Po trzech miesiącach walki siatkarki w I lidze osiągną półmetek rozgrywek. Energa Gedania ma niepowtarzalną szansę, aby po czternastu grach mieć na koncie czternaście wygranych za trzy punkty. Do kompletu brakuje sukcesu w Sosnowcu. Z tamtejszym SMS I PZPS gdańszczanki zagrają w najbliższą sobotę.
Sosnowiczanki będa miały tę przewagę nad gedanistkami, że do tego meczu mogą przygotowywać się od tygodnia. Gdy w środę rozgrywano ligową kolejkę, one pauzowały. Zresztą Andrzej Urbański, trener szkolnej drużyny przy każdej okazji podpytywał, czy "Gdańsk już się boi Sosnowca?" Może tylko blefuje, a może rzeczywiście gospodynie mają nadzieje, że będa pierwszym zespołem, który zabierze punkt bądź punkty liderkom.
Leszek Milewski nie wyklucza, że jego podopieczne napotkają w Sosnowcu duży opór.
-
Takie zespoły są nieobliczalne, gdyż grają bez żadnego obciążenia. Jednak nasz cel jest taki sam, jak przed poprzednimi meczami - wygrać za trzy punkty - zapewnia gdański szkoleniowiec.
Trener Milewski dobrze zna specyfikę pracy w Szkole Mistrzostwa Sportowego. Co prawda nie miał etatu w Sosnowcu, ale był trenerem w męskim SMS w Spale. Do tych placówek trafiają czołowe zawodniczki w kraju w młodzieżowych grupach. Jeśli nie są lepsze od rówieśniczek w danej chwili, to mają stać się nimi w przyszłości. Natomiast już teraz ich atutem są warunki fizyczne.
Z gdańskiej drużyny sosnowiecką szkołę ukończyła
Agnieszka Drzewiczuk. Natomiast
Berenika Tomsia po przeciwnej stronie siatki spotka koleżanki, z którymi gra w reprezentacji Polski juniorek. Zresztą gdańska nastolatka nie będzie wracać z drużyna z Sosnowca. Zostanie tam, gdyż rozpocznie się zgrupowanie kadry narodowej.
-
Po środowym meczu w Bydgoszczy, odbyliśmy dwa treningi. Do Sosnowca ruszamy w piątek po obiedzie. Tym razem jedziemy pociągiem. Nie będzie mowy o żadnym zmęczeniu podróżą. Co więcej liczę, że w sobotę do południa uda mi się na terenie szkoły zorganizować trening - dodaje gdański szkoleniowiec.
Po czternastu kolejkach SMS PZPS z dorobkiem 28 punktów plasuje się na czwartym miejscu w tabeli. Zgodnie z regulaminem tej drużynie nie grozi ani awans, ani spadek. Jednak sosnowiczanki dzielnie walczą o prestiż. Na razie przegrały tylko trzy razy, po raz ostatni 5 listopada w Łodzi ze Startem 1:3. Na własnym parkiecie uległy tylko Legionovii 0:3. Ostatnie pięć meczów ligowych wygrały.
