- 1 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (150 opinii)
- 2 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (59 opinii)
- 3 Zmora żużlowców i bohater w Anglii (131 opinii)
- 4 Trefl mistrzem Polski juniorów młodszych (5 opinii)
- 5 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (21 opinii)
- 6 Lechia: Mocny gong, wielka złość (121 opinii)
Posypały się kary i... kontuzje
Arka nie może wygrać w ekstraklasie od sześciu meczów. Szczególne bolesne były remisy na własnym boisku z sąsiadami w tabeli (Wisła Płock, Groclin, Cracovia). W pierwszym i trzecim z tych meczów gole dla rywali padły po błędach Majdy. - Ukaraliśmy piłkarza za brak zaangażowania właśnie w tych meczach. Zapłaci trzy tysiące złotych kary. Odsunięcie od meczu również można traktować jako karę - podkreśla Jacek Milewski, prezes Arki.
Jednak nie jest to jest jedyne okrojenie kadry przed sobotnim meczem we Wronkach (początek godzina 15.30). Przeciwko Amice nie zagra pauzujący za kartki Ireneusz Kościelniak, a do kontuzjowanych Sebastiana Gorząda i Krzysztofa Sobieraja dołączył Radosław Wróblewski. - Naciągnąłem mięsień dwugłowy. Mam nadzieję, że w poniedziałek będę mógł wznowić treningi - mówi popularny "Wróbelek". To wcale nie koniec kłopotów. W "17", która ma grać w sobotę, jest trzech piłkarzy, którzy na dobrą sprawę też powinni się leczyć. Piotr Jawny, który został uderzony łokciem w oko w meczu z Cracovią, ma silną opuchliznę, Tomasz Parzy, od dwóch miesięcy gra z niewyleczoną kontuzją, bo nie ma dla niego większej alternatywy, a Damian Nawrocik ma dołączyć do zespołu bezpośrednio z Poznania, gdzie udał się na leczenie po ostatnim urazie.
Jakby trochę w zamian za kontuzjowanych i ukaranych w meczowej kadrze znaleźli się dwaj piłkarze, którzy wiosną nie mieli okazji zagrać w ekstraklasie: Mateusz Kołodziejski i rekonwalescent Bartosz Ława, o którego upominali się kibice podczas meczu z Cracovią.
- Trudno, aby nie miał sentymentu do klubu, w którym w różnych rolach spędziłem pięć lat. Dwukrotnie byłem tam trenerem pierwszej drużyny. To mi udało się wprowadzić wroniecki klub do europejskich pucharów. W debiucie graliśmy z Hiberniansem z Malty oraz Herenven - przypomina obecny trener Arki. Zgoła inne wspomnienia z Wronek ma Ława. - Byłem tam dwa lata. Nie był to zbyt udany dla mnie okres. Miałem kontuzję oraz konflikt z niektórymi ludźmi. Jednak nie jestem takim człowiekiem, abym w sobotę komuś nie podał z Amiki ręki - przyznaje pomocnik, który pauzuje od 29 października. - Będę zadowolony z każdej minuty spędzonej na boisku. Gol byłby szczytem marzeń. Najlpeiej byłoby strzelić w samej końcówce, aby gospodarze nie mieli czasu nasz dogonić - dodaje Ława. Nie bez racji. Jesienią w Gdyni Amika (Jarosław Bieniuk) wyrównała na 1:1 w doliczonym czasie gry...
W Lechii dwa najbliższe mecze rozstrzygną "o być albo nie być" Marcina Kaczmarka. W sobotę we Wrocławiu (przy pustych trybunach, początek o 12.00) i w środę w Białymstoku szkoleniowiec powinien wywalczyć dwa remisy lub jeden z tych pojedynków wygrać. Przeciwko Śląskowi będzie musiał sobie poradzić bez Kubika i Siklica. Obaj zostali przesunięci do VI-ligowych rezerw, gdyż uznano, że są w słabej formie. Ponadto najbliższe spotkanie muszą odpuścić kontuzjowani Paweł Pęczak i Piotr Cetnarowicz. Obrońca może wykuruje się przez święta, a napastnika, który w debiucie w Lechii nabawił się urazu kolana, czeka dwutygodniowa przerwa.
Kluby sportowe
Opinie (47) 9 zablokowanych
-
2006-04-15 08:13
Lechia Gdańsk : Arka Gdynia 3:0 (1:0)
Bramki:
14' Kalkowski
56' Cetnarowicz
88' Król
Widzów 17 tyś.- 0 0
-
2006-04-15 08:37
zanim dojdzie do takiego meczu
to wskazani przez ciebie smieszni strzelcy bramek już dawno będą na sportowej emeryturze...
- 0 0
-
2006-04-15 09:02
LECHIA - ARKA 0:9 (0:5)
LECHIA - ARKA 0:9 (0:5)
Mecz w ramach Pucharu Polski (inny nie w tym stuleciu)
Widzów: 17.000 (w tym 10.000 Arkowców)- 0 0
-
2006-04-15 09:23
Nie ma takiego klubu jak Arka
panie redaktorku !!!! Jest teraz PROKOM-ARKA i prosze tą nazwe stosować bo tego zyczy sobie nasz pan Krauze !!!!
- 0 0
-
2006-04-15 09:54
jankowski chyba za duzo zera dodales
- 0 0
-
2006-04-15 10:05
Arka Gdynia - Lechia Gdańsk 6:0 (3:0)
7' Pilch
23' , 37' Niciński
73' Wróblewski
77' Moskalewicz
89' Kołodziejski
Mecz na zmodernizowanym stadionie przy Olimpijskiej
Widzów 15.000
Awans do finału PP - Arka Gdynia- 0 0
-
2006-04-15 10:21
Pamiętacie największy kabaret futbolu w XX wieku???
Lechia z niknęła z mapy w 1995 roku i powstała Lechia/Olimpia! Gdy miało dojść do meczu ekstraklasy Lechia/Olimpia-Lech Poznań,to jedna drużyna wybiegła na boisko w Gdańsku,a druga w Poznaniu o tej samej godzinie! To były jaja! Następnego dnia w prasie polewka na całą Polskę i tytuły,,Kabaret w Polskiej lidze,,Kilka kolejek póżniej,znowu Lechia/Olimpia-Katowice! Jedni wybiegli w Gdańsku,a drudzy w katowicach,też o tej samej godzinie! Cała Polska z was się śmiała tynkarze,że ośmieszacie Polski futbol,i nawet za graniącą z nas się śmiali przez was.W gazetach tytuły,,Dosyć tego kabaretu,,albo,,Przestańcie się ośmieszać,,Większych jaj nie było w Polskim futbolu w XX wieku! Ale było wesoło!!!
- 0 0
-
2006-04-15 10:22
Ty J-23 dzieciaku wez sie dzieciaku zastanow co wypisujesz. Chyba slabo znasz historie miasta w ktorym mieszkasz.
- 0 0
-
2006-04-15 10:33
Tak ducze tak było wesoło ze sledzie z mojej klasy chodziły na Lechie zobaczyc Legie ,Widzew i inne zespoły , a areczka gniła wtedy w 3 lidze i miała z****.... frekfencje na meczach 500 os .Tacy własnie z wasz kibice
- 0 0
-
2006-04-15 10:39
MASZ RACJE
chodzili oglądać legie,widzew itp. anie lechie
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.