• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ogromne zainteresowanie rowerami Mevo

Arnold Szymczewski
29 marca 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Rowery Mevo blokują miejsca parkingowe
  • Największa liczba rowerów Mevo regularnie parkuje przy biurowcach kompleksu Olivia Business Centre w Oliwie. Pojawiają się rano, a znikają stąd po godzinie 15, wraz z pierwszą falą kończących pracę.
  • Największa liczba rowerów Mevo regularnie parkuje przy biurowcach kompleksu Olivia Business Centre w Oliwie. Pojawiają się rano, a znikają stąd po godzinie 15, wraz z pierwszą falą kończących pracę.
  • Największa liczba rowerów Mevo regularnie parkuje przy biurowcach kompleksu Olivia Business Centre w Oliwie. Pojawiają się rano, a znikają stąd po godzinie 15, wraz z pierwszą falą kończących pracę.
  • Największa liczba rowerów Mevo regularnie parkuje przy biurowcach kompleksu Olivia Business Centre w Oliwie. Pojawiają się rano, a znikają stąd po godzinie 15, wraz z pierwszą falą kończących pracę.

14 tys. zarejestrowanych użytkowników i blisko 6 tys. wypożyczeń, to bilans dwóch pierwszych dni funkcjonowania roweru metropolitalnego Mevo w samym tylko Trójmieście. Zainteresowanie jest ogromne, prawdopodobnie większe, niż się spodziewano. Z tego też powodu pojawiły się pierwsze niedogodności, które - jak zapewniają twórcy Mevo - będą usuwane na bieżąco.



O ogromnym zainteresowaniu rowerem Mevo świadczy przede wszystkim liczba zarejestrowanych użytkowników oraz pobrań aplikacji na telefony komórkowe.

W ciągu trzech dni funkcjonowania systemu liczba zarejestrowanych użytkowników w 14 gminach, w których działa Mevo, wyniosła 34 tys.

Pobrań aplikacji było ponad 30 tys.

Zarejestrowani użytkownicy w Trójmieście

  • Sopot 856
  • Gdynia 6974
  • Gdańsk 17337

Stan na 28 marca 2019 r.

Wypożyczenia w Trójmieście

  • Sopot 445
  • Gdynia 1224
  • Gdańsk 3997

Stan na 27 marca 2019 r.

Na starcie systemu w Trójmieście pojawiło się na razie 1058 rowerów. Mało? Bardzo szybko okazało się, że tak - i to zdecydowanie. Na blisko 14 tys. zarejestrowanych użytkowników nieco ponad tysiąc rowerów to za mało. Docelowo ma być ich ponad 4000, a w samym Trójmieście 3300.

- Mamy nadzieję, że kolejne rowery dotrą do nas już niebawem - mówi Dominik Makurat, specjalista ds. promocji projektu System Roweru Metropolitalnego. - Będziemy o tym informować na bieżąco.

Rower Mevo wystartował. Jak go wypożyczyć i ile to kosztuje?



Fala Mevo płynie po mieście



Czy korzystałeś z roweru Mevo?

Dzień po uruchomieniu systemu, w środę 27 marca, nasz Raport Drogowy został zasypany zdjęciami rowerów Mevo parkującymi przed biurowcami w Oliwie. Najwięcej, bo ponad 70 sztuk znajdowało się już od rana przed kompleksem biurowym zobacz na mapie Gdańska Olivia Business Centre. Zniknęły jednak niemal natychmiast po godz. 15, gdy część pracowników kompleksu skończyła pracę.

Po południu liczba rowerów dostępnych w śródmieściu Gdańska czy Gdyni spadła do minimum, pojawiły się one natomiast w dzielnicach mieszkalnych. Dotarły tam wraz z mieszkańcami kończącymi pracę w centrum i wracającymi na noc do domów.

Ponieważ w nocy nie zostały one równomiernie rozmieszczone po mieście - co wcześniej zapowiadano - trudno było znaleźć sprawny rower na tzw. dolnym tarasie.
  • Wiele stacji Mevo w Śródmieściu Gdańska świeci w ciągu dnia pustkami.
  • Wiele stacji Mevo w Śródmieściu Gdańska świeci w ciągu dnia pustkami.

Pojawiam się i znikam



Tym bardziej, że zaczynała się trzecia doba funkcjonowania Mevo. W tym momencie wiele rowerów miało już przejechanych po 40-50 km, a co za tym idzie ich baterie się wyczerpywały. A roweru ze słabą baterią wypożyczyć nie można - przynajmniej teoretycznie.

Wtedy pojawiły się pierwsze głosy, że mapa w aplikacji nie pokazuje autentycznej sytuacji w stacjach bazowych Mevo. Dostaliśmy od czytelników zdjęcia rowerów stojących w miejscach, w których aplikacji informowała o ich braku.

Szybko pojawiło się wyjaśnienie: aplikacja nie pokazuje rowerów zarezerwowanych i tych, w których kończy się energia. W Biurze Obsługi Klienta dowiedzieliśmy się również, że rower, którego nie da się wypożyczyć (mimo stanu baterii powyżej 20 proc.) może być zarezerwowany przez serwis, który w systemie dostał informację o usterce.

Ale z tym też sprawa nie jest do końca jasna.

- Około godziny 13 na stacji przy Wałach Piastowskich w Gdańsku stało pięć rowerów, choć aplikacja pokazywała, że nie ma ich tam wcale. Choć we wszystkich paliła się czerwona dioda, oznaczająca, że bateria jest wyczerpana i roweru nie można wypożyczyć, to na moich oczach skorzystały z nich dwie osoby, a ja wsiadłem na trzeci rower. Podróż odbyła się bez problemu - opowiada pan Michał.
Faktem jest, że trzeciego dnia działania systemu liczba sprawnych rowerów zmniejszyła się radykalnie. Po południu znalezienie sprawnego roweru graniczyło z cudem.

- W części rowerów rozładowały się już baterie, pracujemy nad tym, by wymienić je jak najszybciej. W terenie pracują już dodatkowe ekipy. Jest to wyjątkowa sytuacja, wynikająca z faktu, że wszystkie rowery zostały uruchomione w jednym momencie - przekonywał zarządca systemu w czwartek po południu.
  • Największa liczba rowerów Mevo regularnie parkuje przy biurowcach kompleksu Olivia Business Centre w Oliwie. Pojawiają się rano, a znikają stąd po godzinie 15, wraz z pierwszą falą kończących pracę.
  • Mieszkańcy skarżą się na brak rowerów w południowych dzielnicach Gdańska w ciągu dnia.

Problemy z oddawaniem roweru do stacji Mevo



Na inny problem natknięto się już pierwszego dnia działania Mevo. Część użytkowników alarmowała, że mimo prawidłowego oddania roweru do stacji bazowej naliczano im karę (3 zł) za zaparkowanie w niedozwolonym miejscu.

- Drugi dzień wypożyczam sobie rower, oddaję na stacji 11186 pod Alchemią, za chwilę przychodzi mail - "Płatny zwrot poza stacją". Dzwonię do BOK, od razu anulowali. Jako że to miejsce pracy połowy Trójmiasta, rowerów na tej stacji jest już około 15, z ciekawości patrzę na stronę internetową, a tam... pięć rowerów na stacji i 10 w promieniu 20 metrów od stacji, w tym kilka na środku al. Grunwaldzkiej - denerwował się pan Łukasz.
Faktem jest, że system lokalizowania GPS nie działa bardzo precyzyjnie. Ale to problem pierwszych dni działania systemu, potem zostanie poprawiony.

  • Tak, zdaniem systemu GPS w aplikacji Mevo, poruszał się jeden z użytkowników roweru miejskiego w Trójmieście.
  • Użytkownicy zachodzili w głowę: błąd lokalizacji GPS czy pierwsza mewa wylądowała już w Motławie?
- Problem z pobieraniem 3 zł jest już w trakcie rozwiązywania. Dziękujemy wszystkim użytkownikom za zgłoszenia, każda reklamacja jest uznawana na korzyść osób zgłaszających problem, a operator wprowadza poprawki. Rower starajmy się odstawić w stacji, a jeśli jest pełna, to najbliżej, jak się da. W przypadku kiedy stacja jest tak mocno przepełniona, że naliczy opłatę - prosimy o niezwłoczny kontakt z operatorem systemu. Jednak w wielu przypadkach, jak choćby przy Olivia Business Centre, choć rowery stoją poza stacją, to system akceptuje ich obecność w tym miejscu - informuje Dominik Makurat.
Warto zapoznać się z regulaminem i opłatami dodatkowymi w Mevo. Podróż komunikacją miejską z rowerem to kara w wysokości 50 zł. Warto zapoznać się z regulaminem i opłatami dodatkowymi w Mevo. Podróż komunikacją miejską z rowerem to kara w wysokości 50 zł.

Postój roweru - bardzo ciekawa alternatywa dla całkowitego zwrotu Mevo


Pierwsze dni pozwoliły nam odkryć kilka ciekawych rozwiązań w systemie Mevo. Jednym z nich jest "postój", czyli krótka przerwa w jeździe, podczas której mamy jednak kontrolę nad naszym rowerem. Po wybraniu tej opcji w aplikacji i zamknięciu roweru, możemy go pozostawić nawet w strefie, gdzie parkować nie wolno, bez dodatkowej opłaty w wysokości 3 zł. Nasz rower stanie się też niewidoczny dla innych, dzięki temu nikt go nie wypożyczy. Czas postoju odliczany jest jednak od dziennych minut przyznanych w ramach naszego abonamentu, czyli zapłacimy za niego jak za jazdę. Gdy korzystamy z roweru bez abonamentu, opłata za postój wynosi 10 gr za minutę. Co ciekawe, ta opcja jest także dostępna dla osób nieposiadających aplikacji mobilnej.

- Jeśli ktoś nie ma aplikacji mobilnej, a chce skorzystać z opcji postoju, powinien skontaktować się z Biurem Obsługi Klienta i tam konsultanci przeprowadzą tę procedurę - podpowiada Dominik Makurat.


Numer PESEL w Mevo

Pewna część użytkowników Mevo była zaskoczona, że w formularzu rejestracyjnym trzeba było podać numer PESEL. Jednego z naszych czytelników ta konieczność zraziła do korzystania z roweru. Czy rzeczywiście operator systemu musi mieć dostęp do tak ważnych danych osobowych?

Dominik Makurat: - Numer pesel potrzebny jest do weryfikacji tożsamości użytkownika. Zapewniam, że te dane są odpowiednio chronione.
Po trzech dniach działania roweru Mevo już widać, że wraz z nim przyszła rewolucja, której mieszkańcy Trójmiasta potrzebowali jak kania dżdżu. Mimo pewnych niedociągnięć i problemów wieku dziecięcego, charakterystycznych dla wielu rozpoczynających się dużych projektów, przyszłość systemu Mevo widzimy w wyłącznie jasnych barwach.

W związku z dużym zainteresowaniem rowerem metropolitalnym utworzyliśmy specjalny adres mailowy mevo@trojmiasto.pl. Zachęcamy do przesyłania waszych komentarzy dotyczących funkcjonowania roweru oraz aplikacji mobilnej. Informacji na temat roweru i aplikacji udziela Biuro Obsługi Klienta bok@rowermevo.pl
09:57 29 MARCA 19 (aktualizacjaakt. 11:05)

W Luzinie brak rowerów mevo (22 opinie)

No i znowu to samo! Szanowni Nevo podstawiajcie wiecej tych mewek bo nie da sie jezdzic nigdzie teog nie ma, za komuny pamietac w orlowie tez jak bylo jakies swieto to do mewek byly kolejki (wtedy to byly prostytutki), a teraz nie dosc, ze sa kolejki to rowerkow po prostu nie ma... A nazwe to sobie wybraliscie strasznie slaba... Kazdemu kumatemu facetowi kojarzy sie to z mewka czyli kiedys prostytutka dla marynarza... Pozdrawiam
No i znowu to samo! Szanowni Nevo podstawiajcie wiecej tych mewek bo nie da sie jezdzic nigdzie teog nie ma, za komuny pamietac w orlowie tez jak bylo jakies swieto to do mewek byly kolejki (wtedy to byly prostytutki), a teraz nie dosc, ze sa kolejki to rowerkow po prostu nie ma... A nazwe to sobie wybraliscie strasznie slaba... Kazdemu kumatemu facetowi kojarzy sie to z mewka czyli kiedys prostytutka dla marynarza... Pozdrawiam Zobacz więcej

Miejsca

Opinie (856) ponad 20 zablokowanych

  • A jak w Żukowie? (3)

    • 8 2

    • Świeci słońce

      • 5 0

    • Wszyscy jeżdżą samochodami do pracy. (1)

      A po pracy mają swoje rowery, oddychają świeżym powietrzem i podglądają naturę... sielanka.

      • 3 1

      • Tym świeżym co zanieczyszczają swoimi samochodami?

        Podglądanie natury na Kaszubach to faktycznie fajna sprawa. Szkoda że ci z przedmieść (i nie tylko) rozjeżdżają oponami naturę w Gdańsku. Także dzięki.

        • 1 1

  • (8)

    Dlaczego Mevo jest tak popularne? Bo ludzie nie chcą jeździć komunikacją - która się spóźnia albo nie przyjeżdża, a jak przyjedzie, to jest zatłoczona, jeżdżą nią menele i do tego motorniczy tramwajów hamują tak, że połowa ludzi się przewraca.

    • 42 8

    • bo rower jest szybszy

      • 5 2

    • (6)

      Korzystam dość często z komunikacji i nie wiem o czym piszesz.Rzeczywiście czasami nie ma wolnego miejsca siedzącego ale to nie wina komunikacji tylko wychowania mlodych ludzi którzy zapatrzeni w swoje telefony udają że nie widzą stojących starszych ludzi.

      • 9 17

      • (1)

        nie chodzi o miejsca siedzace tylko o awarie. Czasami nie wyjezdzaja tramwaje, ktore maja kurs o konkretnej godzinie, jest za duzo awarii na trasie, nikt nie interweniuje jak w tramwaju ktos sobie "pije piwko" wracajac z pracy. Dosyc mam takiej komunikacji

        • 14 4

        • Rzeczywiście , czasami nie wyjeżdżają i czasmi pasażerowie piją piwo ale chciałbyś w każdym wagonie policjanta? . To jest komunikacja publiczna tzn ogólno dostepna więc zdarzaja się rózne kwiatki ale żeby wszystko źle?a w transporcie szynowym tak bywa że jezeli jeden pojazd się zepsuje to zablokuje przejazd innym , to nie zepsuty samochód który mozna zepchnąć na pobocze . Pozdrawiam .

          • 1 6

      • co mu odpowiadasz, przecież to troll

        • 3 2

      • (2)

        są takie linie, na których częstotliwość jest 40min i więcej... i czasami jest to jedna lina w danym kierunku

        • 9 0

        • (1)

          jakiś przyklad?

          • 1 2

          • PKM

            • 4 1

  • a miało być tak pięknie a wyszło jak zwykle...

    Sopot prawie w ogóle nie ma rowerów elektrycznych pomijam fakt że zwykłych tez nie. Z tego co widze wszystko u korpo ludków zostało postawione.

    • 15 3

  • Mevo obnaża słabości naszego miasta (3)

    Za słaba komunikacja zbiorowa do uczelni i miejsc pracy. Gentryfikacja dzielnic, podział na biznesowe, sypialne i turystyczne zawsze będzie powodować problemy w mobilności. Osiedla umierające po 9 rano i mordory biurowcow, gdzie po 18 zostają tylko ochroniarze. Wielkie konglomeraty handlowe zabijające życie ulic w dzielnicach. Tak rozwijano Gdańsk przez ostatnie 25 lat i tak to będzie wyglądać jeśli myślenie się nie zmieni.

    • 58 7

    • Dokladnie (2)

      Wystarczy spojrzec co zrobili z Grunwaldzka od Jaskowej do Miszewskiego albo Rajska. Kiedys ulice handlowe tetniace zyciem... Teraz same banki i po godz. 17 oraz w weekendy pusto.

      • 14 2

      • (1)

        A chcialoby Ci sie chodzic na zakupy od sklepu do sklepu w deszczu, zimnie, wietrze czy upale? Do tego nosic coraz ciezsze siatki? I jeszcze stac, w kazdym sklepie gdzie cos kupujesz , w kolejce? Nawet jesli bys tak robil to wiekszosc woli pojechac samochodem do galerii, zrobic zakupy w jednym zadaszonym miejscu. Stac w jednej kolejce i nie taszczyc wszystkiego w rekach. To dziala podobnie jak kiedys rynki lub targowiska. Co do bankow to ja tez wole takie ktore mam pod reka w jakims centrum handlowym.

        • 2 1

        • ja wolę w domu w apce
          mój bank obsluguję w kiblu

          • 0 1

  • (2)

    Gdyby dali stacje dokującą pod Lotosem to wszystkie rowery by tam staly.

    • 9 2

    • (1)

      I tak stoja

      • 0 2

      • poważnie ?

        • 1 0

  • genialnie to wygląda na pierwszym zdjęciu.... po prawej od ... i ciut ciut rowerów a po drugiej stronie puste stojaki, ops sory po drugiej stronie jeden rower

    • 5 1

  • (3)

    Myślę że to sponsorowany artykół

    • 11 9

    • a r t y k u ł

      • 4 0

    • raczej artykuł

      • 2 0

    • Za to słownika nikt nie zasponsorował.

      • 3 0

  • Super, ale (4)

    wychodzi to, o czym ludzie pisali od wielu miesięcy. Przetarg został schrzaniony, bo rowerów powinno być docelowo więcej, a tych wspomaganych elektrycznie wystarczyłoby góra 2000. Powinno być do tego lekko 4000 rowerów zwykłych. Na dolny taras w zupełności wystarczą. Wystarczy spojrzeć na płaską Warszawę, gdzie ludzie na normalnych miejskich rowerach śmigają praktycznie do nocy.

    • 21 3

    • trzeba było stanąć do przetargu (2)

      • 2 2

      • warunki przetargu nie przygotowują oferenci

        przygotowali amatorzy bez wyobraźni i taki efekt
        tego nie da się utrzymać, nie ma szans, żeby to działało sprawne i było dostępne na takich zasadach jakie są obecnie (cena, liczba stacji, rowery 100% ze wspomaganiem i brak ładowarek na stacjach)

        • 5 2

      • pajacu jak nie rozumiesz wpisu to nie odpowiadaj

        • 1 1

    • A ty

      szpec od wszystkiego. Najlepiej wiem, najlepiej się znam. To dlaczego nie wzięli Cibie jako doradce?

      • 0 0

  • MEVO

    Znając trójmiasto to za jakiś czas części rowerów walać się będą po mieście złomiarze zarobią.

    • 11 3

  • czy nie stac ludzi na wlasny rower a moze chodzi o lenistwo (elektryk) czy tez moze o hipsterstwo biurowe (24)

    • 18 31

    • Ale to tylko przez pierwszy miesiac tak bedzie

      • 3 2

    • Niekoniecznie lenistwo

      Wsparcie elektryczne pod górkę bardzo się przydaje, nie musisz wchodzić do pracy spocony jak zwierz.

      • 14 0

    • (17)

      Głównie o wygodę. Własny rower ciągniesz cały czas ze sobą. Czy chcesz czy nie. Mevo bierzesz wtedy kiedy chcesz. Jedziesz na zakupy? Do galerii czy gdzieś, jedziesz sobie Mevo. a z siatami zakupów autobusem. Jakbyś miał swój rower to masz problem, bo czy chcesz czy nie chcesz to musisz go zabrać, co jest mało wygodne jak zrobisz większe zakupy.

      • 29 1

      • (7)

        Swój rower możesz przypiąc jak nie do stojaka to do stałej konstrukcji , da się .

        • 2 9

        • (2)

          I najlepiej od razu się z nim pożegnać ;)

          • 6 2

          • (1)

            Czyli sie nie da. A patrz pan ja jezdżę na takim elektryku od 2 lat i nikt nie ukradł.

            • 3 0

            • farciarz, ale niektórzy nie chcą ryzykować

              mevo do jazdy po mieście to naprawdę bezpieczniejsze rozwiązanie.

              • 1 0

        • (2)

          O ile nie masz akcesoriów rowerowych, których nie chcesz się pozbyć
          O ile masz zapięcie, którego nie da się zdjąć w 2s
          O ile jest ci wygodnie wyciągać rower z mieszkania/piwnicy/garażu a później go odprowadzać

          Dla mnie wsparcie elektryczne nie ma znaczenia, wolałbym lżejszy zwykły rower, ale żebym mógł go zostawić np gdzieś przy przystanku i nie musiał po niego wracać, to jest jego prawdziwa wartość

          • 10 2

          • (1)

            Jak tak to nie możesz korzystać z Mevo tam sa tylko elektryczne.Poczytaj fora alb roweru nie ma tam gdzie byś chciał albo rozładowany a ja mam swój zawsze naładowany i pod ręką w garażu.Co do zostawiania , u mnie rower służy do tego zeby dojechać tam gdzie chcę i wrócić i dlatego sobie kupiłem własny.

            • 2 0

            • napisałem, ze wspomaganie dla mnie "nie ma znaczenia" a nie, że "jest nie do zaakceptowania".

              Ja mam stacje 50m od domu, dwie kolejne 300-400m

              Masz naładowany rower jak go naładujesz a nie zawsze. W Mevo jak się uprzesz to możesz cały dzień jeździć naładowanymi rowerami i nie musisz ich ładować, wystarczy umiejętnie wymieniać na stacjach po drodze.

              Ja mam rower, ale nie zostawiam go pod sklepami, nawet mógłbym zainwestować w drogie i ciężkie zapięcie to nie chce mi się bawić z akcesoriami, które musiałbym zdejmować i chować za każdym razem. Nie chce mi się też wnosić roweru do mieszkania, a szczególnie jakbym miał jeszcze zakupy. Garaż mam dalej niż stacje Mevo

              • 2 0

        • Niby tak, ale znam 2 osoby, którym skradziono w centrum miasta przypięte rowery

          Także ja już sobie daruje takie wycieczki i swojego roweru używam tylko w celach rekreacyjnych - mam go stale na oku.

          • 0 0

      • Wygodę? (8)

        Swój rower zawsze masz pod ręką, a mevo albo jest na stacji, albo go nie ma, bo nie dziala, albo ktoś inny wziął. jedyny plus to ten silniczek elektryczny.

        • 4 9

        • (6)

          Masz go zawsze pod ręką, bo jeśli nie masz go pod ręką, to go prawdopodobnie stracisz ;)

          • 4 0

          • (1)

            ale jak mieszkasz daleko od stacji Mevo
            to musisz albo dylać z buta po Mevo,
            albo podjechać tam wlasnym rowerem :-)
            i np zaparkować go w stacji, ciut chore, nie?

            • 1 0

            • u mnie na dzielnicy 10 tys mieszkańców

              nikt nie ma dalej niż 250m do przynajmniej jednej stacji mevo (a są tylko 4 na dzielnicę) da się to dobrze rozplanować

              • 1 1

          • (3)

            209 zl kosztuje ubezpieczenie na wypadek kradzieży

            • 0 0

            • (2)

              a jakie są warunki?
              Jak mi licznik albo lampkę ktoś zdejmie to dostanę odszkodowanie? Ile razy?

              • 0 0

              • (1)

                Napisałem ,to ubezpieczenie na wypadek kradzieży roweru ,. Jak ci ukradną z samochódu radio to tez masz kłopot mimo ubezpieczenia . Zawsze znajdziesz jakieś nie .

                • 0 0

              • tyle właśnie jest warte to ubezpieczenie

                • 0 0

        • W moim przypadku mevo bylby wygodniejszy bo pod nosem mam 3 stacje. Nie musialbym taszczyc po schodach wlasnego roweru, albo szukac w pracy wolnego miejsca zeby go przypiac. Ale niestety w mojej dzielnicy nie ma ani jednego mevo :/

          • 0 0

    • Stawiałbym na złodziejstwo (1)

      Zostawianie gdziekolwiek swojego roweru to proszenie się o jego utratę. Z pożyczonym nie ma tego problemu.

      • 6 1

      • I w tym cały problem , jak rower nie mój to mozna go postawić byle gdzie , przepraszam gdziekolwiek. Tacy jesteśmy , nie moje to po co dbać .

        • 0 2

    • Lenistwo piszesz , a ty chodzisz do pracy pieszo ?

      • 1 1

    • W moim wypadku chodzi o miejsce. Mam jeden rower i musialem wywalczyc sobie miejsce na korytarzu zeby bylo gdzie trzymac. W piwnicy nie, bo kradna. W mieszkaniu nie, bo nie ma miejsca. Wolalbym mevo, ale potencjalna kara 12k mnie spłoszyla. Niby wiem, ze nic sie nie powinno stac, ale jesli sie stanie to najpierw jest tak, ze sciagaja kase a pozniej trzeba ja odzyskiwac. W moim przypadku taka kara oznacza utrate finansowej plynnosci i natychmiastowa wyprowadzke z cala rodzina pod most. A poza tym, w mojej okolicy nie ma zadnego roweru do wypozyczenia.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane