- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (86 opinii)
- 2 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (14 opinii)
- 3 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (10 opinii)
- 4 11-letnia ninja podbija świat (6 opinii)
- 5 Najważniejsze zawody karate w Trójmieście (14 opinii)
- 6 Gdański hokeista "rozbił" gwiazdy NHL (19 opinii)
Nonszalancja i naiwność zgubiły Lechię
Lechia Gdańsk
Po żadnej z dwóch wcześniejszych porażek Lechii trener Piotr Nowak nie był tak rozczarowany jak po remisie z Górnikiem Zabrze. Słynący z ofensywnego stylu gry szkoleniowiec po raz pierwszy zganił swoich podopiecznych za to, że chcieli wygrać... za wysoko. - W końcówce spotkania zagraliśmy zbyt naiwnie i zbyt nonszalancko. Niepotrzebnie chcieliśmy strzelić drugą bramkę. Czasem trzeba umieć wygrać 1:0, a my tego nie potrafiliśmy - mówi szkoleniowiec.
LECHIA ZREMISOWAŁA Z GÓRNIKIEM GRAJĄCYM W DZIESIĘCIU
Podczas meczu z Zabrzu Lechia dominowała nad Górnikiem od pierwszych minut. Biało-zieloni mieli jednak problem z udokumentowaniem tej przewagi golem. Do przerwy oddali tylko jeden celny strzał - Grzegorz Kuświk w pojedynku sam na sam ze znakomicie dysponowanym Grzegorzem Kasprzikiem trafił wprost w bramkarze.
Gdy jednak w w 57. minucie drugą żółtą kartką na przestrzeni kilku akcji ukarany został Roman Gergel, wydawało się, że powtórzy się scenariusz z meczów w Gdańsku przeciwko Podbeskidziu i Jagiellonii. Oba biało-zieloni kończyli w liczebnej przewadze gromiąc rywali. W Zabrzu nie udało się sięgnąć nawet po minimalne zwycięstwo.
- Zremisowaliśmy wygrany mecz i z tego powodu jestem bardzo zawiedziony. Wynik nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku, ale rezultat idzie w świat. Nie zawsze można wygrywać 5:0 czy 5:1, czasem trzeba umieć wygrać 1:0, a my w meczu z Górnikiem tego nie potrafiliśmy. Zabrzanie grali do końca i czekali na swoją szansę. Tę szansę od nas otrzymali i w stu procentach wykorzystali - mówi trener Lechii Piotr Nowak, który nie krył, że pierwszy wyjazdowy punkt Lechii pod jego wodzą w ogóle go nie cieszy.
Szkoleniowiec do meczu wystawił tę samą jedenastkę co w wygranym 5:1 meczu z Jagiellonią. Pierwszej zmiany dokonał w przerwie, gdy w miejsce Lukasa Haraslina desygnował do gry Michała Maka. Z kolejnymi roszadami poczekał aż Lechia objęła prowadzenie, a Górnik stracił Gergela.
Na boisku najpierw pojawił się Sławomir Peszko w miejsce Grzegorza Kuświka, a kwadrans później Sebastian Mila zmienił Milosa Krasicia. Peszko i Mila w ostatnich tygodniach nie grali albo wcale albo epizodycznie ze względu na problemy zdrowotne.
- Zmiany, których dokonałem, miały służyć temu, byśmy poszanowali piłkę i grali mądrzej. Tego nam zabrakło i nad tym musimy pracować. W końcówce spotkania zagraliśmy zbyt naiwnie i zbyt nonszalancko. Niepotrzebne staraliśmy się za wszelką cenę strzelić drugą bramkę i często posyłaliśmy piłkę w te sektory boiska, gdzie nie mieliśmy przewagi - gani swoich podopiecznych trener Nowak.
ZOBACZ PEŁNY RAPORT Z MECZU GÓRNIK - LECHIA (.PDF)
- Nie ukrywam, że obawialiśmy się drużyny Lechii, która stworzyła sobie wiele dogodnych sytuacji, a my graliśmy zbyt nerwowo. Jednak w kluczowych akcjach bardzo pomógł nam nasz bramkarz Grzegorz Kasprzik i wielkie słowa uznania dla niego. Szczególnie w drugiej połowie grając w dziesiątkę pokazaliśmy wielki charakter i efektem tego była strzelona przez nas bramka - cieszy się szkoleniowiec Górnika Jan Żurek.
Choć strzał oddany po rzucie rożnym w 88. minucie przez Bartosza Kopacza był jedynym oddanym w światło bramki Lechii, wystarczył zabrzanom do zdobycia punktu. Dla biało-zielonych remis to gorzka pigułka do przełknięcia. Gdyby spojrzeć w statystki, nie mieli prawa przegrać tego spotkania. Przewagę mieli w posiadaniu piłki (56 do 44 proc.), liczbie i celności podań, a celnych strzałów oddali siedmiokrotnie więcej.
- Powinniśmy zakończyć ten mecz wysokim zwycięstwem, bo mieliśmy kilka bardzo dobrych sytuacji. Nie udało się jednak wygrać tego meczu i możemy mieć pretensje tylko do siebie. Wydaje mi się, że zarówno przed czerwonką kartką dla zawodnika Górnika, jak i po, nasza gra wyglądała zupełnie tak samo. Operowaliśmy piłką, utrzymywaliśmy się przy niej i stwarzaliśmy sobie okazje strzeleckie. Możliwe, że w jakimś stopniu ta kartka nas rozluźniła, ale raczej nie doszukiwałbym się tutaj powodu, który zadecydował o tym, że nie wygraliśmy w Zabrzu - mówi Michał Chrapek, który tak jak w meczu z Jagiellonią był jednym z najlepszych lechistów na boisku.
Kluby sportowe
Opinie (134) 6 zablokowanych
-
2016-03-14 15:09
z szacunkiem (3)
p. trenerze nigdy nigdy nigdy nie gra sie na1:0 tym bardziej z druzyna która sie przewyższa o klasę . Trzeba szanować rywala i nawrzucać tyle bramek na ile zasługuje . Przy 1:0 to grając nawet z A-klasa trzeba sie liczyć ze wejdzie przeciwnikowi z Pierdziszewa jakiś kartofel z40 -metra .Doceniam styl i widowiskowość Lechii i to jak Pan poukladal zespól . Zalecam więcej pazerności na gole choćby tak jak zrobił to Stępiński z Ruchu strzelając bramkę penisem.
- 32 4
-
2016-03-14 18:01
(1)
Komu jak komu, ale Nowakowi nie możesz odmówić pazerności na gole. Nie raz o tym mówił i co ważniejsze pokazuje ustawiając zespół bardzo ofensywnie. Teraz po meczu każdy jest mądry. Nowak zasługuje na kredyt zaufania.
- 7 0
-
2016-03-14 22:18
pozdro.
U mnie kredyt ma a pisałem nie po to by kpić ale z czystej życzliwości dla Nowaka.
- 4 0
-
2016-03-14 18:01
Ha ha ha.....
Dobre podsumowanie.
- 4 0
-
2016-03-14 20:48
Lechia
Lechia jest cienka jak żyłka na płotki
- 6 4
-
2016-03-14 20:36
i po czołowej ósemce
cztery punkty to max co możemy teraz ugrać w trzech ostatnich kolejkach a to za mało.Towarzystwo będzie jednak przednie, Wisła i Śląsk..
- 5 4
-
2016-03-14 20:23
dzis
Wisła ograniczenia Slonia
- 2 1
-
2016-03-14 13:47
Nowak ty klounie (5)
Te stracone punkty to twoja i tylko twoja wina!!!!! Po co te zmiany?!!!!!! Peszko i Mila nie nadają się nawet do gry w rezerwach! Nasypałeś piachu w tryby idealnie działającej maszyny! Nie można już słuchać twoich kretyńskich wywodów.
- 19 23
-
2016-03-14 20:19
Mamy w lidze drugiego Tadzia Pawłowskiego. Dobrze, że szybko odpuścił ustawienie 3-5-2. Abyśmy nie skończyli jak Śląsk.
- 2 3
-
2016-03-14 15:31
naucz sie pisac dzieciaczku (1)
a trenerowi Nowakowi to buty mozesz czyscic pacanie
- 13 9
-
2016-03-14 18:08
Uderz w stol a pilkarz lechii sie odezwie!!!
- 3 1
-
2016-03-14 16:08
klonem jetes ty i to nieudanym
- 6 3
-
2016-03-14 14:13
Może myślał, że Górnik się położy przed "Wielką Lechią" widząc Peszkę i Waldka
- 7 5
-
2016-03-14 20:14
Panie Trenerze, niech Mila bierze co miesiąć kasę ale niech Pan go nie wpuszcza na boisko. Z emeryta nie będzie juz piłkarza. Jest to moze przykre ale Mila widząc ze nie daje juz rady mając trochę honoru powinien sam zrezygnować. Panie Mila dziękujemy za wszystko ale trzeba się z tym pogodzić ze nic nie trwa wiecznie.
- 17 2
-
2016-03-14 19:47
Oby z termalicą wygrali
- 8 4
-
2016-03-14 19:16
Ja też bym zamienił
Ja też bym zamienił 5:0 z jednego meczu na pięć zwycięstw po 1:0 ale to piłka a w sumie to Lechia gra ostatnio bardzo ładną piłkę.
- 9 2
-
2016-03-14 19:02
Problemy z zmianami
mogly byc lepsze bo troche wstyd z 10 rywalami nie wygrac, a od Peszki już Bonk na zmiane byl lepszy ale nie pojechal
youtu.be/xhu-2we-X38- 3 1
-
2016-03-14 18:41
Jeszcze nie raz straciny gola i zwycięstwo w ostatnich minutach...
- 7 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.