- 1 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (424 opinie)
- 2 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (153 opinie)
- 3 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (116 opinii)
- 4 Lechia - Arka 2:1. Bohater Mena (527 opinii) LIVE!
- 5 Żużel. Najgorszy start i przeciętnie w Anglii (141 opinii)
- 6 "Buldogi" postraszyły finalistę
O spokojną pracę dla Kaczmarka...
Lechia Gdańsk
Pięć punktów w trzech meczach - tak brzmiało ultimatów dla Marcina Kaczmarka. Zakładało ono wygraną nad Podbeskidziem oraz remisy ze Śląskiem i "Jagą". Dwa pierwsze z tych celów zostały wypełnione. W dodatku biało-zieloni nie stracili w tych meczach bramki. Tym samym szkoleniowiec stanął przed dużym problemem. Wielokrotnie podkreślał, że nie jest przywiązany do zasady, iż zwycięskiego składu się nie zmienia. A co zrobi z ustawieniem, które dało remis we Wrocławiu, tym bardziej, że po raz pierwszy w tym sezonie Lechia na wyjeździe nie straciła gola. Pokusy do korekt są, gdyż jedni zawodnicy kończą rehabilitację, a inni łapią kontuzje. Do Białegostoku pojechali na przykład Paweł Pęczak i Jakub Biskup. Gdy byli zdrowi, zawsze wcześniej mieli miejsce w "jedenastce". Do kadry wrócił też inny rekonwalescent, Piotr Wilk.
Po stronie strat należy wymienić przede wszystkim Krzysztofa Rusinka, któremu odnowiła się kontuzja. Z tego samego powodu na trzeci występ w Lechii nie może liczyć na razie bramkarz Dominik Sobański. Nie będzie też w Białymstoku sentymentalnych spotkań. Łukasz Kubik nie zagra przeciwko swojemu byłemu klubowi oraz straszemu bratu Arkadiuszowi, gdyż nadal tkwi w drużynie rezerwowej. Z kolei Mariusz Dzienis, podobnie jak w pierwszej rundzie, nie jest uwzględniany w składzie na Jagiellonię. - Pomocnika wypożyczyliśmy na ten sezon z Białegostoku. Umówiliśmy się, że nie będzie grać przeciwko klubowi, w którym się wychował - wyjaśnia Błażej Jenek, dyrektor Lechii.
Kluby sportowe
Opinie (99) 10 zablokowanych
-
2006-04-19 17:38
Mówili w Radio Gdańsk,że w Białymstoku wieje nudą...
Nic tam się nie dzieję,komentował facet z Białegostoku.Jagielloni wcale nie nie zależy na zdobyciu bramki i nawet nie atakują,tylko zwykła kopanina.JAGA chyba wie,że nie ma szans na awans i tynkarze znowu załatwili mecz,aby ocalić Kaczmarka.Ci to mają farta,a raczej inne kluby litują się nad tynkarzami.
- 0 0
-
2006-04-19 18:13
1-0 WIśNIEWSKI!!!!!!!!
GOL!!!!!!!!!!!!!!!
BRAWO LECHIA!!!!!!!!- 0 0
-
2006-04-19 18:15
Brawo!!!!!!!!!!
A my swoje LECHIA GDAŃSK!!!!- 0 0
-
2006-04-19 18:15
GOOOOL
GOOOOL GOOOOLLLLUUUUUNNNNNIIIIOOOOOOO
hihi 1-0- 0 0
-
2006-04-19 18:22
Ducze !!!!!!
Czy znasz wynik Lechii !!!!
Boli co ???- 0 0
-
2006-04-19 18:23
2-0 król
- 0 0
-
2006-04-19 18:23
2:0!!!!!!!!!
a my swoje lechiaaaaa
- 0 0
-
2006-04-19 18:24
GOOOOOL
KRÓL NA 2-0 he he
- 0 0
-
2006-04-19 18:24
2-0
Lechia to jest POTĘGA
- 0 0
-
2006-04-19 18:25
Nie mam nic przeciwko temu, aby Kaczmarek junior dostawał częściej takie ultimatum, bo jak widać, gra Lechii na tym zyskuje ;-).
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.