• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nata AZS AWF - Handbal Club Selmont

jag.
4 kwietnia 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
To będzie najważniejszy mecz w dotychczasowej historii obu klubów. W Gdańsku, w najbliższą sobotę, o godzinie 17.00 staną naprzeciw siebie piłkarki ręczne Naty AZS AWF Gdańsk i Handbal Club Selmont Baia Mare. Przy ul. Wiejskiej odbędzie się pierwszy mecz półfinałowy Challenge Cup. Rewanż zaplanowano tydzień później w Rumunii. Zwycięzca dwumeczu w finale zmierzy się Trier bądź Dortmundem. Niemieckie zespoły tworzą drugą parę.

Podkreślaliśmy często, że gdańszczanki są absolutnym debiutantem na międzynarodowej arenie. Pięć wygranych i remis - ten bilans w Challenge Cup podopiecznych Jerzego Cieplińskiego musi budzić podziw. Z drugiej strony, jest szansa, aby na tym nie poprzestać. Rumuński Selmont ma tylko niewiele bogatszą historię. Zespół, który pod różnymi nazwami funkcjonuje od 1960 roku, za największy sukces w rumuńskim szczypiorniaku podaje wicemistrzostwo kraju (1978/79) oraz trzecie miejsce (1979/80). Ponadto dwukrotnie grał w finale Pucharu Rumunii (1978 i 1980). W poprzednim sezonie w ekstraklasie uplasował się na piątej pozycji i takie też miejsce zajmuje obecnie.

W europejskich pucharach Rumunki startowały dotychczas tylko raz. W Pucharze Miast (rozgrywki, które zastąpił Challenge Cup) w sezonie 1996/97 Baia Mare pokonało Kutaisi (Gruzja) 51:10 i 45:8 oraz Spartę Helsinki (Finlanda) 36:19 i 36:29, a zostało wyeliminowane przez VfB Lipsk (Niemcy) 26:19 i 16:26. W bieżącej edycji Rumunki wyeliminowały Initii Haselt (Belgia) 30:17 i 23:17, Union Kornenburg (Austria) 32:24 i 29:14 oraz Merignacais HB (Francja) 23:17 i 27:31.

- Rywal jest trudny, ale można z nim powalczyć. Oby tylko starczyło nam zdrowia, gdyż ławka jest coraz krótsza. Nie wiem, czy w sobotę będzie mogła zagrać Daria Bołtromiuk. Należy pocieszać się tym, że zawodniczki, które często z konieczności wchodzą na parkiet, na ogół stają na wysokości zadania. W środę przeciwko Vitaralowi wspaniały mecz zagrała Monika Stachowska - podkreśla trener Ciepliński.

- Ostatni raz na rozegraniu grałam pod koniec drugiej rundy w ekstraklasie. Nie jest dla mnie ważne to, na jaką pozycję jestem wystawiana. Najważniejsze, by w ogóle wyjść na parkiet. Gdybym mogła sobie wybierać miejsca na boisku, nie wiem, na co bym się zdecydowała. W Nacie gram ponadto na skrzydle i kole. Myślę, że właśnie uniwersalność to mój największy atut - skromnie przyznaje Monika Stachowska.

Wydawało się, że Vitaral, niczym Piotrcovia przed poprzednią konfrontacją z Rumunkami, zmusi Natę do największego wysiłku. Jednak jeleniogórzanki przegrały 23:33, a był taki moment, że przewaga akademiczek wynosiła 15 bramek. Największa w tym zasługa Agnieszki Truszyńskiej oraz Beaty Orzeszki. Ta druga na kole toczyła twarde pojedynki z Małgorzatą Jędrzejczak, byłą reprezentantką Polski.

- Ta zawodniczka może zaskoczyć nie tylko umiejętnościami sportowymi czy siłą, ale również ostrym... językiem. Taki przeciwnik jeszcze bardziej mnie mobilizuje, dodaje sił. Liczę się z tym, że równie wysoko poprzeczkę zawieszą rywalki z Rumunii - mówi Orzeszka.

Dariusz Zarębski, sponsor strategiczny akademiczek, nie ma wątpliwości, że najlepszym wynikiem w sobotę byłoby powtórzenie rezultatu ze... środy. Trener Ciepliński także liczy na wygraną, i to najlepiej wysoką, ale zaraz dodaje: - Bez względu na to, jaki wynik padnie w Gdańsku, to sprawa awansu do finału rozstrzygnie się dopiero w Rumunii.
Głos Wybrzeżajag.

Zobacz także

Opinie (6)

  • Wielkie gratulacje za ten mecz. Już nie ważne czy te pięć bramek wystarczy czy nie, gdy widzi się zespół grający z takim poświęceniem, zostawiający tyle zdrowia, to ręce same składają się do oklasków. Zespól który gra co kilka dni, praktycznie bez żadnych zmian, zasługuje na przeogromy szacunek kibiców. Trzymam kciuki, by dziewczyny to wytrzymały, by do końca sezonu dostarczały nam tak wspaniałych emocji, jak dziś. Jeszcze raz ogromne gratulacje dla całego zespołu, powodzenia.
    Czy ktoś wie co z Karoliną????

    • 0 0

  • KUMAN

    • 0 0

  • KUMAN

    GRATULACJE ZA UDANY WYSTEP I TYLKO TAK DALEJ A ZOBACZYMY SIE W MALOPOLSCE BO SULKOWICE AWANSOWALY DO 1A :)

    • 0 0

  • Karolina ma złamany nos z przemieszczeniem, a wine ponosza sedziowie którzy pozwolili grac tak ostro druzynie Rumuńskiej.ja już dawno nie widziałem tak brutalnego meczu i wielkie słowa uznania dla NATALEK.

    • 0 0

  • Karolina! Trzymaj się Jestem z Tobą Pamiętaj - tak wartościowych zawodniczek nie ma duzo! Pozdrawiam!

    • 0 0

  • gratulacje dla NATALEK-dziewczyny to był dobry mecz, ale zbyt ostry ze strony Rumunek.Tutaj przyznam rację SzCzYpIoRoWi,że dawno nie było tak brutalnego meczu.KAROLINA trzymaj się i wracaj szybko do zdrowia.NATALKI wierze w WAS pokażcie Rumunkom na co WAS stać Trzymam kciuki za WAS - NATALKI NAPRZÓD DO ATAKU !!!!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane