- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (177 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (88 opinii)
- 3 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (55 opinii)
- 5 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (12 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (43 opinie)
Trener Lechii nie przejmuje się porażkami
Lechia Gdańsk
Piotr Nowak nie martwi się, że Lechia przegrała w Turcji wszystkie sparingi. - Po ciężkich treningach brakuje nam dynamiki, ale odzyskamy ją. Zasadziliśmy drzewo, które zaczyna rosnąć i wypuszczać gałęzie. Gra trzema obrońcami to tylko jeden z wariantów. Chcę by Lechia miała ich więcej i zaskakiwała rywali - mówi nam szkoleniowiec biało-zielonych, który na 20 maja został zaproszony na mecz do Sofii z okazji 50. rocznicy urodzin Christo Stoiczkow. Natomiast jak prezentują się biało-zieloni będzie można przekonać się w Gdańsku 3 i 6 lutego. Pojedynki towarzyskie z I-ligowcami wyznaczono przy Traugutta o godzinie 16.
Piotr Nowak: O wyniku nie ma co dyskutować, ale pokazaliśmy kilka fajnych akcji. Widać, że zespół zaczyna się rozumieć i odnajdywać w nowej taktyce. Popełniliśmy jednak dziecinne błędy, po których traciliśmy bramki. Takie pomyłki nie powinny nam się przydarzyć. W meczach o punkty w ekstraklasie nie będzie na nie miejsca.
MAKUSZEWSKI MOŻE TRAFIĆ DO VIKTORII SETUBAL
W stosunku do poprzednich dwóch spotkań dokonał pan roszad w jedenastce, która zagrała w pierwszej połowie. Pomijając drobne urazy Gersona czy Makuszewskiego - taki był plan od początku czy jest to reakcja na to, co zaobserwował pan podczas wcześniejszych spotkań?
Już wcześniej planowałem je pozmieniać po dwóch meczach. Jeśli ktoś się wyróżnia tak jak na przykład Adam Buksa to musi zagrać w innym ustawieniu i pokazać jak spisuje się od pierwszych minut. Chciałbym jednak zaznaczyć, że tych jedenastek nie należy traktować jako pierwszą i drugą.
Trzeci mecz i trzecia porażka - nie martwią pana te rezultaty?
Nie będę mówił, że wyniki sparingów nie są ważne, bo mają istotny wpływ na morale zespołu. Lepiej się trenuje odnosząc zwycięstwa. Muszę jednak oddać chłopakom, że mają za sobą wyczerpujący tydzień. Treningi trzy razy dziennie dały im się we znaki.
W Turcji zaskoczył pan ustawieniem z trzema obrońcami. Czy to jest pana docelowa taktyka na ekstraklasę?
Z Thun graliśmy też czwórką defensorów. To nie jest tak, że będę upierał się przy takim czy innym ustawieniu. Chcę abyśmy mieli kilka wariantów gry, w zależności od sytuacji na boisku. Trzeba być elastycznym i na bieżąco reagować na to, co się dzieje w meczu. Dla rywali nie możemy być czytelni i przewidywalni, zawsze trzeba przygotować coś, co może ich zaskoczyć. Gdy w trakcie meczu będziemy zmieniać system, będzie nam łatwiej. Te urozmaicenia muszą mieć jednak fundamenty. Ich trzon już mamy. Zasadziliśmy drzewo, które zaczyna rosnąć i wypuszczać gałęzie. Będziemy to wszystko jeszcze udoskonalać.
Spotkanie zaplanowano na Stadionie Narodowym im. Wasyla Lewskiego w Sofii. Stoiczkow, oprócz Nowaka, zaprosił do gry wiele dawnych gwiazd futbolu. W jubileuszowym meczu najlepszego bułgarskiego piłkarza w historii wystąpić mają m.in. Diego Maradona, Romario, Roberto Baggio, Carlos Valderrama, Ivan Zamorano, Davor Suker czy Jean-Pierre Papin.
Czego brakuje panu w tej chwili najbardziej w grze Lechii?
Brakuje zmiany tempa gry. Jej przyspieszenie nie jest takie jak być powinno. Za często gramy bezpiecznie do tyłu zamiast podholować piłkę i na pełnym gazie iść do przodu. Rozegranie piłki wygląda dobrze, jestem z tego elementu zadowolony, ale pomysł jest tylko do pewnego momentu. Im dalej, tym brakuje "depnięcia" do przodu. W pewnym momencie trzeba zmienić kierunek, wykreować akcję dalej. Nasi playmaykerzy muszą mieć dwie, trzy opcje zagrania. Za często gramy na jedno podanie, które wcale nie otwiera nam nowych możliwości. Musimy więcej i szybciej myśleć, gdzie posłać piłkę, by płynnie i skutecznie przejść do zdecydowanego ataku.
Zdecydowaliście się przedłużyć pobyt w Turcji o kilka dni dłużej niż wcześniej planowaliście i do Gdańska wrócicie dopiero 31 stycznia. Jakie macie plany na najbliższe dni?
Do tej pory pracowaliśmy mnóstwo czasu nad motoryką. To odbiło się na braku dynamiki i byłem na to gotowy. Moi zawodnicy fajnie, zdrowo popracowali, a ja w trzech meczach zebrałem materiał do wniosków i analiz. Teraz zajmiemy się pracą nad odzyskaniem dynamiki, świeżości. Skupimy się także bardziej nad taktyką, automatyzmem i korygowaniem stricte piłkarskich bolączek. Na pierwszym miejscu nie będzie już praca nad płucami, a nad... głowami. Chcę by zawodnicy szybciej czytali grę i widzieli więcej. Rozważamy też czy nie zagrać jeszcze sparingu w środę lub w czwartek.
MAKUSZEWSKI: NIE WIERZCIE W PLOTKI, ŻE ODEJDĘ DO LEGII
Bilans: 3 porażki, bramki 3:8
17.01, Belek, Turcja: FC St. Pauli (Niemcy) 0:1 (0:1)
19.01, Side, Turcja: FC Vaduz (Liechtenstein) 2:4 (0:4)
Bramki: Adam Buksa, Juliusz Letniowski
23.01 Side, Turcja: FC Thun (Szwajcaria) 1:3 (1:2)
Bramka: Buksa
3.02, 16:00 (Gdańsk): Olimpia Grudziądz
6.02, 16:00 (Gdańsk): Zawisza Bydgoszcz
Przeciwko Thun nie zagrali Makuszewski i Gerson, zaś jeszcze w żadnym meczu nie dostali szansy Vanja Milinković, Marco Paixao i Aleksandar Kovacević. Kiedy będą mogli zaprezentować się na boisku?
Potrzebują trochę czasu, nie wszyscy byli gotowi na obciążenia jakim ich poddaliśmy w ostatnich dniach. Nie dzieje się nic złego. Nie chciałem ryzykować mając choćby cień wątpliwości, że komuś występ w meczu może zaszkodzić. Chcę być pewien, że nikomu nic się nie stanie, nawet jeśli ktoś sam wyrywa się do gry.
Eksperymentuje pan także z pozycjami dla poszczególnych zawodników. Milos Krasić został u pana cofnięty na pozycję defensywnego pomocnika i radzi sobie przyzwoicie. Z kolei przeciwko FC Thun w ataku wystawił pan Adama Dźwigałę, który wcześniej grywał jako defensywny pomocnik, a nawet jako stoper. Dla pana to gracz ofensywny?
Po pierwszych treningach zauważyłem u niego potencjał, który lepiej można spożytkować właśnie w ataku. Zagrał poprawnie jak na pierwszy raz. Bardzo się stara i cały czas pracuje nad różnymi elementami, choć widać jeszcze, że brakuje mu zrozumienia w pewnych sytuacjach. Jeśli chodzi o ustawienie, pozycje czy jakiekolwiek inne aspekty gry, nie chcę, by moi piłkarze byli robotami. Chcę z nimi wypracować na boisku sposób myślenia, który sprawi, że błyskawicznie będą reagowali na wydarzenia i sami podejmą decyzje, zamiast patrzeć na mnie i czekać aż podpowiem coś z ławki.
Kluby sportowe
Opinie (95)
-
2016-01-26 16:32
Szrotu miało być :-)
- 1 3
-
2016-01-26 17:33
Zestawienie - młodzi plus emeryci równa się niestety porażka, bo ci pierwsi nie mają jeszcze tej krzepy potrzebnej do walki, a tym drugim to albo się już nie chce, albo po prostu brak kondycji, refleksu. Marnie to widzę, ale kto wie jak to zafunkcjonuje.
- 1 3
-
2016-01-26 18:42
A czym ma się martwić
Kierownik pralni , jak bęben się kręci
- 9 2
-
2016-01-26 20:36
Dopasował się do zarządu
- 3 2
-
2016-01-26 20:56
stare indiańskie przysłowie mówi
sr*ły muchy - będzie wiosna
- 6 2
-
2016-01-26 21:07
jaki artykuł takie opinie
Lechiści tryskają humorem w wypowiedziach
ale opinie są jeszcze lepsze...
Grunt to humor.- 2 3
-
2016-01-26 21:09
statysta na chwilę,popracuje nad morzem może z miesiąc i next please
- 5 0
-
2016-01-27 08:55
Trener - ogrodnik
Trener Nowak zasadził coś , co rośnie . Niestety okazuje się , że ta roślina to chwast i nic dobrego z niej nie wyrośnie .
- 0 3
-
2016-01-27 10:57
do poprzedników
Wy wszystkie pedały moi przedmówcy jak to zaskoczy a zaskoczy na pewno to nie widzę was na lechii, nie macie tam wstępu mędy,wasze miejsce jest na olimpijskiej ciule
- 3 2
-
2016-01-28 16:45
Rasiak
też zapuszczał korzenie w polu karnym
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.