- 1 Wszystko o derbach Lechia - Arka (76 opinii) LIVE!
- 2 Jak dojechać na mecz Lechia - Arka (149 opinii)
- 3 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (61 opinii)
- 4 Arka na derby po wygraną i awans (217 opinii)
- 5 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (27 opinii)
- 6 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (160 opinii) LIVE!
Lechia przegrała z niemieckim III-ligowcem
Lechia Gdańsk
Piłkarze Lechii Gdańsk przegrali 1:3 (0:0) z niemieckim III-ligowcem Chemnitzer FC w inauguracyjnym z trzech sparingów zaplanowanych podczas zgrupowania w Turcji. Wszystkie bramki padły w drugiej połowie, w której trener Jerzy Brzęczek desygnował do gry zupełnie inną jedenastkę niż w pierwszej. Biało-zieloni zagrali bez pięciu zawodników, w tym trzech obrońców przewidywanych do wyjściowej jedenastki na wiosnę: Jakuba Wawrzyniaka, Rafała Janickiego i Grzegorza Wojtkowiaka.
WYBIERZ NAJLEPSZEGO LIGOWCA 2014 ROKU W TRÓJMIEŚCIE. DZIEWIĘCIORO NOMINOWANYCH, W TYM PIOTR WIŚNIEWSKI Z LECHII
Bramki:
Friesenbichler 79 - Fink 54, Hansch 66, Ziereis 72
LECHIA
I połowa: Trela - Pietrowski, Garbacik, Bougaidis, Leković - Łukasik, Vranjes - Kazlauskas, Nazario, Pawłowski - Buksa
II połowa: Podleśny - Możdżeń, Rudinilson, Dźwigała, Grzelczak - Makuszewski, Borysiuk, Friesenbichler, Czychowski - Colak - Macierzyński
CHEMNITZER: Pentke (46 Reule) - Roseler, Conrad (46 Ofosu), Endres (46 Kehl-Gomez), Lais (46 Stenzel), Fink (69 Ziereis ), Danneberg (60 Hansch), Poggenberg, Turpitz (46 Mauersberger), Cincotta (46 Scheffel ), Cecen (69 Hensel)
Gdańszczanie do spotkania w Belek przystąpili bez pięciu zawodników z 27-osobowej kadry przebywającej na pierwszym zimowym zgrupowaniu. W inauguracyjnym sparingu nie wzięli udziału pozyskani niedawno obrońcy Jakub Wawrzyniak i Grzegorz Wojtkowiak, a także Rafał Janicki, Mateusz Bąk i przeziębiony Piotr Wiśniewski. Wszyscy zostali w tym czasie skierowani do treningów indywidualnych.
- Bąk i Wawrzyniak są po zabiegach, natomiast lekkie dolegliwości odczuwa jeszcze Janicki. W przypadku Wojtkowiaka chciałem dać zawodnikowi więcej czasu na spokojne wejście w treningi z nami, a nie posyłać od razu do gry - wyjaśnił nam trener Jerzy Brzęczek
WOJTKOWIAK ROZWIĄZAŁ KONTRAKT W MONACHIUM, PODPISAŁ W GDAŃSKU
Szkoleniowiec biało-zielonych przeciwko niemieckiemu III-ligowcowi wystawił dwie różne jedenastki. W tej, która wybiegła na boisku w pierwszej połowie, w barwach Lechii zadebiutował Donatas Kazlauskas. Uniwersalnego skrzydłowego szkoleniowiec ustawił na prawej stronie. Obok niego z czterech pozyskanych do tej pory zimą piłkarzy, w składzie znalazł się jedynie Przemysław Macierzyński, ale 16-letni napastnik został przewidziany do gry po przerwie.
LECHIA POZYSKAŁA REPREZENTANTA LITWY
Gdańszczanie rozpoczęli mecz spokojnie, choć już w 5. minucie rajdem przez całe boisko popisał się Bartłomiej Pawłowski. Niestety akcję, zakończył niedokładną wrzutką. Później Niemcy zatrudnili Dariusza Trelę, ale golkiper, który jeszcze tej zimy może opuścić Lechię, obronił uderzenie na gdańską bramkę.
W odpowiedzi szczęścia po stronie biało-zielonych próbował Stojan Vranjes, ale uderzenie Bośniaka z rzutu wolnego obronił Philipp Pentke. Mimo przewagi, Lechii brakowało precyzji i z czasem gra przeniosła się w środek pola. Strzały na bramkę Chemnitzera oddawał Adam Buksa, ale w najlepszym wypadku kończyły się one udaną interwencją bramkarza.
LECHIA SZUKA PIŁKARZY NAWET W KAZACHSTANIE
Po przerwie trener Brzęczek zgodnie z zapowiedzią, wymienił cały skład. Brak Janickiego, Wawrzyniaka i Wojtkowiaka sprawił, że szkoleniowiec musiał zestawić dość eksperymentalną linię defensywy z Piotrem Grzelczakiem na lewej stronie. W bramce stanął Damian Podleśny, który musiał skapitulować już po niespełna 10 minutach, gdy piłkę do siatki skierował Anton Fink. Trzeci golkiper Lechii w rundzie jesiennej później obronił jego kolejne groźne uderzenie, ale nie miał szans przy dobitce Floriana Hanscha.
Gdańszczanie zdołali zdobyć bramkę dopiero, gdy przegrywali 0:3. Zainicjowana przez Antonio Colaka akcja zakończyła się znakomitym podaniem Mateusza Możdżenia do Kevina Friesenbichlera i Austriak zanotował honorowe trafienie dla biało-zielonych. Bramkę kontaktową w ostatniej minucie gry próbował jeszcze zdobyć Grzelczak, ale jego uderzenie z trudem wybronił bramkarz rywali.
- Trudno znaleźć jakiekolwiek pozytywy po takim spotkaniu. Ma pewno rywale grali dużo szybciej i bardziej agresywnie od nas. Z kolei u nas było za dużo gry w poprzek i do tyłu. Przy straconych golach na pewno znaczenie miała też dosyć eksperymentalna obrona jaką przyszło mi zestawić. Po przerwie dobrze pokazał się młody Przemysław Macierzyński, który zagrał jako wysunięty napastnik. Chciałem żeby od razu pokazał się w dorosłej piłce i niewiele brakowało a dałby nam prowadzenie przy stanie 0:0. Po dośrodkowaniu Grzelczaka z piątego metra uderzał głową i gdyby zrobił to celnie, objęlibyśmy prowadzenie. Niestety, mecz potoczył się inaczej, ale myślę, że taka porażka na starcie przygotowań może z pożytkiem wpłynąć na zespół - podsumował trener Brzęczek.
Kolejny mecz gdańszczanie zagrają w czwartek, a ich rywalem będzie turecki Akhisar Belediyespor.
bilans 1 porażka, bramki 1:3
11 stycznia, Belek, Chemnitzer FC (Niemcy) 1:3 (0:0)
bramka: Friesenbichler
15 stycznia, Belek, Akhisar Belediyespor (Turcja)
19 stycznia, Belek, Anży Machaczkała (Rosja)
24 stycznia, Olimpia Grudziądz
25 stycznia - 3 lutego, obóz w Hiszpanii, do ustalenia dwa mecze kontrolne
6 lutego, Bytovia Bytów
Kluby sportowe
Opinie (147) ponad 10 zablokowanych
-
2015-01-11 17:34
Opinia (4)
W meczu, a właściwie sparingu, (za Wikipedią: spotkanie towarzyskie dwóch drużyn, mające charakter szkoleniowy) sprawdzani byli poszczególni zawodnicy, ich predyspozycje, przygotowanie, aktualna wytrzymałość, itp. To nie był mecz ligowy, brakowało pięciu podstawowych zawodników, a co za tym idzie, nie były to optymalne "jedenastki". W tym okresie przygotowawczym ważne są inne elementy. Uważam, że nie ma się co spinać i narzekać. Dajmy popracować sztabowi szkoleniowemu i zawodnikom, na oceny przyjdzie czas, gdy rozpocznie się liga. Drużyna cały czas jest w budowie. Trochę zaufania panie i panowie ! Lechia jeszcze będzie Wielka !
- 31 31
-
2015-01-11 18:27
Ciebie to chyba jeszcze po Sylwestrze trzyma. (1)
- 15 8
-
2015-01-12 01:48
I to gruuubooo
- 4 0
-
2015-01-12 00:45
Niezle sobie tlumaczysz i podpierasz sie Wikipedia. Oni nie graja za drobne, tylko za kasę której nie jeden nie zarobi w ciagu roku co taki kopacz w miesiac. Wiec nie ma zmiluj dla obibokow.
- 10 0
-
2015-01-11 18:28
budować to można dom kadra liczy 25 zawodowców a nie 11
- 7 1
-
2015-01-11 17:33
Tylko przygotowan (1)
Jak czytam te wpisy to ręce opadają , pierwszy sparing , początek przygotowań , grają dwa składy drugi bez obrońców , grają na luzie a tu panika , lament
Ludzie trochę cierpliwości , poczekajmy na ligę a sparingi niech sobie przerzna wszystkie i tyle- 25 20
-
2015-01-12 01:47
bla bla bla
I tak rok w rok
- 3 2
-
2015-01-11 22:37
CUDA ,CUDA OGŁASZAJĄ
Tak to czas gdzie jeszcze można śpiewać kolędy
- 8 3
-
2015-01-11 22:33
potęga lechia gd
- 6 4
-
2015-01-11 22:21
Nic sie nie stało
Zagrali na swoim poziomie więc wynik nie powinien być dla nikogo zaskoczeniem.
- 17 3
-
2015-01-11 22:16
tamci utrudniają nam przygotowania
Piłka zbyt okrągła, bramki za duże, trawa zielona a przeciwnik zbyt szybko biegał . Przeciwnik z Niemiec i nic nie rozumiał !!!I jak tu grać ?
Jak tu iść na majstra ???- 19 5
-
2015-01-11 22:12
Kij tam sparing
Oby tak grali w lidze to będzie bajka! Spadek, spadek zielone ludki!
- 7 13
-
2015-01-11 21:37
Co Wy z tego rozumiecie?
Drużyna z III ligi zajmująca w niej 13 miejsce łatwo ogrywa Lechię a trener Brzęczek mówi rozkosznie,że rywale grali szybciej i agresywniej , czyli ambitnie.
W podsumowaniu jeszcze rozkoszniej stwierdza , że taka porażka z pożytkiem może wpłynie na zespół.
Ja myślę,że trener Brzęczek żyje w swoim świecie i abstrahuje od rzeczywistośći w której znajduje się Lechia.- 23 2
-
2015-01-11 21:13
nic nowego
- 7 1
-
2015-01-11 21:08
Powinni się jednak utrzymać
- 10 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.