-
Partnerska współpraca z Gdańskim Ośrodkiem Kultury Fizycznej układa się w dobry sposób - zapewniał
Stanisław Lange, dyrektor Klubu Lekkoatletycznego Lechia Gdańsk po pierwszych tej jesieni zawodach dla uczniów gimnazjów. Przy Al. Grunwaldzkiej zaprezentowało się w piątek w 12 konkurencjach 300 startujących. Kolejne zawody dla tej grupy wiekowej zaplanowane są na 6 października.
ZOBACZ WYNIKITylko ŻmudzkaZmiana warty, która dokonuje się w szkołach podczas wakacji, ukończenie nauki przez najstarszych znajduje odbicie od razu w lekkoatletycznych wynikach. Ze zwycięzców ostatnich wiosennych zawodów do jesiennych na najwyższym stopniu podium wytrwała tylko
Agnieszka Żmudzka. Uczennica Gimnazjum nr 7 utrzymała się na szczycie, choć kilometr chodu pokonała o cztery sekundy wolniej niż przed wakacjami. Co ciekawe za jej plecami szła
Marta Stasiewicz, córka trenera Lechii, Mirosława, który sprawuje pieczę szkoleniową nad obiema zawodniczkami.
Kula jako pierwszaZawody zostały zainaugurowane konkursami pchnięcia kulą. Nie było w nich emocji, gdyż późniejsi zwycięzcy dołożyli najgroxniejszym rywalom po metrze.
Martin Kleinszmidt odebrał konkurencji nadzieje na nawiązanie walki już w pierwszym pchnięciu.
Agnieszce Kelli, która jako jedyna na 300 metrów zeszła poniżej 50 sekund oraz
Marcie Michalskiej w skoku w dal wygrywaniu nie przeszkadzały inne pasje. -
To były moje pierwsze zawody lekkoatletyczne w życiu. Na co dzień trenuję siatkówke i jazdę konną - mówiła Agnieszka. -
Chodzę do szkółki pływackiej. W Czwartkach Lekkoatletycznych wcześniej miałam cztery razy trzecie miejsca - dodała Marta.
Nie mówią "nie"Jednak byli też tacy, którzy nie mówią lekkoatletyce "nie".
Daniel Dąbrowski nie zbliżył się do swego rekordu życiowego, pobiegł o pół sekundy wolniej, ale i tak okazał się najszybszym sprinterem. -
Szybkośc mam wrodzoną. Biegam dla przyjemności. Zobaczymy, co będzie dalej. Na ewentualne treningi lekkoatletyczne nie mówię "nie" - wyznał nam uczeń Gimnazjum nr 43. Z kolei na najdłuższym biegowym dystansie - 1000 metrów - niespodziewanie była najwyższa frekwencja. Trzeba było rozegrać aż pięć serii. Łącznie na starcie stanęło 50 zawodników! Wygrał
maciej Urtnowski, który być może w ten sposób został przywrócony Królowej Sportu. -
Kiedyś startowałem w tych zawodach na 600 metrów i wygrywałem w rywalizacji szkół podstawowych. jednak miałem dwa lata przerwy. A wszystko przez to, że w jednym z biegów przegrałem z kolegą i się załamałem tą .orporażką. Ostatnio biegałem tylko w szkole, nie było żadnych zawodów. Po dzisiejszym sukcesie jestem bliski decyzji, aby do biegania spróbować znów podejść na poważnie - mówił triumfator. W chodzie chłopców dobiegła końca era
Wojciecha Halmana, który pomiędzy sukcesami w Czwartach Lekkoatletycznych został mistrzem Polski młodzików. Jego następcą może być
Paweł Babicz. -
Wojtka znam z treningów w Lechii. Na razie sporo mi do niego brakuje. W mistrzostwach Polski będe zadowolony, jeśli uda mi się pomyślnie przejśc eliminacje. Jestem dobrej myśli, bo choć trenuję dopiero od kilku miesięcy, to ze startu na start się poprawiam. W chodzie na 5 kilometrów jest to nawet dwie minuty progresji - podkreśla uczeń z Gimnazjum nr 7.
Partnerska współpraca-
Przyzwyczajamy się do nowych warunków. Po opuszczeniu Traugutta nadal robimy zawody dla gimnazjalistów. Pod nowym adresem wszystko to zaczyna się ponownie zazębiać. Partnerska współpraca z Gdańskim Ośrodkiem Kultury Fizycznej układa się w dobry sposób. Przygotowujemy się do październikowych zawodów. Widać, że gimnazjaliści lepiej przepracowali wakcje niż uczniowie szkół podstawowych. Ich wyniki są lepsze. W dużej mierze wpływ na to miało to, że ta młodzież jest już objeta szkoleniem w klubach i w miesiącach letnich nie jest pozostawiana sama sobie. Po dwumiesięcznej przerwie w treningach nie trzeba odbudowywać wszystkiego od nowa - mówi
Stanisław Lange, dyrektor KL Lechia.
Zwycięzcy:
100 metrów: Hanna Górska (Gimnazjum nr 28) 13.9 i Daniel Dąbrowski (43) 12.3,
300 metrów: Agnieszka Kella (48) 49.5 i Marek Czerniak (33) 41.6,
600 metrów: Michalina Groth (33) 1:57.3,
1000 metrów: Maciej Urtnowski (48) 3:04.4,
skok w dal: Marta Michalska (48) 4.60 i Wojciech Jankowski 5.35, pchnięcie kulą: Monika Kulesza (12) 10.02 i Martin Kleindszmit (2) 12.36,
chód na 1000 metrów: Agnieszka Żmudzka (7) 5:20.5,
chód na 2000 metrów: Paweł Babicz (7) 10:08.5.
ZOBACZ WYNIKI
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
