- 1 Arka na derby po wygraną i awans (176 opinii)
- 2 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (70 opinii)
- 3 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 4 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (103 opinie) LIVE!
- 5 IV Liga. Bałtyk z rekordowym zwycięstwem (23 opinie)
- 6 Udany koniec sezonu. Juniorzy złoci (4 opinie)
Nie będzie kar, ani nowych zawodników
Energa Wybrzeże - żużel
Gdańscy żużlowcy rozczarowali w niedzielę na torze w Daugavpils, ponosząc dotkliwą porażkę z miejscowym Lokomotivem. Szkoleniowiec gdańszczan podkreśla, że żużlowcy muszą szybciej wyciągać wnioski z niepowodzeń na torze, a usprawiedliwieniem słabej postawy nie może być tylko zły stan toru na Łotwie. Zarząd klubu oświadcza, że będzie cierpliwie czekał aż przyjdą lepsze rezultaty.
- Tor był bardzo sypki, wręcz piaskowy, bardzo szybko porobiły się w nim koleiny, sędzia oczywiście nakazał kosmetykę toru, jednak w krótkim czasie niewiele można było zrobić. Po przegranym starcie nasi zawodnicy otrzymywali olbrzymie szpryce luźnej nawierzchni co od razu sprawiało, że tracili dystans. Oczywiście słychać było głosy, że Lokomotiv to drużyna własnego toru, że tam nikt nie wygra, no ale co z tego? To nie może być usprawiedliwieniem słabej postawy zespołu - mówi Stanisław Chomski i przyznaje, że z takim rodzajem nawierzchni zetknął się po raz pierwszy.
Trener dodał, że stan toru był też przyczyną groźnie wyglądającego karambolu, w jakim uczestniczyli miejscowi żużlowcy. - Przed meczem założyliśmy sobie, żeby atakować na dystansie, nic z tego nie wyszło, w czasie odprawy już w trakcie meczu postanowiliśmy skupić się na wygrywaniu startów, niestety Łotysze nadal nam odjeżdżali na pierwszym łuku. Dopiero pod koniec meczu zawodnicy dopasowali ustawienia motocykli ale wówczas było już za późno - dodaje szkoleniowiec.
Trenera Chomskiego martwi, że to już druga dotkliwa porażka na wyjeździe. - Wyniku z Daugavpils w żadnym więc razie nie można nazwać wypadkiem przy pracy. Po meczu w szatni długo rozmawialiśmy na ten temat, być może zawodnicy powinni jeszcze więcej dawać od siebie, analizować sytuację, wyciągać wnioski - powiedział trener, choć zastrzegł jednocześnie, że nie może odmówić swoim zawodnikom zaangażowania już teraz.
- Matej Kus, na przykład, opuszczał Łotwę wręcz ze łzami w oczach, odpuścił sobie starty w Szwecji, pojechał do siebie pracować przy sprzęcie - podkreślił Stanisław Chomski.
W najbliższą niedzielę gdańszczanie na własnym torze podejmować będą lidera pierwszoligowych rozgrywek - GTŻ Grudziądz. Zwycięstwo nad takim właśnie rywalem byłoby dla gdańszczan chyba najlepszą rehabilitacją.
Trener zaplanował treningi przed tym meczem, jednak nie będzie miał na nich kompletu zawodników. - Taki już niestety los każdego żużlowego trenera, jak już ruszy ta nasza karuzela żużlowa, ciężko jest znaleźć okazję do treningów w kompletnym gronie - dodał. Zaznaczył również, że nie jest zwolennikiem rotacji w składzie za wszelką cenę.
W poniedziałkowy wieczór gdański klub wydał oświadczenie, w którym podkreśla, że żadne nerwowe ruchy nie będą przeprowadzane a zespół, który jest w "dołku" prosi o zrozumienie kibiców.
- Porażka w Daugavpils nie spowoduje nerwowych ruchów z naszej strony. Nie planujemy ani karać zawodników, ani szukać alternatywnych rozwiązań w postaci zatrudniania kogoś na "mały" kontrakt. Po meczu na Łotwie długo rozmawialiśmy w szatni. Absolutnie nie mogę zarzucić żadnemu zawodnikowi, że nie chce osiągać dobrych wyników, że lekceważy swoje obowiązki. Jest wręcz przeciwnie, nasi żużlowcy bardzo chcą się poprawić i osiągać dobre rezultaty - nie tylko w Gdańsku, ale także na wyjazdach. Mam nadzieję, że drużyna podniesie się w najbliższych, czekających nas w czerwcu spotkaniach. Dobre wyniki na naszym obiekcie oraz na "gorącym" terenie w Grudziądzu powinny nas wywindować do najsilniejszej "czwórki" pierwszoligowych zmagań. Zespół znalazł się w dołku, ale właśnie w takiej chwili zawodnikom trzeba pomóc, zdopingować ich. Gorąco proszę także o to naszych kibiców - w komunikacie cytowany jest prezes klubu Maciej Polny.
Sternik gdańskiego klubu odniósł się także do sytuacji jaka miała miejsce w minioną niedzielę w Grudziądzu. Miejscowy GTŻ rozbił 74:16 drużynę Speedway Miszkolc, która przyjechała w sześcioosobowym składzie, bez swoich najlepszych zawodników.
- Występy zespołu z Miskolca w I lidze to jakiś żart. Wiemy kto podjął kiedyś decyzję, by dopuścić do naszych rozgrywek zespoły zagraniczne. Dzisiaj to właśnie te osoby, a może osoba, powinny ponieść tego konsekwencje. Współczuję prezesowi z Grudziądza, który musi zapłacić swoim zawodnikom niemalże za komplet punktów i bonusów. A to przecież był pokaz antyżużla, który dodatkowo obejrzało niewielu kibiców. Jako członek GKSŻ wstydzę się tym bardziej. Jako GKSŻ niewiele możemy jednak zrobić. Powinniśmy jednak zaapelować do działaczy z Miszkolca, by traktowali kibiców i rywali na ich torach z należytym szacunkiem. W innym wypadku powinni się wycofać z rozgrywek - podkreślił prezes Maciej Polny.
Kluby sportowe
Opinie (87) 5 zablokowanych
-
2010-06-01 07:29
zakup zawodnika
proponuję BLANIKA I POLNEGO do składu a napewno wygramy !!!!!!!!
- 8 1
-
2010-06-01 08:51
sklad GKSu tez jest zartem mr.Polny wiec nie rzucaj sie mowiac o Miszkolcu bo dzieki nim sie utrzymacie
- 5 2
-
2010-06-01 08:59
Wymienic (1)
Polnego i chomskiego siedza juz pare lat na swych stolkach , nic nowego do klubu nie wnosza , uznawajac sie za ekspertow od zuzla , a to zwykle sportowe cieniaki.
- 3 7
-
2010-06-01 18:15
dlaczego Chomskiego?
przeciez dopiero co zaczal prowadzic druzyne.Dajmy mu czas!
- 1 0
-
2010-06-01 09:02
Polny odejdz cieciu bo sami ci pomozemy
- 5 7
-
2010-06-01 09:51
Ocena
Niestety sprawdzają się słowa trenera, że w tym roku nie będzie awansu tylko 4-5 miejsce w lidze i tyle. To są zawodnicy po przejściach, którzy po mału będą budować swoją formę albo i nie i. A czy 1 lub 2 liga to i tak wierny kibic przyjdzie dopingować zespół. Trzeba sobie uświadomić, że nas na ekstraligę po prostu nie stać. Jeżeli chodzi o zespół z Węgier to powinni dawać walkowery albo niech zrezygnują z tej ligi.
- 4 2
-
2010-06-01 09:54
a my swoje! sperz zjedź! (5)
- 6 4
-
2010-06-01 10:00
ty wsiądź i pojedź (4)
mądralo
- 3 6
-
2010-06-01 10:09
tj Sperza praca a nie jego
Sperz sie z niej nie wywiazuje
- 2 2
-
2010-06-01 12:00
ty jakiś niedorozwinięty jesteś, czy jak ?
Co ma jedno do drugiego, nikt na tym forum żużlowcem się nie nazywa więc nie mają powodu wsiadać na ich miejsce.
Jak Sperz ma wpisane w CV zawodowy żużlowiec , to niech k.... będzie żużlowcem a nie starą babą z wioski na rowerze.
To jest mega proste, ale jak widzę do każdego nie dociera.- 6 1
-
2010-06-01 12:47
(1)
zapewniam cie ze gdybym ja wsiadl i pojechal, to na pewno mniej punktow od sperza bym nie zdobyl. 0 bym dowiozl, a od czasu do czasu 1, jakby ktos inny mial defekt, tasme czy upadek.
- 3 3
-
2010-06-01 14:56
dokladnie
Sperz to jedno wielkie jezdzace gown.... zuzlowe i niestety w naszym klubie jezdzi
- 3 3
-
2010-06-01 12:11
Lokomotiv Wybrzeze video
http://www.wybrzeze.gda.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=414:lokomotiv-wybrzee&catid=37:gdansk
Drugi link wstawiony przez Zeka
Fajne blondynki na prezentacji :)- 0 0
-
2010-06-01 12:45
sonda bez sensu
ZMIENIĆ PREZESA - takiej odpowiedzi nie ma w sondzie powyżej, a powinna być !!!
- 5 0
-
2010-06-01 13:02
WSZYSTKIM DZIECIOM BEZ KOSZULEK, ŻYCZE W DNIU WASZEGO ŚWIETA, WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, DUŻOPREZENTÓW I JAK NAJTAŃSZYCH ULGOWYCH
- 3 4
-
2010-06-01 13:33
Wybrzeże nie spadnie!!!!
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.