• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nata w Lublinie

Jacek Główczyński
6 października 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Za sprawą na kwalifikacji do Ligi Mistrzłów i niedzielnego meczi z Hypo Wiedeń piłkarki ręczne Naty AZS AWFiS Gdańsk muszą wyprzedzić ligowy terminarz. W ramach szóstej kolejki ekstraklasy dzisiaj na wyjeździe potykać się będą z SPR Lublin. Zagra pierwsza z drugą drużyną minionego sezonu. Wydaje się, że będzie to najcięższy mecz dla Agnieszki Wolskiej, która podczas wakacji zamieniła Lublin na Gdańsk. A tego tamtejsi kibice nie lubią. Przed rokiem swoją porcję gwizdów i niewybrednych komentarzy otrzymała Hanna Strzałkowska, która zamieniła ówczesną Bystrzycę na Natę.

- Jesteś przygotowana na szczególne powitanie?
- Tak. Już pojawiają się nieprzychylne komentarze na mój temat w Internecie. Ale nie jest to mój największy problem w życiu. To wszystko potrwa kilka minut, w najgorszym wypadku cały mecz i wszyscy o tym zapomnimy.
- Jedziecie w dniu spotkania. Nie oznacza to, że poddajecie się jeszcze przed grą?
- W żadnym wypadku. Jedziemy, by wygrać. Na pewno po siedmiu godzinach spędzony w autokarze będzie to zadanie trudniejsze niż gdybyśmy mogli przenocować w Lublinie.
- Po nie najlepszym starcie mistrzyń Polski, w tym sezonie najwięcej narzeka się na nowe zawodniczki. Czy skorzystasz z możliwości obrony?
- Nie będę się usprawiedliwiać. Nie powiem, że we wtorek nie trenowałam z powodu choroby, ale do Lublina zamierzam pojechać.
- Ale myślałaś, że w nowych barwach będzie chyba łatwiej się przebić?
- Tak. Po raz pierwszy przecież przechodziłam do klubu, dla którego miałam być wzmocnieniem. Jestem zaskoczona, że jest aż tak trudno.
- Masz żal do trenera? W pierwszym składzie wystawił cię chyba tylko raz.
- O żadnych pretensjach nie ma mowy. Muszę walczyć o swoje przede wszystkim na parkiecie.
- Odeszłaś z Lublina, który w ostatnich sezonach trapiony był kłopotami finansowymi. W Gdańsku z pieniędzmi też krucho. Nie masz wrażenia, że trafiłaś z deszczu pod runnę?
- Nawet tak komuś powiedziałam. Ale sytuacji Lublina i Gdańska nie można porównywać. Tam po wycofaniu się Monteksu nie było żadnego sponsora. Starał się pomóc na przykład Urząd Marszałkowski. W Nacie jest pan Zarębski, który zaręczył nam, że z drużyny się nie wycofuje. Wierzę, że wkrótce będzie lepiej.

Opinie (18)

  • No to redkacja rozpisala sie o tym szlagierowym pojedynku ...
    Doskonale pamietam wypowiedz H.Strzalkowskiej po meczu w Lublinie , powiedziala ,ze na prezentacji dostala brawa a pozniej bylo roznie ... Ja od siebie dodam ,ze kibice z Lublina Hanie na wszystkich meczach ubieglego sezonu witali brawami , tak wiec ciezko mi stwierdzic o co chodzi panowi redaktorowi , czyzby specjalnie , przed meczem nastawial wrogo kibicow ?
    Chociaz z drugiej strony , jak sie widzie merytoryczna wartosc zapowiedz tego meczu , i brak jakiejkolwiek jezeli chodzi o mecz Startu to nic nie dziwi.

    • 0 0

  • Oto fragment wypowiedzi Hani :
    Jak przyjęła Cię lubelska publiczność?
    - Zareagowała na moje nazwisko podczas prezentacji. Było to miłe, tym bardziej, że jeszcze przed halą zostałam przywitana. Niestety, w trakcie gry zrobiło się mniej przyjemnie.

    I gdzie tu mowa o gwizdach czy "niewyprednych" komentarzach.. ?

    • 0 0

  • Fakt zamiast analizy przed meczem to wywlekanie jakis wydarzen spzred roku.Do boju MKS marsz marsz marsz do boju marsz zwyciestwo czeka nas.

    • 0 0

  • Czy lublin nie ma własnej strony na wypisywanie swoich smutków??

    • 0 0

  • chyba bez szans, Nata w 27 min przegrywa 16:11. znow beznadziejnie gra wolska!

    • 0 0

  • przerwa 17:15, fatalna koncowka lublinianek, w koncowce dobrze zagrala Kudlacz

    • 0 0

  • a ty skąd wiesz skąd maszte niusy!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • 29:29 BRAWO NATALKI JESTESCIE WIELKIE!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • **********

    Gratulacje dla zawodniczek i ternerów. goniły, goniły cały czas i dogoniły.

    • 0 0

  • ciesze sie z remisu ale zawsze jest to niedosyt .gdyby nasze dziewczyny mialy odpoczynek po podrozy zapewne by,ten mecz wygraly.Ale tak jest gdy sie lapie dwie sroki za ogon .Uwazam ze,dzialacze klubu musza sie zastanowic nad zespolem meskim i zenskim. Niestety p.Czerwinski to widac ze,sercem jest pan za mezczyznami. czyzby aby utrzymac chlopakow rozwali pan druzyne zenska? Jezeli tak to niech one juz dzis szukaja sobie innych klubow.co niektore maja juz propozycje wiec dziolchy na co czekacie tu i tak beda rzadzic panowie dobrze Wam radze a wogole to siemanko gratulacje !!!!!!!!!

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane