- 1 Kiedy awans Arki? Dobrotka na dłużej (120 opinii)
- 2 O krok od wpisu do Księgi Rekordów Guinnessa (15 opinii)
- 3 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (8 opinii)
- 4 Lechia: gratulacje, derby, transfery (137 opinii)
- 5 Gdański hokeista "rozbił" gwiazdy NHL (14 opinii)
- 6 11-letnia ninja podbija świat (1 opinia)
Ośmiu strzelców
1:0 Jurasek - Skutchan 3:17 (przewaga 5/4)
2:0 Łopuski - Wróbel 4:18
3:0 Skrzypkowski - Vitek 21:29
4:0 Skutchan - Jurasek - Prokop 28:24 (5/4)_
5:0 Jankowski - Rzeszutko - Wróbel 39:54 (5/3)
6:0 Furo - Vitek 45:25
7:0 Rzeszutko - Jurasek 51:46
8:0 Prokop - Jurasek 54:47
STOCZNIOWIEC: Odrobny (52 Maza) - Wróbel, Bigos - Skutchan, Jurasek, Vitek; Skrzypkowski, Rompkowski - Jankowski, Łopuski - Furo; Smeja, Leśniak - Kostecki, Prokop, Rzeszutko oraz Sowiński, Poziomkowski.
- Dobry mecz Unii z Cracovią sprawił, że podeszliśmy ostrożnie do tego rywala. Uczulałem zespół, aby cały czas był skoncentrowany - przyznał trener Zabrocki. Niespodziewanie gdańszczanie pomocnika znaleźli w Robercie Sobale. Gdy skrzydłowy drugiej formacji gości siedział na ławce kar, "Stocznia" zdobyła pierwszego gola już w czwartej minucie, a następnie historia powtórzyła się w drugiej tercji, gdy miejscowi podwyższyli na 4:0. Natomiast na piątego gola zapracował bramkarz rywali. Na 38 sekund przed końcem drugiej części gry Piotr Szałaśny uderzył golkiperską odbijaczką Michała Łopuskiego. Za to przewinienie otrzymał dwukrotną karę dwóch minut. Już wówczas na ławce siedział Marek Modrzejewski, a zatem goście musieli grać 3 na 5. Gdańszczanie jeszcze przed końcem tercji zdołali golem udokumentować tę przewagę.
Po meczu obaj szkoleniowcy byli zgodni - "Stocznia" mogła wygrać wyżej! - W trzeciej tercji chciałem dać pograć wszystkich zawodnikom. Nie graliśmy wcale na maksymalnych obrotach i zaręczam, że siły na wtorek i mecz w Tychach zachowaliśmy. Mogliśmy strzelić więcej goli, ale najważniejsze, że odnieśliśmy pewne zwycięstwo i dopisujemy kolejne trzy punkty - ocenił trener Zabrocki. - Po Cracovii mamy trochę kontuzji. A że to nałożyło się z bardzo dobrym meczem Stoczniowca przegraliśmy wysoko. Mogliśmy stracić jeszcze więcej bramek, ale ze stworzonych sytuacji zasłużyliśmy też co najmniej na honorowe trafienie - ocenił trener Doleżalik, który teraz pracuje w Oświęcimiu, a dwa sezonu temu nie było mu dane ukończyć pracy w Gdańsku.
Pozostałe wyniki 10. kolejki: Wojas Podhale Nowy Targ - Polonia Bytom 8:3 (3:0, 2:0, 3:3), TKH ThyssenKrupp Toruń - Zagłębie Pol-Aqua Sosnowiec 0:8 (0:0, 0:2, 0:6), Naprzód Janów - Cracovia ComArch Kraków 5:4 po karnych, 4:4 (1:1, 2:1, 1:2, dogrywka 0:0, karne 2:1), KH Sanok - GKS Tychy 3:5 (2:3, 0:1, 1:1).
Tutaj znajdziesz aktualną tabelę Polskiej Ligi Hokejowej Stoczniowiec Gdańsk
Kluby sportowe
Opinie (23)
-
2007-10-01 15:53
Tylko czy aby na pewno miejsce zamieszkania bądź co bądź w ramach szeroko rozumianej aglomeracji (wliczając w to Tczew czy Kartuzy)może być sankcją dla różnorakich zachowań i warunkuje powstawanie sprzecznych emocji wobec klubu (drużyny) który w danej dyscyplinie nie ma żadnej konkurencji?
- 0 0
-
2007-10-01 18:11
sztama sztamą...tylko jaki w tym sens?
Po co wogole jest takie coś jak sztama? Co to komu daje? Jest liga i każda drużyna jest przeciwnikiem innej. Swoją dopingujemy, a innej robimy piekło jak tylko jest przy krążku (ale nie mówię tu o chamskich wyzwiskach, czy burackich śpiewach). Może w końcu też zaczniemy żyć w normalnym kraju i jak będę chciał jechać na mecz do Tychów, to pojadę tam w bluzie i szaliku i czapce i nie będę się bał, że mi ktoś zęby obrachuje i wszystko zabierze...dlaczego nie zacząć od hokeja...ale jak to zwykle bywa znajdą się tacy którzy będą do tego zmierzać, ale i tacy (choćby netowi napinacze) którzy będą usilnie starali się popsuć stosunki między kibicami. Będą wyzwiska na kibiców GKS Tychy, czy Cracovii (chyba tylko dlatego, że jakieś błazny z Lechii mają sztamę z Wisłą i ich wrogiem jest Cracovia)...tylko gdzie tu sens? Odpowiedzmy sobie na pytanie: dlaczego nie lubimy kibiców Arki, Cracovii, Tychów? Dlaczego lubimy kibiców Wisły, Podhala? Sztama? Pusty śmiech...to twór na wzór średniowiecza...sojusze w razie wojny? Tylko z kim ta wojna? Czyja to wojna? Tej bandy kretynów od Rudolfa czy innego dresiarstwa?
Inna sprawa to doping...ja tam się z nikogo nie śmieje. Fakt, czasami wydaje mi się, że ktoś pomylił mecze, ale jak się jeden z drugim śmieje, to może samemu wstanie, poklaszcze trochę, a nie siedzi i łypie wzrokiem...- 0 0
-
2007-10-02 02:17
połowa conajmniej z tego FC
to szczeniackie napinacze, krzykacze i niewyżyte młokosy.
Co do Alicji, fakt, kobieta wielki szacunek, ale nad głosem mogłaby popracować ;-)) A skoro tu już mowa o Podhalu, to deczko przesada, wystarczą flagi, no i może raz coś w stylu "pozdrawiamy Podhale" i finsz, a nie w kółko jedno i to samo. Ciekawe, czy górale również na swoich meczach co kawałek wrzeszczą Stocznia Gdańsk!
Bzdura i już.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.