- 1 W Arce na derby po półmaratonie? (33 opinie)
- 2 Lechia nie bierze remisu w derbach (60 opinii)
- 3 Eliminacje IMP - VI Memoriał Henryka Żyto (14 opinii)
- 4 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (71 opinii)
- 5 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (4 opinie)
- 6 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (44 opinie)
Lechia sprzedała Borysiuka do Legii
Lechia Gdańsk
Lechia osiągnęła porozumienie z Legią w sprawie Ariela Borysiuka. Defensywny pomocnik związał się ze stołeczną drużyną na 3,5 roku z opcją przedłużenia o kolejny sezon. Gdański klub zapewnia, że zyska na tym transferze więcej niż wydał na zakup tego gracza z Kaiserslautern, ale odmawia podania, ile zarobił. Natomiast we Wrocławiu kłopoty ma Flavio Paixao. Po ujawnieniu, że Portugalczyk popisał umowę z biąło-zielonymi, który ma wejść w życie 1 lipca, Śląsk przesunął napastnika do rezerw.
W Legii Warszawa Ariel Borysiuk występował od 2007 do 2011 roku, rozgrywając w jej barwach 132 spotkania. W wieku 20 lat przeniósł się do niemieckiego Kaiserslautern, a następnie występował na wypożyczeniu w rosyjskiej Wołdze Niżni Nowogród. Stamtąd w czerwcu 2014 trafił do Lechii Gdańsk, w której zapracował sobie na miano jednego z liderów zespołu, a także na powołania do reprezentacji Polski.
ARIEL BORYSIUK KANDYDATEM DO TYTUŁU LIGOWCA ROKU W TRÓJMIEŚCIE
Latem Borysiuk przedłużył kontrakt z biało-zielonymi do 2020 roku, a jesienią utrzymywał równą i wysoką formę. Pomocnik swoimi występami przykuł ponownie uwagę Legii. "Wojskowi" złożyli ofertę kupna zawodnika, a Lechia wyraziła zgodę na testy medyczne. Pomocnik przeszedł ja pomyślnie w poniedziałek, a wieczorem związał się ze stołecznym klubem 3,5-letnim kontraktem. Wicemistrzom Polski spieszyło się, gdyż chcą, aby reprezentacyjny pomocnik dołączyć do zespołu trenującego na zgrupowaniu na Malcie.
BORYSIUK I MAKUSZEWSKI W LECHII DO 2020 ROKU
- Nie ma co ukrywać, że Legia zawsze była w moim sercu. Gdy wróciłem tu pierwszy raz z Lechią, ono zabiło o wiele mocniej. Kiedy zgłosiła się po mnie Legia, nie miałem prawa odmówić. Tu czuję się jak w domu i ten klub będzie miał mój szacunek na zawsze - powiedział Borysiuk dla oficjalnej stronie Legii po podpisaniu kontraktu.
Kluby nie poinformowały, na jaką kwotę opiewała transakcja. Lechia przyznała jedynie, iż oferta Legii była na tyle "atrakcyjna" i "satysfakcjonująca z finansowego punktu widzenia", że biało-zieloni zdecydowali się sprzedać piłkarza. Nieoficjalnie pojawia się kwota pół miliona euro odstępnego.
Może za jakiś czas dowiemy się, na ile wyceniono ten transfer oficjalnie. Na przykład dopiero teraz gdański klub podał, że za pozyskanie Borysiuka z Kaiserslautern zapłacić łącznie 200 tys. euro, choć niemieckie media podawały kwotę nawet trzykrotnie wyższą.
Przypomnijmy, że latem 2014 najpierw Lechia podpisała z niemieckim klubem umowę wypożyczenia, a w kwietniu 2014 zdecydowała się na transfer definitywny. Z gdańskim klubem piłkarz miał łącznie aż trzy umowy. Pierwszą na okres wypożyczenia i sezon 2014/15, kolejną do 30 czerwca 2018, a ostatnią do 30 czerwca 2020 roku.
Na Borysiuku ofensywa transferowa Legii, zmierzająca m.in. do osłabienia krajowych rywali, zapewne się nie skończy. Wicemistrzowie Polski szukają kolejnych wzmocnień, w tym m.in. na pozycję skrzydłowego. Według naszych informacji Legia, która jeszcze jesienią ściągnęła już z Lechii Stojana Vranjesa, ma także chrapkę na Michała Maka. Rzecznik Lechii, a także menedżer piłkarza Daniel Weber nie potwierdzili na razie, by wpłynęła oficjalna w tej sprawie.
Wcześniej stołeczny klub interesował się Maciejem Makuszewskim, który podobnie jak Borysiuk jest piłkarzem z menedżerskiej "stajni" Mariusza Piekarskiego i również jesienią przedłużył kontrakt w Gdańsku do 2020 roku.
LECHIA ZATRUDNIŁA PORTUGALSKICH BLIŹNIAKÓW
Lechia także stara się wzmacniać. Potwierdzeni do gry są bramkarz Vanja Milinković-Savić i napastnik Marco Paixao. Czyynione są starania, aby do zespołu dołączył już także bliźniak tego drugiego, Flavio Paixao.
Piłkarz, który może grać zarówno jako napastnik jak i w pomocy, podpisał kontrakt z Lechią od 1 lipca. Do tego czasu pozostanie zawodnikiem Śląska, o ile kluby wspólnie nie postanowią inaczej. Póki co we Wrocławiu nie zamierzają ogrywać zawodnika na następny sezon dla Gdańska. Paixao właśnie został przesunięty do III-ligowych rezerw.
- Wiem, że klub z Gdańska będzie się starał, by Flavio zagrał dla niego już na wiosnę. Dla wrocławian taki obrót sprawy byłby ostatnią okazją, by coś jeszcze zarobić na zawodniku. Ostateczne rozstrzygnięcie tej kwestii zależy jednak wyłącznie od ustaleń pomiędzy Śląskiem a Lechią - zdradził nam Weber, który jest menedżerem również obu braci Paixao.
Do Lechii nie wróci Donatas Kazlauskas, który ma z klubem kontrakt ważny jeszcze przez 2 lata. Skrzydłowy po kiepskim pół roku na wypożyczeniu do Olimpii Grudziądz (tylko 3 mecze w I lidze), stawił się na treningu Atlantasu Kłajpeda, trzeciej drużyny Litwy. To w tym klubie grał, nim związał się z biało-zielonymi.
Przybyli: Flavio Paixao (pozycja napastnik/skrzydłowy, paszport Portugalia, ostatni klub Śląsk Wrocław, wolny transfer 1 lipca, kontrakt w Lechii do 30.06.2018), Marko Paixao (napastnik, Portugalia, Sparta Praga/Czechy, wolny transfer, kontrakt w Lechii do 30.06.2018), Vanja Milinković-Savić (bramkarz, Serbia, Manchester United/Anglia, wolny transfer, kontrakt 30.06.2020)
Mogą przyjść: Maciej Sadlok (obrońca, Wisła Kraków), Piotr Nowak (pierwszy trener, dyrektor techniczny dyrektor techniczny reprezentacji Antigua i Barbuda)
Odeszli: Ariel Borysiuk (pomocnik, Legia Warszawa, transfer definitywny), Bruno Nazario (pomocnik, Brazylia, skrócone wypożyczenie z Hoffenheim/Niemcy, wypożyczenie do Cruzeiro/Brazylia do 31.12.2016), Rudinilson (obrońca, Gwinea Bissau), Mateusz Bąk (bramkarz) - obaj przesunięci do rezerw
Mogą odejść: Grzegorz Kuświk (napastnik) - wypożyczenie, Neven Marković (obrońca, Serbia) - rozwiązanie kontraktu lub wypożyczenie
AKTUALNA KADRA PIERWSZEJ DRUŻYNY LECHII
Kluby sportowe
Opinie (310) 6 zablokowanych
-
2016-01-11 13:29
Borysiuk juz w Warszawie (2)
odszedł a wy piszecie ze może odejdzie!!!
- 8 14
-
2016-01-11 13:33
PIAST jest liderem a nie Legła do mistrzostwa to jeszcze daleka droga krawaciarzu (1)
- 17 2
-
2016-01-11 14:09
BLAHHHHAAAA a wy betony spadek i derby z wiktoria siwiałka
- 3 12
-
2016-01-11 14:07
Już odszedł
Ale umówmy sie Arilel to bardziej Legionista niż Lechista
- 36 0
-
2016-01-11 14:05
Tak sie nie robi w klubie ktory rzekomo ma aspiracje ! Rozumiem Vranjesa, bo wcale d.upy nie urywal, zrozumialbym Lukasika,ale jego nikt nie chce bo cienki,ale pozbywac sie FILARU, to juz jest przegiecie. Jedno jest jeszcze w miare dobre. To,ze jest Kovacevic,ktory dobrze rokuje i jest mlody, no i Chrapek,ktory moze jeszcze blysnie,tylko nie wiem czy on akurat jest defensywnym. Mimo wszystko szkoda takich graczy jak Ariel,bo od takich powinno sie zaczynac budowe a nie sprzedawac przy pierwszej lepszej okazji.
- 21 3
-
2016-01-11 12:55
Pożegnać kopacza bez żalu. (3)
Kovacević na dziś nie jest gorszy a za rok napewno będzie lepszy, no i ambicją w grze przewyższa Borysiuka.
- 31 9
-
2016-01-11 14:01
Kovacevicz to silny facet i fizycznie i psychicznie. Jest dobrym i ambitnym piłkarzem. Płakać nie będziemy.
- 10 1
-
2016-01-11 13:03
Jeszcze jak Chrapek będzie w optymalnej formie, to już w ogóle nie ma co płakać po Arielu.
- 14 3
-
2016-01-11 12:56
dokładnie
- 13 2
-
2016-01-11 13:31
To jakieś Jaja (1)
To jakes jaja to po co zadawać sobie tyle trudu i szukać optymalnego składu jak sprzedaje się zawodników co robią robotę w Lechii czy to jakiś bazar czy KLUB PIŁKARSKI co to ma być
- 8 6
-
2016-01-11 13:57
Dokładnie zgrają się - to zaraz sprzedają (co więcej za półdarmo), nowy trener jak nie podpasuje - znowu punkty w plecy, będą go zwalniać przez kilka meczy. Zarządowi nie zależy na wynikach w lidze tylko na kasie w kieszeni.
- 1 2
-
2016-01-11 13:39
Po co ta rozpacz
Każdy normalny człowiek zrobiłby to samo , zmienia się pracę i idzie tam gdzie są perspektywy rozwoju, wyższe zarobki itd. Lechia to tylko Lechia , jedyny puchar na jaki ją stać to ten Amber Cup , a to niestety nie gwarantuje występów w żadnym z pucharów europejskich .I takim właśnie podejściem do tematu Ariel pokazał co myśli szatnia o megalomańskich gadkach zarządu. Myślę, że nie on jeden w Lechii ma taki pogląd na ten temat. Teoria swoje a praktyka swoje .Prawda jest taka ,że pucharów nie będzie i tyle w temacie bo nie o to w tym biznesie chodzi . Liczy się kasa a ciemny naród każdą bajkę kupi - o potędze , że to teraz właśnie, no najpóźniej za rok...i ta prawda jest widoczna wyraźnie dwa razy do roku . Wszyscy to widzą tylko nie kibice Lechii.
- 21 10
-
2016-01-11 13:03
Nie ma co płakać,przecież Borysiuk nie jest aż taki dobry.w ogóle nie miał pędu na bramkę,tylko mocny strzał i odbiór piłki, poza tym prawie w każdym meczu żółta kartka.ja tam płakać nie będę.
- 18 10
-
2016-01-11 13:01
Niech idzie i zabierze jeszcze Łukasika i Wawrzyna !!!
Przereklamowany ten Borysiuk 10 strzałów w meczu i zero bramek tylko na pale potrafi strzelac a wynik mizerny, nie bede za nim plakac i za lukasikiem oraz wawrzyniakiem
- 26 6
-
2016-01-11 13:00
Zagadka rozwiązana
Na stronie legły.com jest to bardzo dobrze wytłumaczone: chodzi o zapis w umowie o korzyściach płynących przy następnym transferze Borysiuka z ległej w piz.u nie wiadomo gdzie!!!
- 18 4
-
2016-01-11 12:54
To nie Lechia, którą kochałem
- 18 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.