- 1 Lechia: Mocny gong, wielka złość (39 opinii)
- 2 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (26 opinii) LIVE!
- 3 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 4 Lechia przegrała. Święto odłożone (268 opinii) LIVE!
- 5 Żużlowcy zremisowali w Poznaniu (196 opinii) LIVE!
- 6 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (34 opinie)
Piąty raz w górę
Energa Wybrzeże - żużel
O awans do pierwszej ligi w sezonie 1991 gdańszczanie rywalizowali w barażach z zespołem z Rybnika. Pierwsze spotkanie w Gdańsku zakończyło się wygraną Wybrzeża 51:39. Rewanżowy mecz na długo pozostanie w pamięci gdańskich kibiców. Na Śląsku lepsi bu;o rybniczanie, ale nie zdołali odrobić strat. Porażka 42:48 promował gdańszczan. Bohaterem meczu był Marvyn Cox, który sześciokrotnie wyjeżdżał na tor i każdy start kończył na pierwszej pozycji. W pierwszej lidze utrzymaliśm się tylko rok. Równie szybko powróciliśmy do elity.
W sezonie 1993 gdańszczanie byli faworytami i nie zawiedli. Wybrzeże wywalczyło awans z pierwszego miejsca. Świętować mogliśmy po meczu w Grudziądzu. Spotkanie zakończyło się remisem, który przypieczętował awans Wybrzeża. Znakomicie w tamtym meczu pojechali Cox i Jarosław Olszewski, którzy zdobyli po piętnaście punktów. Anglik osiągnął w rozgrywkach niesamowitą średnią 3,00! Niewiele gorszy był "Olszak".
Tym razem przygoda z pierwszą ligą trwała dwa lata. Po spadku gdańszczanie przez trzy lata próbowali wrócić do elity. Udało się dopiero za trzecim podejściem. W 1998 roku drużyna, w której pierwszpolanowymi postaciami byli Sam Ermolenko i Marek Dera zajęła drugie miejsce w drugiej lidze. Kibice mogli świętować awans wraz z drużyną w przedostatniej kolejce, po meczu z ekipą z Łodzi.
Po awansie zespół został gruntowanie przemeblowany. Do Gdańska trafili Rickardsson, Ułamek i Fajfer. Mimo tych wzmocnień pobyt w ekstralidze trwał tylko dwa lata. Wraz ze spadkiem drużynę opuścili liderzy. Kwarantanna w pierwszej lidze trwała tylko rok. O awansie decydowało ostatnie spotkanie. Mecz z RKM Rybnik trzymał kibiców w napięciu do ostatnich metrów. Przed spotkaniem Wybrzeże miało dwa punkty przewagi i wygrało mecz w Ryniku. Na gdańskim torze lepiej radzili sobie goście. Losy awansu ważyły się do ostatniego biegu. Szalę na korzyść gdańszczan przechylił Krzysztof Cegielski, który przedarł się z czwartej na trzecią pozycję. Ten jeden punkt przesądził o awansie Wybrzeża. Ekipa trenera Romualda Łosia wprawdzie przegrała mecz, ale wygrała I ligę.
Po niedzielnym meczu ponownie będziemy cieszyć się z awansu. Mamy nadzieję, że tym razem pobyt w ekstralidze potrwa dłużej.
W niedzielnym meczu po raz pierwszy w tym sezonie w barwach Lotosu pojedzie wychowanek klubu. Pod numerem czternastym trener Grzegorz Dzikowski wystawił Tomasz Olechwierowicza.
Pamiętam, był awans
KRZYSZTOF CEGIELSKI (wywalczył awans z Wybrzeżem w 2001 roku): - Bardzo dobrze pamiętam ostatni mecz sezonu 2001. Takie spotkania przechowywane są w pamięci do końca życia. To jedne z najmilszych i najcenniejszych wspomnień, jakie mam. To był niezapomniany wieczór. Było piękne widowisko, pełne dramaturgii, które rozstrzygnęliśmy na swoją korzyść. Walka trwała do ostatnich metrów. Jestem bardzo zadowolony, że udało mi się wyprzedzić rybniczanina i zapewnić nam promocję. Przyznam, że takie mecze lubię najbardziej. Zawsze lepiej mi się jeździło w spotkaniach o stawkę, w których startowaliśmy po presją. To mnie dodatkowo motywowało. Nie ukrywam, że bardzo chętnie ponownie zawitałbym na gdańskim stadionie. Wiążę się z nim wiele miłych dla mnie wspomnień.
MAREK DERA (wywalczył awans z Wybrzeżem w latach 1991, 1993, 1998): - Miałem okazję trzykrotnie wywalczyć awans do wyższej klasy rozgrywek. Każdy wspominam bardzo miło. Nie może być inaczej, bo awans to przyjemna sprawa. Nie będę jednak ukrywał, że największy sentyment mam do sezonu 1998. To był najlepszy rok w mojej karierze. Wywalczylliśmy awans, a ja mogę powiedzieć, że miałem w nim znaczący udział. Wiadomo, że na wynik pracuje drużyna, ale zawsze im większy jest wkład w sukces, tym większa z niego radość. Przyjemnie było świętować na własnym stadionie. Tamten sezon jest mi najbliższy również ze względu na atmosferę panującą w drużynie. Był fajny klimat w zespole. Stanowiliśmy rodzinę.
Kluby sportowe
Opinie (10)
-
2004-08-05 23:49
Olechwierowicz w składzie!
no to Tomek trzymaj się! powodzenia!
- 0 0
-
2004-08-06 02:18
w sobote jest przedsprzedaż???wie ktos może?
- 0 0
-
2004-08-06 10:25
No właśnie wie ktoś w jakich godzinach jest w sobote przedsprzedaż biletów?
- 0 0
-
2004-08-06 11:12
12-15 o ile pamietam
- 0 0
-
2004-08-06 12:12
moze a dzis tez jest przedsprzedaz?? qrde fajnie by bylo:)
- 0 0
-
2004-08-06 12:13
OD 11 NA zIELONYM mOSCIE BEDZIE PROWADZONA SPRZEDAZ BILETOW W JARMARKOWEJ REDAKCJI DZIENNIKA BALTYCKIEGO GDZIE DO ZKUPIONEGO BILETU MOZNA OTRZYMAC KOSZULKE "EKSTRALIGA 2005" Z WIZERUNKIEM ZUZLOWCA. POZDRO DLA WSZYSTKICH KOBICOW NASZEGO EKSTRALIGOWEGO "WYBARZEZA" A MY SWOJE GKS!!!!!GKS!!!!!GKS!!!!! ACHA ZAPOMNIALBYM DODAC ZE W SOBOTE JEST TA SPRZEDAZ I TRZEBA MIEC JESZCZE KUPON Z DZISIAJESZEGO DZIENNIKA BALTYCKIEGO
- 0 0
-
2004-08-06 13:11
do Ramireza
mozesz mi napisac gdzie jest zielony most?? bo w sumie bym sie wybral a nie wiem
- 0 0
-
2004-08-06 14:01
do kibic-a
zielony most jest zaraz za ul Dluga jak idziesz w kierunku stadionu
- 0 0
-
2004-08-06 14:03
zaraz za Zieloną Bramą
- 0 0
-
2004-08-06 22:04
II turniej Zaplecza
1. Grzegorz Czechowski (Bydgoszcz) - 14
2. Patryk Pawlaszczyk (Rybnik) - 14
3. Kamil Brzozowski (Gorzów) - 13
Publiczność zachwycał szesnastoletni Patryk Pawlaszczyk z Rybnika, który we wspaniałym stylu uzbierał dzisiaj 14 punktów i stanął na drugim stopniu podium. Ten młody zawodnik dopiero, co w maju zdał egzamin na licencję „Z”, a już jeździ bardzo odważnie i co najważniejsze, z głową.
14. Mariusz Pacholak (Gdańsk) - 3 (2,1,-,-,-)
Lekko poobijany Mariusz Pacholak po dwóch „niefortunnych” startach, wycofał się ostatecznie z rywalizacji...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.