• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Piłkarze niczym rycerze pod Grunwaldem

jag.
23 maja 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Marek Motyka (rocznik 1958), mimo że należał do grona najstarszych biało-czerwonych, rozpoczął mecz na lewej stronie defensywy. Marek Motyka (rocznik 1958), mimo że należał do grona najstarszych biało-czerwonych, rozpoczął mecz na lewej stronie defensywy.

- Odnieśliśmy historyczne zwycięstwo, bo ostatnio wygraliśmy z Niemcami pod Grunwaldem oraz w II wojnie światowej i to przy wsparciu aliantów i Sowietów - podkreślał z humorem trener Bogusław Kaczmarek, który poprowadził polskich odlbojów do wygranej nad Niemcami 4:1 (2:1). Mecz piłkarski, który w sobotę odbył się na stadionie przy ul. Traugutta, był głównym punktem sportowego programu III Światowego Zjazdu Gdańszczan

.

Bramki:
Bąk 4, Kucharski 8, Kruszczyński 49, Gilewicz 61 - Neubarth 15

POLSKA: Szczęsny - Wojtala, Wałdoch, Michalski, Motyka, Gilewicz, Rząsa, Kucharski, Bąk, Juskowiak, Dziekanowski oraz Bako, Wojciechowski, Kruszczyński, Jóźwiak, Kaczmarek, Prusik, Król

NIEMCY: Burdenski - Kaltz, Unger, Moehlmann, Schlindwein, Eilts, Neubarth, Sippel, Guetschow, Sidka, Praeger oraz Zajac, Reinders, Michalczewski.

Sędzia: Wierzbowski (Gdańsk).

Grano 600 lat po Grunwaldzie. Oprawa była jak na międzypaństwowy mecz przystało. Przed grą odebrano hymny narodowe. - Warto podkreślić, że rozgrywek piłkarskich rangi międzypaństwowej nie było przy Traugutta od meczu Polska - Cypr - przypominał Adam Maksim, kierownik Referatu Sportu i Kultury Fizyczne.

Wówczas były to eliminacje do Euro 1988 roku, na które nie pojechaliśmy m.in. przez bezbramkowy remis w Gdańsku. Teraz naprzeciw siebie stanęły drużyny weteranów. Dla biało-czerwonych był to debiut w tym składzie. Po Orłach Górskiego i Orłach Piechniczka próbuje zawiązać się kolejna kadra oldbojów.

- Tę drużynę wystawia Stowarzyszenie Byłych Piłkarzy. Fajną sprawą było zagranie z Niemcami i ich ogranie. Liczymy na rewanż - podkreślał Cezary Kucharski. - Istnieje Europejska Federacja Byłych Piłkarzy. Okazji do grania nie zabraknie. Tym bardziej jak wynik pójdzie w świat. Graliśmy pierwszy raz w tym składzie, ale wychodziło nam to lepiej niż w czasach kariery reprezentacyjnej. Pewnie dlatego, że dojrzeliśmy - dodawał z uśmiechem Dariusz Dziekanowski, który był kapitanem biało-czerwonych.

Niemcy mają bardziej doświadczony w takich meczach zespół, ale w Gdańsku nie wystąpili w najsilniejszym składzie, gdyż drużynę przetrzebiły kontuzje i kłopoty lotnicze. Nie przyjechał choćby awizowany wcześniej mistrz świata z 1974 roku, Rainer Bonhof.

- W ostatnim czasie kalendarz mamy bardzo napięty. Byliśmy na dwóch meczach w Chinach, a po Gdańsku czekają nas jeszcze spotkania w Moskwie i Kuala Lumpur. Przy takim harmonogramie skład musi się zmieniać. Korzystamy z około 40 piłkarzy - przyznał Dieter Burdenski, którego ekipę przy Traugutta gościnnie wsparł m.in. brat Dariusza Michalczewskiego.

Polacy dysponowali młodszym zespołem i po kilkunastu minutach zanosiło się na pogrom. Już pierwsza akcja zakończyła się golem, gdy Andrzej Juskowiak wyłożył piłkę Arkadiuszowi Bąkowi, który z kilku metrów strzelał do pustej bramki.

W 8. minucie znów był strzał do pustej bramki z bliska. Tym razem Bąk zaliczył asystę, a na listę strzelców wpisał się Kucharski. Po chwili Burdenski z trudem obronił "główkę" Juskowiaka do doskonałym rajdzie i dośrodkowaniu Radosława Michalskiego.

Dopiero gol zdobyty po kwadransie przez Niemców sprawił, że gra nieco się wyrównała i nie był to już tylko szturm na jedną bramkę. Trener Kaczmarek zauważył, że wielu rywali grało w Werderze Brema, gdy on bywał w tym klubie na stażach w końcówce lat osiemdziesiątych. - "Bobo" skorzystał z wówczas czynionych notatek i doskonale dzisiaj rozpracował Niemców - żartowali później jego podopieczni.

Na początku drugiej połowy gdańskiej publiczności przypomniał się Jerzy Kruszczyński. Mieszkający obecnie w Szwecji snajper wyborowy Lechii sprzed lat strzelił gola na 3:1. Natomiast wynik spotkania ustalił Radosław Gilewicz, któremu pozostało jedynie przyłożyć nogę do piłki dośrodkowywanej przez innego byłego gracza Lechii, Sławomira Wojciechowskiego.

- Dziękujemy za bardzo dobrą organizację meczu. Już zapowiadamy, że będzie rewanż. Traktujemy to jako wynik 1:4 na wyjeździe, a u siebie wygramy 3:0 i to my awansujemy niczym w pucharze do dalszej rundy - pół żartem pół serio mówił Burdenski.

- Miałem drużynę super gwiazd. Przy odrobinie dokładności wynik mógłby być jeszcze wyższy. Żałuję tylko, że przyszło tam mało ludzi, bo zapewne długo przyjdzie czekać, aby w Gdańsku pojawili się ponownie piłkarze światowej klasy - podkreślił Kaczmarek, gdyż zwycięstwo jego drużyny oklaskiwało około tysiąca kibiców.
jag.

Opinie (25) 7 zablokowanych

  • Jurek Kruszczyński pokazał znowu klasę, piękna bramka, brawo!

    • 31 2

  • U kogo? (4)

    Czy niemieccy kibice krzyczeli w Gdańsku: "Gramy u siebie?" ;)

    • 16 34

    • nie, za to lechia wczoraj w gdyni krzyczał "jesteśmy u siebie" po tym jak zwaliście zełówy z waszej zbiórki

      • 26 6

    • 100 lat temu w twojej wiosce nie dość ze mówili "ja" to jeszcze "jo". Zresztą zostało wam to do dzisiaj ;)

      • 1 10

    • TAK;D... !!!

      • 1 1

    • U KOGO?

      jawohl,d.....,i to jeszcze po niemiecku!

      • 1 0

  • zainteresowanie takie jak niedlugo na Baltic Arenie bedzie ogladac super kopaczy (2)

    • 10 14

    • wy byście nawet pół sektora nie zapełnili, z waszymi frekwencjami po 1000 na stadionie rugby więc co ty tu napinasz kleszczu

      • 17 3

    • Znów Fryzjer pomógł wam zza krat. Zawsze mad wami

      • 4 0

  • ludzie ogarnijcie ..

    Czy wszyscy muszą się spinać u kogo na stadionie było więcej kibiców ? Weźcie się już z tym ogarnijcie bo ile można .. Zamiast pisać te bzdurne komenty dajcie może jakieś opinie na temat meczu albo wrzućcie zdjęcia a nie męczycie te klawiatury i tracicie czas na pisanie tych nędznych (spinkowych) komentarzy ..

    • 19 2

  • za mało reklam było i wiekszość społeczenstwa nie wiedziała o tym meczu...ale dobrze ze ktos zauwazyl ze malo ludzi bylo poniewaz trzeba sie do tego przyzwyczaic jezeli wielka lechia bedzie grala tak jak w tej rundzie

    • 13 3

  • Każde zwycięstwo nad Niemcami cieszy mnie podwójnie (1)

    • 22 4

    • Leb cie bardzo boli

      • 5 7

  • Ciekawe czy kiedykolwiek pokonamy Niemców tak naprawdę ( w seniorach)?.. (1)

    Oj marne szanse....

    • 16 2

    • Najpierw trzeba przestać tak myśleć

      • 1 2

  • żenada takie mecze, co to za drużyny były teraz ludzi nie da sie tak łatwo oszukac na dziadostwo.Nie rozumiem zdziwienia, ze tak mało ludzi przyszło.

    • 5 9

  • Nigdy nam się to nie udało. Raz było blisko...ale to było 36 lat temu...

    • 3 3

  • Bobo zpomniał że NRD to także byli Niemcy

    a z nimi wygrywaliśmy

    • 11 3

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane