• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dlaczego Gdańsk nie płaci Partyce?

jag.
10 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Natalia Partyka nie może liczyć na sportowe stypendium z Gdańska, gdyż nie reprezentuje miejscowego klubu. Pieniądze będzie otrzymywać jednak z Sochaczewa. Natalia Partyka nie może liczyć na sportowe stypendium z Gdańska, gdyż nie reprezentuje miejscowego klubu. Pieniądze będzie otrzymywać jednak z Sochaczewa.

Natalia Partyka jest mistrzynią tenisa stołowego i jedną z największych sportowych wizytówek Gdańska. To fakty bezsporne. Jednak nad Motławą stypendium jej się nie należy. Bo choć zawodniczka ma dobre wyniki sportowe, to nie reprezentuje gdańskiego klubu - a tego wymaga uchwała Rady Miasta. Tymczasem pingpongistka gra na chwałę... SKTS Sochaczew i to właśnie od tego miasta przez najbliższe dziewięć miesięcy otrzymywać będzie po 1000 zł miesięcznie. Gdyby grała wyłącznie dla Gdańska, dostawałaby ... więcej - 1700 zł.



Czy sportowcy powinni dostawać stypendia z różnych miast?

Natalia Partyka od lat z powodzeniem gra w turniejach zarówno pełnosprawnych, jak i niepełnosprawnych tenisistek stołowych. W 2008 i 2012 roku startowała na igrzyskach olimpijskich jak i na paraigrzyskach. W tych drugich jest multimedalistką - trzykrotną mistrzynią, dwukrotną wicemistrzynią i brązową medalistką. Natomiast w pierwszej rywalizacji przebija się dopiero do czołówki światowej, gdyż na liście rankingowej obecnie zajmuje 79. miejsce.

Niespełna 24-letnia dziś Natalia Partyka wychowała się na gdańskim Przymorzu, a nauczyła grać w tenisa w MRKS Gdańsk. W tym klubie debiutowała również w rozgrywkach ligowych. Obecnie nadal trenuje przy ul. Meissnera, ale kilkadziesiąt metrów dalej - z klubowego baraku przeniosła się do ośrodka szkoleniowego Polskiego Związku Tenisa Stołowego.

Jednocześnie Natalia zmieniła klub. Na obu igrzyska olimpijskich pełnosprawnych przy Partyce widnienie przynależność klubowa - SKTS Sochaczew. Tak też opisywana jest we wszystkich oficjalnych zawodach na arenie krajowej i międzynarodowej, przy występach w meczach reprezentacji Polski oraz elitarnych turniejach Pro Tour czy imprezach mistrzowskich. To na konto klubu z Sochaczewa idą wszystkie wywalczone przez Natalię sukcesy i zaszczyty.

Dlatego też Partyka była główną postacią Gali Mistrzów Sportu właśnie w... Sochaczewie. Burmistrz tego miasta przyznał 53 stypendia, z których najwyższe trafiło właśnie do pingpongistki. Natalia przez dziewięć miesięcy 2013 roku (od marca do listopada) z kasy Sochaczewa odbierać będzie po 1000 zł brutto miesięcznie.

STYPENDIUM Z SOCHACZEWA DLA NATALII PARTYKI

Inaczej jest w sporcie niepełnosprawnych. W tej rywalizacji Partyka reprezentuje Stowarzyszenie Rehabilitacyjno-Sportowe Szansa-Start Gdańsk. Dlatego po sukcesie na igrzyskach paraolimpijskich została zaproszona do magistratu przez Pawła Adamowicza. Poza kwiatami prezydent wręczył sportsmence nagrodę - czek w wysokości 20 tysięcy złotych (zobacz zdjęcia z tej uroczystości).

NATALIA PARTYKA PO RAZ TRZECI MISTRZYNIĄ IGRZYSK PARAOLIMPIJSKICH

SZEŚĆ MEDALI PARAOLIMPIJSKICH NATALII PATRYKI

Kolejne pieniądze z gdańskiej kasy popłynęły dla Partyki w grudniu 2012 roku.. Wówczas miasto ogłosiło Natalię najlepszym miejskim sportowcem minionych 12 miesięcy. Nagroda finansowa - 10 tysięcy złotych.

X GDAŃSKA GALA SPORTU - TRIUMF NATALII PATRYKI

To były właściwe formy podziękowania sportsmence ze strony Gdańska, a jednocześnie mieszczące się w granicach prawa. Comiesięcznego stypendium prezydent przyznać nie mógł, gdyż nie mieści się to w kryteriach przyznawania tych pieniędzy uchwalonych przez Radę Miasta. Nie mieści się właśnie dlatego, że w mistrzostwach Polski oraz na mistrzostwach świata, Europy i igrzyskach olimpijskich gra w barwach Sochaczewa.

CI GDAŃSCY SPORTOWCY OTRZYMALI STYPENDIA - ZOBACZ ZA CO I ILE?

Jak informowaliśmy wcześniej, w 2013 roku Gdańsk wypłaci 43 zawodniczkom i zawodnikom łącznie około 750 tysięcy złotych z tytułu stypendiów za wyniki sportowe.

Zasady przyznawania pieniędzy uchwaliła Rada Miasta Gdańska.

Stypendia należą się sportowcom gdańskich klubów, którzy w 2012 roku uzyskali następujące wyniki:
* medal na mistrzostwach świata lub Europy seniorów bądź na igrzyskach miejsca od czwartego do szóstego - stypendium comiesięczne w wysokości 2 tys. zł
* miejsca od czwartego do szóstego w mistrzostwach świata lub Europy seniorów - 1,7 tys. zł
* tytuł mistrza Polski seniorów oraz medale na mistrzostwach świata i Europy w kategoriach młodzieżowych - 1,3 tys. zł.

Czy powyższe kryteria są właściwe? Na pewno o nich można dyskutować, ale nie można zmieniać przepisów, aby dostosować ich do konkretnego sportowca, a ponadto trzeba pamiętać, że prawo nie działa wstecz.

Partyka jest skromną dziewczyną, której sukcesy nie przewróciły w głowie, zatem cały szum medialny, że została pominięta przez Gdańsk, na pewno nie wyszedł od niej. Spiralę afery próbują nakręcić raczej ci, którzy sportem interesują się od święta, właśnie, gdy "robi się głośno", aby próbować przy tej okazji ugrać jakiś swój interes.

Natalia decydując się na grę w Sochaczewie miała świadomość, jakie się z ta decyzją wiążą zyski i straty. Finansowe profity to nie tylko miejskie stypendium w Sochaczewie, ale przede wszystkim zawodowy kontrakt w klubie SKTS. Z tego tytułu zawodniczka otrzymuje konkretne pieniądze co miesiąc oraz za wygrane punkty w lidze. Jej drużyna plasuje się obecnie na trzecim miejscu w tabeli.

Straty to brak stypendium w Gdańsku, które przy obecnej uchwale Rady Miasta tenisistce stołowej się nie należy. Czy w związku z tym uchwałę trzeba zmienić?

Zanim wielu zakrzyknie "bezwzględnie tak", przypomnijmy jeszcze jeden fakt. Gdyby Natalia Partyka w 2012 roku reprezentowała gdański klub w mistrzostwach Polski to wypełniłaby kryteria ustalone przez Radę Miasta Gdańska i to aż dwa razy!

W marcu ubiegłego roku Partyka została mistrzynią Polski w deblu (wspólnie z Katarzyną Grzybowską z Polkowic). To wypełnienie trzeciego kryterium ustanowionego przez Gdańsk.

Natomiast w październiku, w duńskim Herning, Natalia w deblu (również z Grzybowską) osiągnęła ćwierćfinał mistrzostw Europy seniorek. To wynik równoznaczny z miejscami 5-8 na kontynencie, czyli wypełnienie drugiego kryterium.

Reasumując: gdyby w 2012 roku Natalia Patryka reprezentowała barwy gdańskiego klubu to otrzymałaby - według obowiązujących przepisów - stypendium w wysokości 1700 złotych miesięcznie przez cały obecny rok.

jag.

Opinie (64) 10 zablokowanych

  • Szacunek dla pania Natalii, ale stypendia dla mniej znanych sportowców (1)

    Bardzo dobrze, że opisaliście krok po kroku, jak wyglądają te procedury. Natalia Partyka jest wspaniałym sportowcem i odnosi sukcesy, za które należą jej się nagrody. Myślę jednak, że stypendia powinni dostawać raczej młodzi-zdolni-nieznani, którzy potrzebują wsparcia. Pani Natalia jest bardzo rozpoznawalna i sądzę, że jej karierę chętnie wspierają sponsorzy.
    Cała sorawa została wywołana przez histerię gimnazjalistów z Facebooka.

    • 56 4

    • a czemu miała dostać?

      nie ma ręki to nie dostała

      • 0 3

  • Na Natalię nie ma... (3)

    ...ale na Lisewskiego Rekinożercę było. Chyba nigdy nie zrozumiem Gdańska. Bez kitu :D

    • 34 27

    • 5

      popieram, chciałem to samo napisać. I coś cisza się zrobiła po mega wyczynie pana deskarza z parasolką

      • 11 5

    • właśnie to samo chciałem napisać. dla Partyki nie ma, dla głupka który przez własną głupotę mało nie zginął i trzeba było go za cudze pieniądze ratować 40 koła się znalazło. za "promocję" Gdańska.

      • 11 3

    • KISIEL

      Może nieopatrznie opowiedziała się za Patriotyzmem i Bohaterami z AK?
      Tak ja siostry Radwańskie?

      • 10 6

  • SPrawa jest prosta. Miasto daje stypendia i dotacje tylko tym, którzy mają w mieście układy. Zaprzyjaźniony klub nie żłoży dokumentów w terminie? nie ma problemu poczekamy.

    • 18 26

  • (1)

    w innym artykule napisano ze dostała od miasta Gdańska nagrodę w wysokości 20,000 zł. do zweryfikowania.

    • 19 3

    • w tym artykukule też jest ta informacja

      • 8 0

  • Miasto Gdańsk jak widać woli wspierać deskarzy co ich rekiny gonią!!!! (3)

    A prawdziwych utalentowanych sportowców mają w głębokim poważaniu. osobiście mam już dosyć tej władzy miasta dość podwyżek i lekceważenia naszych obywateli

    • 33 16

    • urzędasy już minusują
      psy już spuszczone z łańcuchów

      • 9 7

    • A przeżyłbyś dwa tygodnie otoczony przez rekiny, gdy jedynym przyjacielem była wierna mewa...

      • 2 3

    • powiedz lepie na kogo twoja Gdynia łoży?

      Przez całe lata na najbardziej skorumpowany klub w tej części świata. Ba, kolega Szczurka - niejaki Jacek M. był radnym Waszego miasta.

      • 5 2

  • Gdańsk nie płaci Natalii bo nie miałby dla siebie na TRZYNASTKI. (2)

    Opasłe urzędasy muszą mieć dla siebie na premie.
    Oni tak mało zarabiają, że w tym roku przeznaczyli sobie kilka milionów złotych.
    Adamowicz dał "zdolnemu" Jaśkowi de Szark 40 tysięcy co mało nie utonął.
    Dostają tylko ci co mają dostać.
    Głupio pytacie jakbyście nie wiedzieli jak u nas się "rządzi" w Gdańsku...

    Opasły Głódź wiecznie opalony i Adam Owicz jego klakier - oni "rządzą" tym miastem za naszą kasę.

    • 30 31

    • grubasy z URZĘDASY nie minusować

      won do roboty NIEROBY

      • 10 11

    • jak można się nie zgadzać z tym postem ?

      • 5 2

  • Radny opiniuje posty

    Wyrzuty sumienia powoduję, ze radni opiniują posty. Nic to nie pomoże, wstyd to wstyd. I tak wiadomo, że rządzi wami Głódz vel Actimelek.

    • 19 14

  • Pytanie brzmi - dlaczego nie gra dla gdańskiego klubu? Z miłości do Sochaczewa?

    Na pewno nie. W Trójmieście nie ma po prostu porządnego klubu ligowego.
    Pozdrowienia dla piłkarzy.

    • 21 11

  • cała kasa poszła na jakś encyklopedię gdańską

    więc w kasie pusto ...

    • 21 11

  • URZĘDASY minusują. (4)

    Dziwnie dużo minusów pod postami z ich KRYTYKĄ .

    • 28 20

    • (1)

      cały urząd miasta siedzi na "trójmieście.pl'

      • 7 6

      • to nie Gdynia

        To nie Gdynia..;-)

        • 5 1

    • spoko , po 16 plusy zaczną rosnąć

      taka jest tendencja

      • 5 3

    • nie ośmieszaj się !

      Jaka KRYTYKA ? Logika to tak.
      Spróbuj jakie będą skutki pobierania dwóch stypendiów za jedną działalność.
      Zasada jest prosta - jedna praca, jedna płaca!

      • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane