Dobrze spisał się Wojciech Szuchnicki w zawodach Pucharu Świata w Paryżu. Gdański florecista przegrał zaledwie 14:15 z Rusłanem Nassibulinem (Rosja), który później stanął na najniższym stopniu podium. Dzięki awansowi do 1/16 finału podopieczny Stanisława Szymańskiego objął prowadzenie w krajowym rankingu, który będzie podstawowym kryterium przy ustalaniu reprezentacji na igrzyska olimpijskie. Oczywiście, jeśli polska reprezentacja zakwalifikuje się do startu w Atenach.
Challenge Internationale de Paris zgromadził na starcie aż 172 zawodników. Zacięta walka rozgorzała już w eliminacjach. Boleśnie przekonali się o tym reprezentanci Polski z ostatnich mistrzostw świata.
Tomasz Ciepły (Warta Poznań),
Sławomir Mocek (Polonia Leszno) i
Andrzej Witkowski (Warta) w ogóle nie zakwalifikowali się do pojedynków pucharowych, kończąc turniej na odległych pozycjach (98, 101 i 106).
Odpowiedzialność za honor dziewięcioosobowej kadry biało-czerwonych przejęli gdańszczanie. Najdalej zaszedł
Szuchnicki, który za wygraną nad Jerome Weibel (Francja) 15:13 został nagrodzony 21. pozycją. W 1/32 finału przegrali
Krzysztof Pietrusiak (z Virgilem Saliscanem (Rumunia) 12:15) oraz
Paweł Kawiecki (z Zhaozhi Dongiem (Chiny) 14:15), kończąc zmagania na 42 i 48 miejscu.
W finale Salvatore Sanzo (Włochy) pokonał Jurija Mołczana (Rosja) 15:12.
Szuchnicki, Mocek, Witkowski i Ciepły w Paryżu zgłoszeni zostali także do turnieju drużynowego. W 1/8 finału na Polaków, którzy otrzymali piąty numer rozstawienia, czekała Korea Południowa.
Aktualny ranking PZS:1. Szuchnicki 110 punktów,
2. Mocek 103,
3. Ciepły i Mateusz Witkowski po 98.