ktorymi pracował, są próbki animiacji do filmu rysunkowego, są też informacje o jego twórczości. To czego brakuje? Takie beblanie dla beblania. I wielkie słowo "potwarz". Dobra koleś zaistniałeś w internecie, a teraz zrób grzecznie siusiu i idź spać. I przestań zawracać głowę swoimi wypocinami.

      • 6 1

      • Gdybyś czytał ze zrozumieniem, to wiedziałbyś czego brakuje! (2)

        Opracowanie graficzne filmu! Rozumiesz to pojęcie?
        Jaka krytyka dla krytyki? Wystraczy rzut oka na te paskudne opisy, montaż, postprodukcję, żeby się załamać. Jak można w taki sposób oprawić film o rysowniku!

        • 0 3

        • Co za d...k! Czy istnieje jakiś specjalny sposób "oprawiania" filmów o rysowniku?

          A oprawiać Szanowny Panie to można książki. Języka ojczystego dobrze nie zna, a za krytykę się bierze. Buhahaha!!!

          • 4 0

        • Montaż? Postprodukcja?

          Koleś, nie ma czegoś takiego jak postprodukcja. Jest produkcja! Paskudne opisy? Podaj przykład... zresztą czego ja od ciebie chłopcze wymagam. Szkoda na ciebie czasu.

          • 2 0

    • A ja jestem przeciwnego zdania. Film bardzo mi się podobał. I wypchaj się. (2)

      • 4 1

      • Wiem, wiem. Swego czasu paru milionom ludzi w tym kraju podobało się disco-polo. (1)

        Więc nie mam zamiaru dyskutować o tym. Stwierdzam po prostu fakt, że opracowanie graficzne tego filmu to mierność.

        • 0 4

        • Na Wajda jakiś lub inny Spielberg. Co ty tu robisz pośród miernot. Na Wawel z tobą.

          • 3 0

    • Sam jesteś potwarz.

      • 2 1

  • Dworek Sierakowskich - 6 maja godz 18:00

    • 1 0

  • Mnie cały ten artykuł przypomniał czasopismo RELAX (1)

    • 1 0

    • Vahanara - jedno z pierwszych opowiadań, jakie czytałem

      Niestety nie skończyłem go czytać. :((((

      • 0 0

  • Ktoś wie, gdzie w Sopocie p.Christa mieszkał? (5)

    • 1 0

    • na Wybickiego 40 (3)

      • 1 0

      • obok stadionu zaraz, pamietam ze w latach 90tych mozna go bylo spotkac w lesie jak chodzil ze swoim psem na spacery ;)

        taki wilczur, o ile mnie pamiec nie myli to chyba Saba sie wabil

        • 0 0

      • Dzięki! (1)

        • 0 0

        • Dzięki.

          To przyjemna okolica..

          • 0 0

    • Janusz

      Wpierw na Armii Czerwonej a potem przy kortach tenisowych

      • 0 0

  • Przez wiele lat (65-75) (15)

    śmigałem do kiosku po Wieczór Wybrzeża. Gazeta - popołudniówka codziennie na ostatniej stronie publikowała 4 obrazki autorstwa janusza Christy. Znałem je na pamięć. Najpierw Kajtek i Koko - Na tropach pitekantropusa, W kosmosie, Póxniej zostali wojami jako Kajko i Kokosz. Sam Janusz Christa żołnierz Armii Krajowej. ... ale to juz opowieść o wspaniałym Człowieku. Czekam na film z niecierplowością.

    • 60 2

    • Na początku był Kajtek (2)

      Głowy nie dam (łysa, ale jestem do niej przywiązany), ale jak pamiętam (r. 1954) na początku był tylko Kajtek. Potem dopiero do niego dołaczył Koko. Nie pamiętam, jak długo sam Kajtek gościł na łamach "Wieczoru Wybrzdeża".

      • 2 0

      • od 58 byl kajtek-majtek, na przelomie 61-61 pojawil sie koko w opowiadaniu "wsrod piratow" (1)

        • 0 0

        • na przelomie 61-62 oczywiscie :)

          • 0 0

    • Kajtek i Koko (1)

      Jestem wcześniej urodzony ale też biegałem po Wieczór Wybrzeża jak nie dostałem gazety w kiosku to udawałem się do kolegi który konkurował w kupnie Wieczoru.

      • 4 0

      • Jerzy, miales fajnie bo jak kajki zaczely sie pojawiac w 1958 to miales 9 lat ;)

        wiec miales mozliwosc czytac wszystkie paski na biezaco. ja niestety tylko kilka lat zbieralem, plus to co odkopalem na strychach i po piwnicach ;)

        • 0 0

    • (6)

      bieganie mnie ominęło, za moich czasów były już wydawane w książeczkach, a najlepiej chyba wspominam tę o kosmosie. kilka lat temu kupiłam wszystkie nowe wydania egmonta, ile radości było jak trafiałam na obrazki które pamiętałam z dzieciństwa...

      • 12 0

      • jestem w tym samym wieku co ty (4)

        i tez lubię Kajka i Kokosza. Może byśmy się umówili?

        • 4 0

        • (2)

          e, ja tam wolę normalnych chłopaków, nie amantów ;)

          • 3 0

          • A ze mną ? (1)

            • 2 0

            • ja mogę

              • 0 0

        • do Amanta

          ;-)
          Jak Jestes super laską, to czemu nie
          ;-0

          • 0 0

      • ninurta, paski sie skonczyly jak mialas 4 lata ;)

        ostatnia historia w wieczorze to "na tropach pitekantropa" (wydanie drugie) na przelomie lat 88-89. Pani w kiosku co dzien dla mnie odkladala, mam komplet ;)

        • 1 0

    • Panie Andrzeju (2)

      a ile pan będzie miał emerytury?
      Pytam z ciekawości.

      • 1 5

      • Z tysiaka ;-)

        ale staram się staram
        zasuwam po godzinach

        • 0 0

      • nooooooooooooooooo

        sporo,
        Z tysiaka ;-)
        a czemu Janusz pyta?

        • 0 0

  • mam wszystkie części Kajko i Kokosz

    drukowane jeszcze na szarym papierze już nawet nie wiem której kategorii, co to było za święto kiedy kolega w szkole mówił że w księgarni na drugim końcu gdańska rzucili kilka sztuk... dzwoniło się, rezerwowało pod ladą i pędziło aby się załapać... potem się czytało 3 razy i ogladało każdy rysunek z 15 razy...

    • 5 1

  • Jak to było: najpierw był Kajko czy Asterix? (1)

    Kto od kogo "pożyczyl"? Od lat mnie to nurtuje..

    • 0 0

    • To zależy jeśli skupimy się na wyglądzie postaci ( chodzi mi tutaj o twz. "kreskę") to pierwszy był Janusz Christa. Jego pierwszy komiks"Kuku - Ryku" (jest to opowieść o dwóch chłopakach) powstał w 1957 r., natomiast "Asterix" (autorstwa Rene Goscinn'go i Alberta Uderzo) w 1959 r. Jeśli chodzi o podobieństwo w treści, to chyba Francuzi byli pierwsi.

      • 0 0

  • Pracownia Komiksowa w Gdańsku (1)

    Kto jest zainteresowany komiksami Christy niech odwiedzi Pracownię Komiksową w Gdańsku (pierwsza w Polsce biblioteka z komiksami), gdzie jest kącik poświęcony twórczości Janusza wraz z osobistymi rzeczami autora.

    • 43 1

    • końcówka jest tej pracowni

      to już ostatnia szansa aby do Pracowni Komiksowej przyjść

      • 0 0

  • pamietam, że miałem "Szranki i konkury" (1)

    "Złoty Puchar" i coś tam jeszcze, czyba "Szkoła latania". Fajnie się czytało

    • 31 3

    • festiwal czarownic wielki turniej w karinie brostworów

      • 1 0

  • Mnie cały

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane