- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 2 Lechia dostała licencję, ale i karę (73 opinie)
- 3 Neptun gotowy już na derby. A ty? (77 opinii)
- 4 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (37 opinii) LIVE!
- 5 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (49 opinii)
- 6 W Arce na derby po półmaratonie? (75 opinii)
Ekstraliga rugby. Ostatnia kolejka rozstrzygnie kto o medale i gospodarzem finałów
17 maja 2024
(4 opinie)Ogniwo Szymańskiego?
Ogniwo Sopot
- Jeżeli zawodnicy w amatorskim klubie mogą zgłaszać różne wnioski, nawet tak radykalne, to do ataku na władze klubu i szantażu nie mogą posuwać się trenerzy, których zatrudniamy - tak Cezary Jakubowski, prezes Ogniwa uzasadniał przyczyny zwolnień. A chodziło o wystąpienie 17 zawodników i trenerów, w którym grozili "nie przystąpieniem do rozgrywek", gdy ich wniosek nie zostanie przyjęty.
Logiczną konsekwencją było pismo zawodników w obronie zwolnionych trenerów. Tym bardziej zrozumiałe, że podobny wniosek jesienią został przyjęty i zarząd wycofał się ze szkoleniowych dymisji.
- Prezes Jakubowski zapewnił mnie, że tym razem o przywróceniu trenerów nie może być mowy. Poprosiłem o czas do namysłu. W czwartek chciałbym porozmawiać z zarządem Ogniwa, a potem spotkać się z zawodnikami. Do końca tygodnia udzielę odpowiedzi - mówi Jakub Szymański, były szkoleniowiec Arki, do którego ponownie zwrócili się sopocianie. Do tej posady kandydował także jesienią.
- Co zmieniło się od tamtego czasu? Mam jednoznaczną deklarację prezesa Jakubowskiego, że bez względu na moją decyzję, poprzedni trenerzy i tak nie będą prowadzić drużyny - dodaje Szymański.
Gdyby gdynianin powiedział "nie", wyjściem z opresji mógłby być człowiek, który jest już przy ul. Jana z Kolna. Wiesław Woronko, niegdyś ostoja gdańskiej Lechii, a w ostatnich sezonach grający kierownik drużyny Dębicy Pruszcz i AZS AWFiS Gdańsk, został zatrudniony w sopockim klubie w listopadzie ubiegłego roku.
- W akademickim klubie pracowałem w dużej mierze społecznie. Nawet ostatnio, gdy trener Jumas był na reprezentacyjnym zgrupowaniu, prowadziłem gdańszczan. I od współpracy się nie uchylam, jeśli nie będzie ona kolidowała z moimi zawodowymi obowiązkami. Od listopada podjąłem pracę w Ogniwie. Jestem trenerem grup młodzieżowych, zaczynam szkolenie miniżaków, czyli 10- i 11-letnich chłopców. Ponadto od marca będę prowadził drużynę rezerw, która gra w II lidze - informuje Woronko.
Ogniwo jest w o tyle dobrej sytuacji, że bez względu na wiosenne wyniki, nie grozi mu degradacja. Klub nie musi za wszelką cenne zabiegać o zawodników. Zresztą Marcin Baraniak już otrzymał zgodę na odejście.
- Takie przyrzeczenie otrzymałem przed dwoma laty, a w ostatnim czasie zostało one podtrzymane w obliczu całej drużyny. Ale skoro odszedł z zarządu człowiek, z którym nie miałem żadnej nici porozumienia, mogę grać w Ogniwie, oczywiście nie na każdych warunkach. Niewykluczone, że zrobię użytek z tego, że mam kartę na ręku - mówi Marcin Baraniak, który był kapitanem mistrzowskiej ekipy.
Kluby sportowe
Opinie (37)
-
2004-02-26 09:55
a gdzie na tej liiscie jes trener Dasiuk
- 0 0
-
2004-02-26 12:47
czasy stalina
Panie preazesie czy będzie pan tak beznadziejnie rządził naszym miastem,jak klubem OGNIWO SOPOT?
- 0 0
-
2004-02-26 12:50
jakubowski
Jak zostanę prezydętem to napewno odwołam wszystkich ,którzy przyczynili się dla dobra tego miasta
- 0 0
-
2004-02-26 13:22
Panie Cezary osobiscie to bym panu przylał..
Jestem zaskoczony Pańska linią obrony Panie Cezary jak mozna dopuścić do tego aby najwieksze autorytety w Polskim Rugby były przez Pana szykanowane i zastraszane, w stylu ze jak Pan bedzie miał taki kaprys to se Pan zatrudni go innego niekomu nie musze przypominac iz panskie zobowiazania i wkład co do klubu Ogniwa ograniczaja sie do załatwienia autokaru.Jak Pan śmie ignorowac zawodnikow trenerow a co gorsza kibicow OGNIWA SOPOT.Bo po Panskim działaniach Panie Cezary odnosze ogromne wrażenie po Panskich wyczynach jakie sie odbywaja na łamch prasy ze sa to Panskie chore osobiste potyczki z niektorymi zawodnikami co przekłada sie na całe dobro klubu , wiec nie widze innej możliwości jak odwołać Pana i całą Panska świte bo zarząd jest dla klubu a nie odwrotnie Panie Jakubowski.
- 0 0
-
2004-02-26 14:35
już wszystko jasne!
już pewne że nowym trenerem ogniwa jest Kuba Szymański
- 0 0
-
2004-02-26 15:59
nowy trener !
a swoją drogą czy wina leży tylko po stronie zarządu. trenerzy są bez winy !
Kandydatura Kuby Szymańskiemu może wnieść wiele dobrego jeżeli się zgodzi podjąć pracę w takim chaosie i czy poprą go zawodnicy ?
Kuba zastanów się !- 0 0
-
2004-02-26 19:08
Odwolac Zarzad
Dla dobra klubu odwolac zarzad .
- 0 0
-
2004-02-27 09:01
Dasiuk
to chyba zart ten czlowiek jesli ma jakiekolwiek pojecie o rugby to bylo ono co najwyrzej przecietne i to jakies 20 lat temu... Pozatym to burak. Przez niego doszlo do sytuacji gdzie Bytom wystawil przeciwko mlodzikowm juzniora a ten zostal polamany... Pozatym ten jego "oułt" :P
- 0 0
-
2004-02-27 14:13
nowy trener-co zrobi teraz DRUZYNA OGNIWA?
I CO WY NA TO ?CZY NAPRAWDE NIC NIE MACIE DO POWIEDZENIA?AKCEPTUJECIE DACYZJE "waszego nagle odrodzonego zarzadu"?
- 0 0
-
2004-02-27 15:00
Judgemend day
Dajcie już spokój zawodnikom Ogniwa. Trudno stało się i trenerzy zostali odwołani, teraz czas na Kubę Szymańskiego. Kto chce niech odchodzi a kto chce niech zostaje - tak powinna wyglądać sytuacja. Trenerzy Hodura i Kacała znajda sobie jakieś ciepłe miejsce (np. w kadrze), a na jesień zawsze mogą wrócić, bo w październiku jest nowe walne wyborcze klubu Ogniwo Sopot. Zawodnicy, oczywiście ci którzy zostaną, powinni się wziąść ostro do roboty już od poniedziałku bo i tak są miesiąc w plecy. A reszta, no cóż, niech znajdą swoją drogę którą chcą kroczyć ! W sobotę sie wszystko wyjaśni bo jest spotkanie zarządu z zawodnikami - judgemand day
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.