- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (195 opinii)
- 2 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (48 opinii)
- 3 Drugie podejście do el. IMP na żużlu (6 opinii)
- 4 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (12 opinii)
- 5 Hokeiści dalej od utrzymania w elicie (24 opinie)
- 6 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (10 opinii)
Pierwsza tegoroczna przeszkoda - Jagiellonia
Lechia Gdańsk
Przed rokiem Lechia osiągnęła półfinał Pucharu Polski. W tym sezonie gdańszczanie zamierzają pójść jeszcze dalej i nawiązać do największego klubowego sukcesu, kiedy w 1983 roku zdobyli to trofeum. W środę o godzinie 18.30 przy ul. Traugutta stawi się Jagiellonia. Przed nami pierwszy mecz ćwierćfinałowy. Rewanż odbędzie się 16 marca w Białymstoku.
Lechia ma bardzo miłe wspomnienia z rozgrywek pucharowych. Już w piątej edycji tej rywalizacji gdańszczanie dotarli do finału. W 1955 roku nie udało się zdobyć trofeum, gdyż w finale była przegrana z Legią Warszawa 0:5. Zresztą ten klub ma na koncie najwięcej krajowych pucharów - aż 13.
Potem pucharowe sukcesy świadczyły o nadchodzących lepszych czasach także na ligowych boiskach dla Lechii. Gdy w 1983 roku, w Piotrkowie Trybunalskim biało-zieloni ogrywali Piast Gliwice 2:1 byli jeszcze III-ligowcem. Pół roku później grali ze słynnym Juventusem, a w 1984 roku świętowali powrót do ekstraklasy.
Podobnie było w sezonie 2007/08. Najpierw Lechia awansowała do ćwierćfinałów Pucharu Polski, gdzie po zaciętych bojach nieznacznie przegrała z Legią (dwukrotnie po 0:1), a dwa miesiące później cieszyliśmy się z powrotu gdańskich piłkarzy do ekstraklasy.
- Teraz stać nas na sukcesy zarówno w lidze jak i w pucharze. Chcemy zagrać w finale, a potem zdobyć trofeum. To oznacza, że musimy wyeliminować Jagiellonię, choć to dobra drużyna - zapowiada Tomasz Kafarski, szkoleniowiec biało-zielonych.
Dla niego dwumecz z białostocką drużyną to również jest szansa, aby kibice zapomnieli o niefortunnych zmianach, które przeprowadził ten trener przed rokiem. Gdy Lechia grała z Jagiellonią w półfinale, a większość sympatyków biało-zielonych szykowała się już do wyjazdu na finał do Bydgoszczy, Kafarski wystawił w dużej mierze rezerwowy skład, który przegrał u siebie 1:2 po zmarnowanym karnym Karola Piątka. Tych strat nie udało się odrobić w rewanżu. W Białymstoku był remis 1:1.
- W środę zagramy w najsilniejszym składzie. Liczę, że kibice wypełnią w komplecie stadion i pomogą nam swoim dopingiem. W porównaniu z meczem z Chorzowa mogą być 2-3 zmiany - deklaruje trener Kafarski.
Po raz pierwszy w Gdańsku kibice w biało-zielonych barwach będą mogli zobaczyć chorwackiego stopera Lukę Vućko, Kamila Poźniaka, a być może i Ormianina Lewona Hajrapetjana, który inaugurację w Chorzowie przesiedział na ławce rezerwowych.
Jedną roszadę w "18" wymusza kontuzja. Do kadry wszedł Jakub Popielarz, gdyż Piotrowi Wiśniewskiemu odnowił się uraz kolana. Skrzydłowy będzie musiał się poddać artroskopii, a po nim czeka go 6-tygodniowa przerwa w treningach. Do gry nie wróci również Deleu, którego w Chorzowie na prawej obronie zastąpił nominalny środkowy pomocnik, Marcin Pietrowski.
Brazylijczyk zmaga się z dolegliwościami ścięgna Achillesa, a ponadto i tak musi pauzować, bo w jesiennych meczach pucharowych zobaczył dwie żółte kartki, a to oznacza odsunięcie od pierwszego meczu z Jagiellonią.
Osiemnastka Lechii na Jagiellonię
Bramkarze: Sebastian Małkowski, Paweł Kapsa
Obrońcy: Krzysztof Bąk, Rafał Janicki, Luka Vućko, Vytautas Andriuskevicius, Lewon Hajrapetjan, Marcin Pietrowski
Pomocnicy: Łukasz Surma, Kamil Poźniak, Paweł Nowak, Marko Bajić, Jakub Popielarz
Napastnicy: Ivans Lukjanovs, Bedi Buval, Abdou Razack Traore, Aleksandr Sazankow, Tomasz Dawidowski
Przypomnijmy, że w tej edycji pucharowej gdańszczanie grali na razie tylko na wyjeździe. Na inaugurację pokonali Górnika Zabrze 2:0, a następnie dopiero po rzutach karnych 3:1 wyeliminowali ŁKS Łódź.
Jagiellonia zaś po 1:0 wygrywała na wyjazdach z Flotą Świnoujście i Koroną Kielce. Co ciekawe w obu meczach gole strzelał Maciej Makuszewski. Kibicom z pewnością nie trzeba przypominać, że drużyna z Białegostoku to aktualny lider tabeli.
Jednak wiosną dla podopiecznych Michała Probierza będzie to pierwszy oficjalny mecz, gdyż na inaugurację wiosny z uwagi na zimę nie odbył się ich pojedynek ze Śląskiem Wrocław.
Z ciekawszych transferów, które dokonały się w tej drużynie odnotujmy transfer do Turcji Kamila Grosickiego (Sivasspor), odejścia Igora Lewczuka (Piast Gliwice) oraz wypożyczenie Przemysława Trytki do Polonii Bytom.
W zamian pozyskano m.in. Vuka Sotirovicia ze Śląska Wrocław, Roberta Arzumanjana z duńskiego Randers FC, Lukę Pejovici z Mogrenu Budva i Ermina Seratlicia z Mladosti Podgorica (obaj Czarnogóra). Był też transfer Bartłomieja Grzelaka, ale w okresie przygotowawczym napastnik nabawił się kontuzji i wiosną nie będzie zdolny do gry.
- To że my graliśmy w sobotę, a rywal odpoczywał nie powinno mieć większego znaczenia. A jeśli to ma być dla kogoś plus, to raczej dla nas, bo o ile trudno mówić, że weszliśmy w meczowy rytm, ale mamy już spotkanie o stawkę, którego nie zastąpi żaden sparing - uważa Łukasz Surma, kapitan Lechii.
W ostatnich dniach okna transferowego zasoby zawodnicze gdańskiego klubu zmniejszyły się. Kontrakty rozwiązano z Piotrem Kasperkiewiczem (przeszedł do Tura Turek) i Jakubem Zabłockim (Wisła Płock), a Michał Pruchnik wypożyczony został do końca sezonu do Bałtyku Gdynia.
Jeszcze w dniu meczu będzie można nabyć karnet na rundę wiosenną, który poza meczami ligowymi gwarantuje również wstęp na spotkanie pucharowe z Jagiellonią (ceny od 70 do 350 złotych).
Natomiast ceny wejściówek tylko na środowy pojedynek kształtują się następująco:
Sektor ulgowy/rodzinny
kobiet i dzieci do 14 lat 10/normalny 10 zł
Trybuna "Zegar"
16/20 zł
Prosta
24/30 zł
Skrajna
32/40 zł
Centralna
40/50 zł
Bilety rodzinne (tylko na sektor ulgowy/rodzinny):
1 dorosły + 1 lub 2 dzieci - 20 zł
2 dorosłych + 1 do 3 dzieci - 30 zł
Pozostałe pary 1/4 finału Pucharu Polski:
Lech Poznań - Polonia Warszawa 0:1 rewanż 2.03
Ruch Chorzów - Legia Warszawa 1 i 15.03
Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1 i 16.03
Kluby sportowe
Opinie (193) ponad 50 zablokowanych
-
2011-03-02 14:34
LECHIA GDAŃSK!!!
Chce dzis zobaczyc jak gracie na takim odpale ze trawa na boisku ma latac w powietrzu,snieg ma stopniec dookola a szyby powypadaja z okien na Traugutta od dopingu.Chce tylko zwyciestwa i nie dac sobie strzelic bramki!!! AVE!!!AVE!!!AVE!!! LECHIAAAAAAAA!!!!!!!
- 5 5
-
2011-03-02 15:53
sledzie mordy wasza druzyna nawet nie awansowała hahaha tylko LG
- 4 3
-
2011-03-02 16:16
lg
Ciekawe ile bitetów sprzedali??
TYlko Zwucięstwo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!- 3 3
-
2011-03-02 16:18
.......
A może sztama z jagą ?
co wy na to????
Jazda na śledzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!- 0 4
-
2011-03-02 16:36
O czym wy tu sledzie gadacie? Wasz klubik nawet nie umie zakontraktowac porzadnych pilkarzy czyt. Kowalewski, Bartczak czy Sotrovic. Ale czego sie dziwic? kto normalny chce grac w klubie bez potencjalu i perspektyw. Np. druzyna z gorszej strony blon (cracovia) umie pozyskac np. Bartczaka czy Gize choc sa na ostatnim miejscu ale oni maja jakis tam potencjal na przyszlosc i wiedza na czym stoja i sie nie zdziwie jak sie jeszcze utrzymaja !
- 2 2
-
2011-03-02 16:44
=)
oo matko a w Lechii gra w pierwszym Pietrowski ... faktycznie porządny kopacz haha mecz z nim na makro zaczynałem od 5 siatek pięciu piruetów podwójnego axla i potrójnego ritzbergera ;] noo ale z takmi treningami to wychodza takie Pietrowskie czy Wołakiewicze jak z Braga ;) co do Huberta to wkrecili go jak tampon w pi....... :D
- 2 0
-
2011-03-02 17:01
(1)
A w arce kto? Budzinski czy Wilczynski. Takie gwiazdy, ze malo kto ich zna. Nie oszukujmy sie 3/4 skladu Lechii jest lepszy od arki. Jedynie wyrozniajacy sie pilkarze w arce to 2 obroncow Noll i Bruma. W Lechii napastnicy sa o klase lepsi, o srodku pola juz nie mowie bo nie wiem czy Traore, Surma, Nowakiem, Pozniakiem i Bajiciem mozna porownywac z pomocnikami arki.
- 3 2
-
2011-03-02 17:09
ale miejcie sobie lepszych grajkow bedziemy gadac na koniec sezonu kto z kogo bedzie sie smial
- 3 0
-
2011-03-02 17:10
Puchar Polski dla lechji tak nosem w pupe az sie dziurki zapchaja , dobrze ze za marzenia nie zabijaja
- 4 2
-
2011-03-02 17:35
pierwsza ...
i ostatnia
- 0 2
-
2011-03-02 17:51
Do boju Lechia!
Walczcie na maxa, Puchar jest do zdobycia
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.