Łódka Bols powraca. Uczestnicy słynnych regat Sydney - Hobart w tych samych barwach, ale już na nowym pokładzie i w przeobrażonym składzie wyznaczyli sobie nowe wyzwania. Na czele projektu stanął gdynianin, Jarosław Kaczorowski. Dwukrotny mistrz świata w klasie Micro oraz uczestnik The Race w sierpniu spróbuje uporać się rekordem przelotu między Świnoujściem a Gdynią. Jacht wczoraj pojawił się na wodach Zatoki Gdańskiej.
Łódka miała europejską premierę 16 czerwca w Rotterdamie. Zastąpiła poprzedni jacht, którego historia sięgała roku 1988. Jednostka zbudowana jest z włókna węglowego i PCV oraz aireksu (kadłub) i nomeksu (pokład). W konsekwencji uzyskano poszycie sztywne i lekkie, o grubości zaledwie półtora cala. Modele jachtu poddano długotrwałym próbom w basenach w Southampton, aby dobrać optymalny kształt części podwodnej.
- Najnowocześniejszy jacht regatowy na świecie, prawdziwy pocisk na wodzie, majstersztyk współczesnej techniki, zapewniający jednocześnie wysoki poziom bezpieczeństwa i wytrzymałości w warunkach rejsów dalekomorskich - tak reklamowana jest konstrukcja zaprojektowana przez
Hugha Welbourna i zbudowana w stoczni Boatspeed koło Sydney.
Bols to kategoria Super Maxi. Ma długość 28,3 metra, szerokość - 6. Maszt jest wysoki jak 11-piętrowy blok mieszkalny, zaś maksymalna powierzchnia żagli osiąga wielkość porównywalną z sześcioma kortami do tenisa! Maszt ma 34 metry wysokości, na których są żagle o rozmiarach, które rzadko się ogląda. Grot to 254 m kwadratowe, fok - 180 m, powierzchnia całkowita na wiatr - 600 m, z wiatrem - aż 1240 m kwadratowych! Dlatego przy wietrze 8 węzłów jacht potrafi osiągnąć szybkość blisko dwukrotnie większą, a przy maksymalnej prędkości ma płynąć ponad 30 węzłów.
Nowa jednostka ma już na koncie zwycięstwa w wyścigu dookoła duńskiej Zelandii, z nowym rekordem tej trasy lepszym od poprzedniego o 7 godzin. Triumfowała także w Gotland Runt. Kolejne wyzwania to wprowadzenie korekty do tablicy rekordów na trasach: Świnoujście-Gdynia oraz Nowy Jork-Lizar oraz dobowej żeglugi i okołoziemskiej dla jachtu jednokadłubowego.
Nową załogę tworzą żeglarze z siedmiu krajów: Polski, Nowej Zelandii, Australii, Anglii, Szwecji, Danii i RPA. - Pływanie na takiej łódce to ogromna satysfakcja i przyjemność. Jacht prezentuje się fantastycznie. Żegluga na nim to prawdziwe wyzwanie zawodowe. Można na mim wygrać każde regaty - zapewnia pierwszy po Bogu na Bolsie,
Jarosław Kaczorowski, 37-letni gdynianin, kapitan jachtowy, dwukrotny mistrz świata w klasie Micro, uczestnik regat Sydney-Hobart i The Race, który za rufą zostawił ok. 70 tysięcy mil morskich!
