• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nata AZS AWF - Pol-Skone Lublin

Jacek Główczyński
5 lutego 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Piotrków Trybunalski (29:33) i Chorzów (24:24) - to jedyne miejsca, w których w tym sezonie piłkarki ręczne Pol-Skone Lublin traciły punkty. Pozostałe osiemnaście meczów zespół Andrzeja Drużkowskiego rozstrzygnął na swoją korzyść. Dzisiaj mistrzynie Polski zagrają w Gdańsku z Natą AZS AWF. Akademiczki od dziewięciu spotkań są w ekstraklasie niepokonane. Początek pojedynku w hali przy ul. Wiejskiej o godzinie 17.00.

Pol-Skone to oczywiście drużyna, która od 1995 roku zasiada na mistrzowskim tronie w Polsce, w dorobku ma także Puchar EHF, a wcześniej była znana pod szyldem "Montex". Kontynuują w niej kariery zawodniczki, które znamy z występów w Elblągu (Izabela Czapko-Puchacz, Wioletta Luberecka, Magdalena Chemicz) i w Gdyni (Dorota Malczewska, Agnieszka Wolska). Z kolei trener Andrzej Drużkowski do ekstraklasy wprowadzał elbląską piłkę ręczną.

Jednak z racji wspólnych korzeni, na parkiecie nie zwyciężą sentymenty. Zresztą zgrzyty zaczęły się długo przed meczem. Zgodnie z terminarzem, pojedynek miał się odbyć 8 lutego, ale w tym czasie Pol-Skone czeka mecz w ramach Ligi Mistrzyń.

- Liga Mistrzyń jest dla nas najważniejsza. Dlatego zwróciliśmy się z prośbą, aby wyjazd do Gdańska połączyć z kolejnym meczem, który czeka nas w europejskich pucharach, czyli wyprawą do Larviku. Niestety, Gdańsk nie poszedł nam na rękę - narzeka lubelski szkoleniowiec.

- Rywalki chciały grać 12 lutego. Na ten termin mamy przełożony mecz w Elblągu. Nie zgodziliśmy się na to, aby do Startu jechać tydzień później, co proponował Lublin, gdyż w ciągu tygodnia musielibyśmy zagrać trzy razy, poza mistrzyniami Polski także dwa pojedynki w Challenge Cup ze szwajcarskim Otmarem. Nie patrzyliśmy tylko na naszą wygodę, ale także ligowy regulamin, który nakazuje, aby przełożone spotkania grać w środę przed, a nie po kolejce - ripostuje Ryszard Malec, dyrektor akademickiego klubu.

Lublinianki zajmują obecnie pierwsze miejsce, a nad trzecią w tabeli Natą mają aż dwanaście punktów przewagi. Obie drużyny na pewno zagrają ze sobą jeszcze dwa razy, gdyż znajdą się w finałowej szóstce.

- Nie odpuszczamy żadnego meczu, ale nie musimy też walczyć do upadłego, gdyż liga nie jest naszym najważniejszym celem. Na spokój pozwala nam pokaźna przewaga w tabeli. W Gdańsku będzie tym trudniej, że zagramy bez czterech podstawowych zawodniczek. Wcześniej wypadły Monika Marzec i Sabina Włodek, a w meczu z Zagłębiem Lubin urazów nabawiły się Izabela Puchacz i Joanna Wodniak - przyznaje trener Drużkowski, który po przyjeździe nad morze zamierzał zabrać zespół na mecz... koszykarzy Prokomu Trefla.

Gdański szkoleniowiec nie zgadza się, że te absencje ułatwią zadanie jego podopiecznym. - Na pewno Iza jest nietuzinkową zawodniczką, ale Pol-Skone to drużyna o szerokim składzie. Nie zapominajmy też, że i u nas są kontuzje. Nie zagra Daria Tiesler. Oczekuję bardzo trudnego meczu, chciałbym, aby gdańszczanki zaprezentowały się z jak najlepszej strony. Na pewno nie mamy kompleksu lublinianek. Gdy pierwszy raz pracowałem w AZS AWF, to z tą drużyną też wygraliśmy - podkreśla trener Ciepliński.

Miejsce Puchacz w drugiej linii lubelskiego zespołu może zająć Katarzyna Duran, która w przerwie wakacyjnej była przymierzana do Naty. - Rzeczywiście miałam propozycję z Gdańska, ale ostatecznie postawiłam na Lublin. Trudno powiedzieć co przeważyło. W każdym meczu chcę pokazać się z jak najlepszej strony. Jednak trenera Cieplińskiego zaskoczyć będzie trudno, gdyż zna mnie ze zgrupowań młodzieżowej reprezentacji Polski - mówi 20-latka.

Nie chcemy być złymi prorokami, ale nie możemy przemilczeć faktu, że środowy mecz odbędzie się niemal w identycznych okolicznościach, jak w grudniu 2001 roku. Wówczas gdańszczanki do gry z lubliniankami przystępowały z siedmioma kolejnymi zwycięstwami i jednym remisem. Skończyło się przegraną 23:32. Teraz akademicka seria jest o jedną wygraną lepsza, a zatem może...

Zobacz także

Opinie (9)

  • Nata wygrała 32-27 GRATYLACJE !

    • 0 0

  • kibic

    NATA WYGRAŁA 32-27 Gratulacje i życzenia dalszych wygranych!

    • 0 0

  • SUPER!!!

    To był bardzo dobry mecz NATY!!! Gratulacje!!! Bardzo dobre zawody!!!

    • 0 0

  • A gdzie jest ten PALANT "NATA" co znowu pomogli sedziowie!? GRAAATTTUUULLAACCJJEEEE DZZZIIIEEWWCCZZZYYYNYYY oby taka passa trwała wiecznie!!

    • 0 0

  • Brawo AZS

    Gratulacje. Lody pękły!!! Teraz cała naprzód. Brawo

    • 0 0

  • kazdy qwie kto to jest nataazs...ale mam z niego beke...wiecie dlaczego tak sie czepia??bo on ma kompeksy ,ze go nikt nie lubi!!!i w ten sposob chce zwrocic na siebie uwage!!!dlatego apeluje do wszystkich,zlejcie jego komentarze i gdy zobaczycie jego podpis-WOGOLE NIE CZYTAJCIE JESGO"MADRYCH" WYPOCIN!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • Gratulacjony!!!!!

    Super mecz , publicznośc jeszcze lepsza:) Czego więcej trzeba?Brawo dziewczyny-jesteście WIELKIE

    • 0 0

  • Kolego który obrażasz nateazs@pocztę.fm.Masz może e-mail?Mądrze gadasz:) napisz coś na mój adres.

    • 0 0

  • WĄSY

    CZY W ZWIĄZKU Z WYGRANYM MECZEM TRENER GDAŃSZCZANEK JERZY CIEPLIŃSKI DOTRZYMA SŁOWA I ZGOLI WĄSY?PROSZĘ O ODPOWIEDŹ

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane