- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (9 opinii) LIVE!
- 2 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (19 opinii)
- 3 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (57 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów
- 5 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (51 opinii)
- 6 Solidny Iversen, zapracowany Brennan (30 opinii)
Piotrkowianin-Kiper - AZS AWFiS Gdańsk
Czara goryczy przelała się w Piotrkowie Trybunalskim przed tygodniem. Ryszard Skutnik, który kilka lat temu także bez sukcesów prowadził reprezentacyjną młodzieżówkę, stracił kredyt zaufania, gdy wrócił z przegraną z Zabrza i od tamtejszego MOSiR przejął czerwoną latarnię.
- Nie ukrywam, że liczyliśmy na więcej. Jesteśmy zawiedzeni rezultatami w ekstraklasie. Na razie nie planujemy żadnych innych ruchów w zespole. Wiadomo, że za wyniki drużyny odpowiedzialny jest trener... - przyznał Artur Błaszczyk, prezes piotrkowskiego klubu.
Fukcję trenera przejął Adam Jędraszczyk, który był dotychczas asystentem Skutnika i... rozgrywającym zespołu. 33-latek najbardziej znany jest z występów w barwach Anilany Łódź. Do Piotrkowa trafił przed poprzednim sezonem. Nie tylko on zna smak ekstraklasy. W łódzkich barwach przez lata grali również: Paweł Laskowski i Roman Baturin, a Andrzej Mokrzki sięgał po laury ze Śląskiem Wrocław i Wisłą Płock. Jednym z czterech zgłoszonych do rozgrywek bramkarzy jest Adam Turowski, tegoroczny absolwent SMS Gdańsk.
- Nie podjął walki o miejsce w bramce AZS AWFiS, bo i tak jest nas na tej pozycji dużo, w tym dwaj młodsi koledzy. Generalnie w większości jesteśmy wciąż młodym zespołem. Na żaden mecz nie możemy jechac jeszcze w roli murowanych faworytów. W Piotrkowie będzie tym trudniej, że doszło tam do zmiany trenera. Zapewne wszyscy będą chcieli się wykazać przed nowym. Rywal jest nam znany. W okresie przygotowawczym graliśmy dwukrotnie. Oba mecze wygraliśmy - mówi Grzegorz Sibiga, golkiper gdańskich akademików.
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2004-10-10 10:14
Piotrkowianin-AZS AWFiS Gdańsk
Nie wiem,po co umieszczacie tego typu artykuły,po co pisać takie brednie.Wypowiedż bramkarza Sibigi,że przed sezonem spotkały się oba zespoły jest absolutną prawdą,tylko,że te mecze zakończyły się wynikami 25-25 i 26-25 dla Kipera.Wczoraj po raz pierwszy do boju zespół piotrkowski poprowadził Adam Jędraszczyk,mecz to istny horror z happy-endem dla Kipera.Gdańsk prowadził 10-4,ale potem dzięki fenomenalnej dyspozycji Tomka Matulskiego był remis 13-13 po golu Baturina.Do przerwy 15-13 dla gdańszczan.Nic nie wskazywało na zwycięstwo gospodarzy,fatalne decyzje sędziów,była chwila gry 6 na 3 i wynik podskoczył na 22-15.Potem jeszcze 24-20.Od tego momentu sposób na bramkarza Matulskiego znalazł tylko Markuszewski,ale to było przy stanie 27-25 dla Kipera.W pozostałych przypadkach bramkarz piotrkowian wychodził obronną ręką.To on był ojcem zwycięstwa,na wyróżnienie zasłużyli jeszcze Baturin i mimo wszystko Mokrzki,a wśród gości Janusiewicz.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.