- 1 Wszystko o derbach Lechia - Arka (71 opinii) LIVE!
- 2 Jak dojechać na mecz Lechia - Arka (149 opinii)
- 3 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (62 opinie)
- 4 Arka na derby po wygraną i awans (217 opinii)
- 5 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (26 opinii)
- 6 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (87 opinii)
Nie będzie kar, ani nowych zawodników
Energa Wybrzeże - żużel
Gdańscy żużlowcy rozczarowali w niedzielę na torze w Daugavpils, ponosząc dotkliwą porażkę z miejscowym Lokomotivem. Szkoleniowiec gdańszczan podkreśla, że żużlowcy muszą szybciej wyciągać wnioski z niepowodzeń na torze, a usprawiedliwieniem słabej postawy nie może być tylko zły stan toru na Łotwie. Zarząd klubu oświadcza, że będzie cierpliwie czekał aż przyjdą lepsze rezultaty.
- Tor był bardzo sypki, wręcz piaskowy, bardzo szybko porobiły się w nim koleiny, sędzia oczywiście nakazał kosmetykę toru, jednak w krótkim czasie niewiele można było zrobić. Po przegranym starcie nasi zawodnicy otrzymywali olbrzymie szpryce luźnej nawierzchni co od razu sprawiało, że tracili dystans. Oczywiście słychać było głosy, że Lokomotiv to drużyna własnego toru, że tam nikt nie wygra, no ale co z tego? To nie może być usprawiedliwieniem słabej postawy zespołu - mówi Stanisław Chomski i przyznaje, że z takim rodzajem nawierzchni zetknął się po raz pierwszy.
Trener dodał, że stan toru był też przyczyną groźnie wyglądającego karambolu, w jakim uczestniczyli miejscowi żużlowcy. - Przed meczem założyliśmy sobie, żeby atakować na dystansie, nic z tego nie wyszło, w czasie odprawy już w trakcie meczu postanowiliśmy skupić się na wygrywaniu startów, niestety Łotysze nadal nam odjeżdżali na pierwszym łuku. Dopiero pod koniec meczu zawodnicy dopasowali ustawienia motocykli ale wówczas było już za późno - dodaje szkoleniowiec.
Trenera Chomskiego martwi, że to już druga dotkliwa porażka na wyjeździe. - Wyniku z Daugavpils w żadnym więc razie nie można nazwać wypadkiem przy pracy. Po meczu w szatni długo rozmawialiśmy na ten temat, być może zawodnicy powinni jeszcze więcej dawać od siebie, analizować sytuację, wyciągać wnioski - powiedział trener, choć zastrzegł jednocześnie, że nie może odmówić swoim zawodnikom zaangażowania już teraz.
- Matej Kus, na przykład, opuszczał Łotwę wręcz ze łzami w oczach, odpuścił sobie starty w Szwecji, pojechał do siebie pracować przy sprzęcie - podkreślił Stanisław Chomski.
W najbliższą niedzielę gdańszczanie na własnym torze podejmować będą lidera pierwszoligowych rozgrywek - GTŻ Grudziądz. Zwycięstwo nad takim właśnie rywalem byłoby dla gdańszczan chyba najlepszą rehabilitacją.
Trener zaplanował treningi przed tym meczem, jednak nie będzie miał na nich kompletu zawodników. - Taki już niestety los każdego żużlowego trenera, jak już ruszy ta nasza karuzela żużlowa, ciężko jest znaleźć okazję do treningów w kompletnym gronie - dodał. Zaznaczył również, że nie jest zwolennikiem rotacji w składzie za wszelką cenę.
W poniedziałkowy wieczór gdański klub wydał oświadczenie, w którym podkreśla, że żadne nerwowe ruchy nie będą przeprowadzane a zespół, który jest w "dołku" prosi o zrozumienie kibiców.
- Porażka w Daugavpils nie spowoduje nerwowych ruchów z naszej strony. Nie planujemy ani karać zawodników, ani szukać alternatywnych rozwiązań w postaci zatrudniania kogoś na "mały" kontrakt. Po meczu na Łotwie długo rozmawialiśmy w szatni. Absolutnie nie mogę zarzucić żadnemu zawodnikowi, że nie chce osiągać dobrych wyników, że lekceważy swoje obowiązki. Jest wręcz przeciwnie, nasi żużlowcy bardzo chcą się poprawić i osiągać dobre rezultaty - nie tylko w Gdańsku, ale także na wyjazdach. Mam nadzieję, że drużyna podniesie się w najbliższych, czekających nas w czerwcu spotkaniach. Dobre wyniki na naszym obiekcie oraz na "gorącym" terenie w Grudziądzu powinny nas wywindować do najsilniejszej "czwórki" pierwszoligowych zmagań. Zespół znalazł się w dołku, ale właśnie w takiej chwili zawodnikom trzeba pomóc, zdopingować ich. Gorąco proszę także o to naszych kibiców - w komunikacie cytowany jest prezes klubu Maciej Polny.
Sternik gdańskiego klubu odniósł się także do sytuacji jaka miała miejsce w minioną niedzielę w Grudziądzu. Miejscowy GTŻ rozbił 74:16 drużynę Speedway Miszkolc, która przyjechała w sześcioosobowym składzie, bez swoich najlepszych zawodników.
- Występy zespołu z Miskolca w I lidze to jakiś żart. Wiemy kto podjął kiedyś decyzję, by dopuścić do naszych rozgrywek zespoły zagraniczne. Dzisiaj to właśnie te osoby, a może osoba, powinny ponieść tego konsekwencje. Współczuję prezesowi z Grudziądza, który musi zapłacić swoim zawodnikom niemalże za komplet punktów i bonusów. A to przecież był pokaz antyżużla, który dodatkowo obejrzało niewielu kibiców. Jako członek GKSŻ wstydzę się tym bardziej. Jako GKSŻ niewiele możemy jednak zrobić. Powinniśmy jednak zaapelować do działaczy z Miszkolca, by traktowali kibiców i rywali na ich torach z należytym szacunkiem. W innym wypadku powinni się wycofać z rozgrywek - podkreślił prezes Maciej Polny.
Kluby sportowe
Opinie (87) 5 zablokowanych
-
2010-06-01 23:25
czy polniak już zrezygnował
nadaje się co najwyżej do roznoszenia gazet
- 0 1
-
2010-06-01 19:02
Oski - najlepszego z okazji dnia dziecka (2)
Zebys mial tylko wiecej odwagi nastepnym razem gdy przykleisz sobie literke K.
Pozdrawiam wszystkich zafascynowanych zołnieżykow machajacych szalikami w rytm rozkazow naszego furu i mentora Oskiego- 3 2
-
2010-06-01 19:03
guru i mentora (1)
- 3 2
-
2010-06-01 21:49
zibid, nie oglądałeś wieczorynki?
- 1 1
-
2010-06-01 01:16
W sobote jest GP w parken (1)
wiec mozna sie spodziewac słabszej jazdy zorro, wiec moga byc baty z GKM . Gdyby starszy z braci Łaguta jechał na swoim poziomie u nas to bysmy przegrali z łotyszami. GKM jest silniejsza druzyna i moze byc niespodzianka, do tego jeszcze maja majoneza w skladzie no i mroczke.
- 12 0
-
2010-06-01 21:42
Zrobić tor przyczepny w końcu, dosyć betonu.
Zobaczymy, może Zorro w końcu się przełamie i pojedzie na dobrym poziomie po występie w GP, tzn 10 - 14 punktów w meczu. Poza tym trzeba porządnie zbronować ten tor żeby była kopa, bo na betonie mizerne szanse z Grudziądzem.
- 0 0
-
2010-05-31 15:32
Sprawdza się taka oto zależność (7)
W miastach gdzie jest mocna piłka nożna albo żużla nie ma wcale albo jest na niskim poziomie (Poznań, Kraków, Gdańsk, Warszawa) i odwrotnie - tam gdzie żużel jest mocny - piłka słaba (Toruń, Bydgoszcz). Wyjątkiem może być Wrocław, jeszcze rok temu wyjątkiem był Gdańsk. Cieszyliśmy się, że w naszym mieście mamy najwyższy szczebel ligowy i w piłce i żużlu (do tego dodać można był hokej) ale żużel podupada i to poważnie w Gdańsku. Myślę, że teraz celem powinno być utrzymanie 1 ligi, wyciągnięcie odpowiednich wniosków i duże zmiany w GKSie, łącznie z zarządem, prezesem, zawodnikami i sponsorem, uważam, że pan prezes zbyt luźno podchodzi do swoich obowiązków jakie na nim spoczywają, mówi o sponsorach, poważnych sponsorach i jakoś te słowa w czyny się nie obracają, non stop jest bazowanie na Lotosie, który co rok zastanawia się czy sponsorować żużel i w jakiej kwocie, a wtedy jest jak zwykle za późno nabudowania mocnego składu. Proszę wyciągnąć wnioski i zabrać się do roboty, bo frekwencja na stadionie nie będzie duża, póki co GKS się stacza po równi pochyłej.
- 54 4
-
2010-06-01 13:51
Geniuszu... (1)
...odpowiedz sobie na pytanie, czy aby na pewno w Trójmieście i okolicach (bo w kwestii sportu i biznesu nalezy traktować wszystkie miasta i gminy jako jeden organizm) faktycznie jest tylu sponsorów, żeby można było sobie - jak błysktliwie proponujesz - zrezygnować z LOTOSu????
Popatrz ile jest w Trójmieście i okolicach drużyn:
Orkan Rumia - siatkówka, ekstraklasa
Trefl Gdańsk (k) - siatkówka, ekstraklasa, duże aspiracje
Trefl Gdańsk (m) - siatkówka, I liga
Vistal Łączpol Gdynia - piłka ręczna, ekstraklasa, duże aspiracje
Lotos Gdynia - koszykówka, europejskie aspiracje
Asseco Prokom Sopot - koszykówka, europejskie aspiracje
Trefl Sopot - koszykówka, duże aspiracje
Arka Gdynia - piłka nożna, ekstraklasa
Lechia Gdańk - piłka nożna, ekstraklasa, coraz większe aspiracje
Stoczniowiec Gdańsk - hokej, ekstraklasa, duże aspiracje
LOTOS Wybrzeże Gdańsk - żużel, duże aspiracje
do tego trzeba dodać TRZY druzyny rugby i cała mase druzyn juniorskich ww klubów, które przecież także są sponsorowane przez róznych drobniejszych przedsiebiorców (np koszykarze i koszykarki), jakies drużyny z niższych klas rozgrywkowych (np Bałtyk Gdynia)
Praktycznie każdy z ww zespołów chce walczyć o coś więcej niż utrzymanie się, a sponsorów wcale tak wielu nie ma. Do tego np potężna Polpharma sponsoruje klub koszykarski ze Starogardu, i w trójmiejski sport w ogóle się nie włącza.
jasne - zrezygnujmy z LOTOSu. Na pewno Pan Zdzisiek i jego szwagier, co mają skup złomu, udźwigną finansowanie klubu zużlowego.
:/- 2 0
-
2010-06-01 20:36
a rugby?
- 0 0
-
2010-05-31 15:41
w gdansku mocna strona jest jedynie bieda (2)
- 10 3
-
2010-05-31 15:54
a gdzie ty w gdańsku masz biede?? (1)
jedz w polske i zobacz inne wielkie miasta (Łódz, katowice wogóle 3\4 sląska) tam dopiero jest bieda.
Trójmiasto jest bogate a trójmiejski sport to jedna wielka poraszka..
Są wyjatki jak np koszykarze troche piłka ale to o wiele za mało!!!!- 11 0
-
2010-06-01 07:20
Gdańsk może i biedny nie jest ale i też taki bogaty nie jest na jaki wygląda. Sponsorów na sport niestety jest mało a jak są to są bardzo fajne firmy ale niestety o zbyt skromnym zasobie funduszy na sport. Większość firm jest oddziałami które mają siedzibę w Warszawie lub innym mieście. Bardziej bogatym miastem jest zapewne Gdynia ( maja lepszego prezydenta i tam działają a nie czekają)
- 5 1
-
2010-05-31 17:08
mówiąc szczerze to w Gdańsku ani piłka ani żużel ani hokej a ostatnio rugby
po prostu Gdańsk jest aż do bólu przecietny- 7 1
-
2010-05-31 16:08
Niestety to prawda...
gdański żużel stacza się po równi pochyłej... I na nic pojedyncze zwycięstwa u siebie, na wyjazdach nie istniejemy - nie o to chyba chodzi. Szkoda tylko kilku chłopaków, bo mają serce do walki.
Potrzebne zmiany, duże zmiany, w istniejącym układzie już niczego nie zbudujemy, dość czekania i marnowania kolejnych lat! Gdański żużel niebezpiecznie nisko upada...- 7 0
-
2010-06-01 15:21
kraksa (1)
http://www.latvijasspidvejs.lv/index.php?cat=1&subrubid=1179
Dlaczego sedzia nie wykluczyl winnego przerwania wyscigu ?- 1 0
-
2010-06-01 20:09
hahaha, ten w czerwonym kasku tak sie schowal pod dmuchana banda, ze go dopiero minute po wypadku odnalezli :D
- 0 0
-
2010-05-31 16:07
(1)
Maciej Polny Najlepszym Prezesem GKS WYBRZEŻE GDAŃSK S.A.
Dlaczego bo innych nie było.- 25 2
-
2010-06-01 20:05
raczej GKŻ POLNIAK LOTOS
- 0 1
-
2010-06-01 15:25
Plakac mi sie chce kiedy slysze ze gwiazdorki (zuzlowcy) maja jakies dolki itd.Sa po prostu ciency jak barszczyki i tyle.Te (1)
miasto slynie z anty sportowcow!!.....
- 4 1
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2010-06-01 08:59
Wymienic (1)
Polnego i chomskiego siedza juz pare lat na swych stolkach , nic nowego do klubu nie wnosza , uznawajac sie za ekspertow od zuzla , a to zwykle sportowe cieniaki.
- 3 7
-
2010-06-01 18:15
dlaczego Chomskiego?
przeciez dopiero co zaczal prowadzic druzyne.Dajmy mu czas!
- 1 0
-
2010-06-01 16:41
Trzeba "awansowac" do takiej ligi, z ktorej spasc juz sie nie da.
- 2 1
-
2010-06-01 16:40
A PROPOS KRAKSY KOLEGA MA RACJE
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.