• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Podwójne uderzenie Sieci 34 Gedanii

jag.
6 grudnia 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Sieć 34 Gedania jest na dobrej drodze do play off w II lidze siatkarze. W sobotę gdańszczanie z powodzeniem rozpoczęli rundę rewanżową sezonu zasadniczego, a dzień później udanie... obrobili zaległości z inauguracji. W obu przypadkach podopieczni Antoniego Perzyny pokonali na własnym parkiecie TOP Bolesławiec - 3:0 (25:13, 25:12, 25:23) i 3:1 (25:20, 24:26, 31:29, 25:19).

SIEĆ 34: Szczypczyk (w "6" tylko w sobotę), Smoktunowicz, Piaseczny, Chełmiński, J. Płochocki (w "6" tylko w sobotę), S. Płochocki oraz Apanowicz (libero), Głuszak (w niedzielę w "6", Masiak (tylko w sobotę), Mejka (tylko w niedzielę "6").

Noc z piątku na sobotę goście spędzili w podróży. Wprawdzie w dniu meczu do godziny 10.00 odsypiali, ale gdy przyszło do gry, potrzebowali sporo czasu, by wejść na właściwe obroty. W trzecim secie wyrównali na 23:23. Gdyby nie udany blok Macieja Smoktunowicza i Jana Płochockiego oraz zagrywka Bartłomieja Szczypczyka, mecz mógłby się przeciągnąć.

- W sobotę przejechaliśmy się po nich. Następnego dnia rywale byli wypoczęci. Na parkiet wyszedł całkowicie inny zespół. Moi zawodnicy byli zdumieni tym oporem. Niepotrzebnie zaczęli się denerwować. Przede wszystkim szwankował blok, który dzień wcześniej spisywał się znakomicie. Nie potrafił znaleźć recepty na ataki z prawego skrzydła - ocenia trener Perzyna.

Cały dwumecz stał pod znakiem eksperymentów kadrowych. Niektórzy zawodnicy grali tylko w jednym spotkaniu, Edwarda Pawluna, który jest trenerem grupy młodzieżowej w Stoczniowcu, z uwagi na te obowiązki nie było w ogóle, a jeszcze inni uczyli się nowych ról. Na skrzydłowych przekwalifikowano Smoktunowicza (nominalny środkowy) i Szczypczyka (rozgrywający).

Drugiego seta w rewanżu gdańszczanie przegrali na własne życzenie, bo nie potrafili skończyć gry, choć prowadzili 24:20. W następnej partii goście znów mieli piłki setowe. Najbardziej niebezpiecznie było, gdy przy 26:27 Smoktunowicz został zmuszony do ataku z drugiej linii. Na szczęście popularny "Smok" nie zawiódł.

Pozostałe wyniki 8. kolejki:
Gwardia Zielona Góra - Olimpia Sulęcin 3:2, Morze Bałtyk Szczecin - Budowlanka Poznań 3:0, Maraton Świnoujście - Chrobry Głogów 3:2.

1. Gwardia 7-1 15 21:10
2. Olimpia 6-2 14 21:9
3. Morze 6-2 14 19:9
4. Sieć 34 5-3 13 18:13
5. Chrobry 3-5 11 17:15
6. Maraton 3-5 11 12:17
7. Budowlanka 2-6 10 6:22
8. Bolesławiec 0-8 8 5:24
Głos Wybrzeżajag.

Zobacz także

Opinie (22)

  • Brawo

    Może nie było ładnie, ale liczy się wynik, brawo chłopaki aby tak dalej.

    • 0 0

  • zgadzam sie ze sponsorem , nie sztuka jest wygrac gdy wszystko wychodzi, a takie spotkanie na pewno zaprocentuje w przyszlosci

    • 0 0

  • cos mi sie wydaje ze pan Antoni nie zabardzo wie o co w tym wszystkim chodzi!!
    panie trenerze nie mozna miec do chlopakow pretensji na meczu skoro to Pan wprowadza zamieszanie w szeregach!!
    najpierw skutecznie wybija Pan chlopaków z rytmu a pózniej ma do nich pretensje "jak wy gracie!!"
    no to albo druzyna jest amatorska do konca i nie mamy pretensji do nikogo albo druzyna o cos walczy i jest nastawiona na sukces bez niepotrzebnego "mieszania" skladem!!!!
    pora sie nad tym zastanowic bo czas szybko leci...

    • 0 0

  • Kto jest bez winy...?

    Don Antonio wie co robi...a takie szykanowanie Edka, co to ma znaczyć. Znowu jakiś kibic-megabuc w poprzednim artykule na nim psy wiesza. Stasiu, niestety odebranie nagrody jest kłopotliwe ponieważ do Skarszew nie można dojechać, raz na jakiś czas organizowane są loty spadochronowe:))) Pozdrawiam. Dajcie jakoś znać wcześniej na torjmieście termin meczu.

    • 0 0

  • do Syna Zbigniewa

    lubię czytać Twoje opinie .Są w porząsiu , ale bądź obiektywny w sprawie...szanownego Pana Edka. Nie do końca jest on w porządku wobec druzyny , jeśli na mecz przychodzi wykończony po zajeciach "24 godz. na dobę". Nie neguję jego umiejętności sportowych,ale nikt nie jest ze stali...a do meczu każdy powinien przystąpić w pełni sił, bo przeceż jest to gra ZESPOŁOWA . Jak jedmno ogniwo pęka...itp.
    Czy w tym zespole nikt inny nie zasługuje na zainteresowanie tylko osoba która "wypięła" się na drużynę?
    -J-

    • 0 0

  • No cóż, Kibol to jednak nie to samo co kibic i rzeczywiście trochę mu się miesza. Na siatkówce,składach,ustawieniach drużyny może jednak zna się trochę lepiej trener. Jak się za to wezmą kibice i to rzeczywiście jak wynika z tekstu mało lub może tendencyjnie doinformowani znowu 16 lat nie będzie siatkówki męskiej na Wybrzeżu.

    • 0 0

  • Szczypi, gratuluje kolejnego zdjecia w prasie, moze misie tylko wydaje, ale media chyba kreują Cie na "frontman'a" druzyny hehe ; )

    Ale dzieki chytremu sposobowi unikneliscie z Piaskiem "efektu czerwonych oczu" hie hie hie ; - )))
    (gazeta wyborcza, dodatek trojmiasto z 6.XII )

    Fajnie tak z pozycji kibica pokomentowac...
    Pozdrawiam wszystkich.

    • 0 0

  • DO KIBICA

    CO DO POZOSTAWIENIA DRUŻYNY PRZEZ EDKA I WYPIĘCIA SIĘ NA NIĄ ODSYŁAM DO PONIEDZIAŁKOWEGO DZIENNIKA BAŁTYCKIEGO 13 GRUDNIA. WEDŁUG MOICH INFORMACJI MA TAM SIĘ UKAZAĆ ARTYKUŁ WYJAŚNIAJĄCY CAŁĄ SPRAWĘ.

    • 0 0

  • Zostawcie już Edka w spokoju, on ma co robić i zajmijcie się grą!!! Szczególnie ta osoba, która tak namiętnie zajmuje się wypisywaniem głupot na jego temat.A co do artykułu to chętnie zaglądne.Powodzenie dla całej druzyny!!!

    • 0 0

  • O Edku.

    Rzeczywiście zostawcie Edka Pawluna w spokoju. Do dzisiaj nie mam jego oficjalnej deklaracji co chce zrobić. Oczywiście można różnie jego postawę w stosunku do kolegów i zespołu oceniać jeżeli nie będzie grał dalej. Jest dorosłym, wie co robi i nikt na niego nie naciska.Wolno mu mieć własne racje i przyczyny. Z tym go właśnie zostawmy, żeby sobie wszystko spokojnie przemyślał.Ja mu drogi powrotnej do zespołu nie mam zamiaru zamykać.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane