• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niepokonane Natalki

jag.
6 lutego 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Nata AZS AWF Gdańsk nadal niepokonana w drugiej rundzie rozgrywek ekstraklasy. Akademickie piłkarki ręczne do ośmiu wygranych i remisy dodały sukces na własnym parkiecie nad Pol-Skone Lublin 32:27 (16:12). Klasą dla siebie była Galina Łotariewa, która w serii doskonałych interwencji obroniła m.in. trzy rzuty karne.

Nata AZS AWF: Łotariewa - Bieniewicz, Orzeszka, Truszyńska 5, Kudłacz 7, Tomaszewicz 6, Puczek 5, Bołtromiuk 5, Golińska 4.
Pol-Skone: Chemicz - Aleksandrowicz 3, Malczewska 3, Damięcka 1, Rola 3, Majerek 3, Martynienko 7, Wolska, Luberecka 7, Strzałkowska.
Sędziowali: Tupaj i Cieśliński (obaj Elbląg).

Po raz drugi w tym sezonie gdańskie szczypiornistki zachęciły do przyjścia do akademickiej hali ok. 1000 osób. To na pewno cieszy. Szkoda tylko, że po raz pierwszy od niepamiętnych czasów przy ul. Wiejskiej podczas prezentacji mistrzynie przywitały - co prawda nieśmiałe - ale jednak gwizdy. Zaoszczędzono ich jedynie kadrze szkoleniowej Pol-Skone.

Pierwsze minuty były nerwowe i obfitowały w wiele niecelnych rzutów. Emocje udzieliły się także sędziom. Ireneusz Cieśliński za niegroźny faul Agnieszki Wolskiej na kontrującej Agnieszce Golińskiej wyjął czerwoną kartkę, ale po chwili... zamienił ją na żółtą. Kilka razy posłuszeństwa odmówił też zegar, zatrzymując się w najmniej oczekiwanych momentach.

Akademiczki dwukrotnie trafiły w rzadko spotykanych okolicznościach. Najpierw Karolina Kudłacz wyłuskała piłka w obronie, a po pokonaniu z kozławaniem całego boiska umieściła ją w siatce. Później Galina Łotariewa rzuciła "skórę" daleko do przodu, a ta po strąceniu przez Agnieszkę Truszyńską wpadła do bramki obok zaskoczonej Magdaleny Chemicz. Nie popisała się też Dorota Malczewska, która opuściła ławkę kar o sekundę za wcześnie i otrzymała następne 2 minuty.

W 11 min Pol-Skone prowadziło 5:3. Potem przyjezdne zastopowała Łotariewa. Eksbramkarka lubelskiego Monteksu przez siedem kolejnych minut była niepokonana. Nic sobie nie robiła z tego, że gdańszczanki grały w tym okresie w osłabieniu, a Wioletta Luberecka rzucała z karnego. Po przeciwnej stronie boiska wreszcie snajperski celownik wyregulowała Karolina Tomaszewicz. Po jej rzutach Nata odskoczyła na 9:5!

Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy Łotariewa jeszcze raz obroniła karnego Lubereckiej, zaś po kontrach Golińskiej i Kudłacz przewaga miejscowych wzrosła do 18:12. Pol-Skone trzeba oddać, że jeszcze podją walkę i dwukrotnie zbliżył się do naszych dziewcząt na dwie bramki (22:20 i 23:21).
Głos Wybrzeżajag.

Opinie (19)

  • :)

    Jestem pierwsza:)))) nie zostaje mi więc nic innego jak tylko powiedzieć GRATULACJE!

    • 0 0

  • Jestem drugi.

    Gdybym był nawet ostatni to za dzisiejszy mecz mozna tylko gratulowac. I tez tak czynię. Brawo.

    • 0 0

  • Trzeci

    A ja jestem trzeci,ale i tak skladam WIELKIE GRATULACJE !!Bravo dzieczyny!!Mecz byl swietny!!:)

    • 0 0

  • Czwarta:)

    Dziewczyny zagrały super , tylko jak teraz ten biedny Ciepliński będzie wyglądał bez ...kto wie?

    • 0 0

  • tak bardzo żałuję że nie byłam na meczu,był super no ale innym razem też pokarzecie klasę , pozdrawiam was wszystkie szczególnie karolinę i darię

    • 0 0

  • Bilety

    Po ile są bilety na NATĘ ?????

    • 0 0

  • hiehiehie

    Czas na analize z mojej strony. Po pierwsze klub Nata powinien wystapic teraz do zwiazku o 4 punkty, bo jak remis jest jak zwyciestwo, to zwyciestwo jest za 4 punkty. Do dziela dzialacze, pokazcie na co Was stac. Dwa: do tych wszystkich, co bronili remisu, wczoraj tez nie grala Daria Tiesler i co? Udalo sie wygrac? Udalo! WIec Wasze opinie mozna o kant kuli rozbic. Trzy: jak wszyscy kibice (PRAWDZIWI) Druzkowski zapowiadal, ze ma taka przewage w lidze ze porazka nic mu nie zrobi, jemu przede wszysykim zalezy na LM. I Montex, czy teraz juz POL-Skone wlasnie do sobotniego meczu sie przygotowuje. Mecz z Nata w Gdansku byl delikatnym sparingiem, dziewczyny uwazaly zeby nie odniesc jakiejs przypadkowej kontuzji, ponadto gdzie byly: M.Marzec, S.Włodek, J.Wodniak i I.Puchacz, bo nie na boisku. Po tych kilku analizach chcialbym pogratulowac Nacie, trenerowi i dziewczynom DWOCH (nie 4) punktow w ligowej tabeli. Pozdrawiam tez wszystkich moich przeciwnikow, macie bardzo fajne apele :) :))

    • 0 0

  • nie placi sie za bilety

    • 0 0

  • do analizy

    madrala zapomniales tylko o jednym - remis nata zdobyla na wyjezdzie, a z pol-skone wygrala przed wlasna publicznoscia, a zapewne slyszales pyszalku ze punkty zdobyte na wyjezdzie maja podwojna wartosc. zatem dwa zawsze jest dwa.

    • 0 0

  • Do M

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane