• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Po drugiej stronie barykady

Tomasz Łunkiewicz
5 marca 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Rozmowa z Adamem Bagińskiem, hokeistą GKS Tychy, byłym zawodnikiem Stoczniowca

- Ta rywalizacja ma dla ciebie szczególny smak...
- Jeszcze rok temu walczyłem o brąz w barwach Stoczniowca. Byłem po drugiej stronie barykady. Teraz gram w Tychach. Taka jest specyfika sportu.
- Jakie są nastroje w waszej drużynie?
- Na pewno nasze apetyty wzrosły po półfinale. Byliśmy bliscy gry o złoto. Została nam walka o brąz. Będziemy walczyć i zrobimy wszystko, żeby pokonać Stoczniowca.
- Graliście z Unią tak dobrze, czy to oświęcimianie byli w słanbszej formie?
- W pierwszym meczu zagraliśmy słabo. Przed drugim powiedzieliśmy sobie, że musimy coś z tym zrobić. I było lepiej. Trzeba przyznać, że mieliśmy pecha. Sędzia nie uznał prawidłowo zdobytej bramki. Sędzia bramkowy przyznał się po meczu do błędu. Ale co z tego, skoro przegraliśmy w karnych... W trzecim starciu, po dwóch tercjach było 2:0 dla Unii. Na ostatnią tercję gospodarze wyszli zbyt pewni siebie. Szybko strzeliliśmy dwie bramki, a potem trzecią. Czwarte spotkanie wygraliśmy pewnie. Na decydujący mecz pojechaliśmy zmobilizowani. Przypadkowo straciliśmy bramkę i pożegnaliśmy się z grą o złoto. Na pewno ta rywalziacja kosztowała nas dużo sił. Możemy jednak czuć satysfakcję i zadowolenie, że stawiliśmy Unii taki opór. Nie ma jednak co rozpamiętywać tego, co było. Trzeba się skupić na grze o brąz.
- W pierwszej rundzie play off wykazaliście lepszą skutecznością niż Stoczniowiec...
- To jest paradoks. Zdobyliśmy więcej bramek niż Unia, a przegraliśmy całą rywalizację. Połowę bramkę strzeliliśmy w czwartym meczu. W pozostałych bardzo dobrze spisywali się bramkarze.
- Przed walką o medale mieliście krótszą przerwę. Do gry przystąpicie niemal z marszu.
- To chyba lepiej dla nas. W tym sezonie, gdy mieliśmy dłuższe przerwy, to potem nasza gra nie układała się.
- Gdańszczanie przystępują do rywalizacji z wyższej pozycji i ewentualny piąty mecz byłby rozgrywany w Gdańsku. To może mieć jakieś znaczenie?
- Play off rządzi się swoimi prawami. W sezonie zasadniczym obie ekipy wygrały po jednym meczu u siebie i na wyjeździe. Trzeba być skoncentrowanym w każdym spotkaniu.
- Jak ci się grało przeciwko Stoczniowcowi?
- Mogę powiedzieć, że gra przeciwko gdańszczanom mi leży. Strzeliłem im trzy bramki i mam nadzieję, że jeszcze ten dorobek poprawię.
- Dziękuję za rozmowę.
Głos WybrzeżaTomasz Łunkiewicz

Kluby sportowe

Opinie (4)

  • GKS Tychy

    Bagis czekamy na twoj pierwszy hattrick w barwach GKS-u:)Zalatw gdanskich:)

    • 0 0

  • bagi

    zycze 3 bramek ale do bramki tych

    • 0 0

  • Baginiak strzeli dzisiaj samobuja to jest pewne:)))))

    • 0 0

  • baginski

    Baginski to jest ciota gralem razem z nim w stoczniowcu jeszcze 3 lata temu typ gwiazdy tylko on sie liczy na lodzie i tylko on strzela bramki mam nadzieje ze dlugo niepostrzela

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane