- 1 Lechia po awans, ale bez kibiców (54 opinie) LIVE!
- 2 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (116 opinii)
- 3 Arka odpowiada na kontuzje. "To nie kryzys" (62 opinie)
- 4 Czy Wybrzeże ma pieniądze na juniorów? (135 opinii) LIVE!
- 5 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (23 opinie)
- 6 Sinusoidalna Arka kończy koszykarski sezon (5 opinii)
Polacy zbyt nerwowo w mistrzostwach Europy juniorów
Z dużym temperamentem i niecierpliwością najlepsi żeglarze do lat 21 rozpoczęli mistrzostwa Europy juniorów w olimpijskiej klasie Laser Standard. Pierwszego dnia regat rozgrywanych w ramach Gdynia Sailing Days zanotowano sporo falstartów, ale ostatecznie bez większych kłopotów udało się przeprowadzić dwa inauguracyjne wyścigi w grupach żółtej i niebieskiej. Flotylli składającej się ze 124 zawodników z 26 państw przewodzi Cem Gozen z Turcji. Najlepszy z Polaków - Kacper Ziemiński - jest jedenasty
.To już szóste regaty w ramach Żeglarskich Dni Gdyni, które wkroczyły w trzeci tydzień. Liczba uczestników imprezy przekroczyła ośmiuset, a są to goście aż z 34 państw! W klasie Laser spoza Europy przyjechali żeglarze z USA, a ciekawostką jest występ reprezentantów San Marino. Oznaczenie na żaglach "SMR" przynależne temu krajowi, wzbudza pytania o nacje nawet osób obytych w światku żeglarskim.
Pierwszego dnia regat 124 zawodników z 26 państw, w tym 18 Polaków, zostało podzielonych na dwie grupy żółtą i niebieską. W każdej odbyły się po dwa wyścigi. Na starcie młodzi żeglarze zachowywali się dość agresywnie. Doszło to kilkunastu falsatrtów, w tym generalnego, a także sytuacji protestowych.
Najbardziej poszkodowany był Antony Munos. Francuz wygrał pierwszy wyścig, a w drugim popełnił falstart, gdyż przeszkodził mu jeden z greckich rywali. Jury przyznało rację 20-latkowi, ale nie było zadośćuczynienia dla reprezentanta Trójkolorowych, a jedynie kara dla przedstawiciela Hellady. Tym samym Munos plasuje się na 59. miejscu. Wróci na czoło klasyfikacji, jeśli w kolejnych wyścigach będzie żeglować dobrze, gdyż po czwartym biegu każdemu startującemu zostanie anulowany najsłabszy występ.
Najlepiej w Gdyni w poniedziałek czuł się Cem Gozen. 19-latek z Turcji wygrał oba wyścigi w swojej grupie i z optymalną notą otwiera klasyfikację. Co ciekawe jego rodak - Berk Anil Baki popełni dwa falstarty i wraz z Danem Bigsby (W.Brytania), który w ogóle nie zszedł na wodę, zamyka klasyfikację.
Polacy żeglowali nierówno. Dlatego trzej najlepsi z nich plasują się tylko w drugiej "10". Jakub Marciniak był najlepszy z biało-czerwonych w pierwszym wyścigu (5. miejsce), ale w drugim był dopiero 18. Z kolei Kacper Ziemiński osiągał zgoła odwrotne rezultaty. Był 15. na inaugurację i 3. w drugim biegu. - Zawsze byłem indywidualistą. Stąd po igrzyskach w Pekinie uznałem, że czas zacząć żeglować na własny rachunek - mówi Ziemiński, który w Pekinie startował jako załogant w klasie 470.
- Do Gdyni przyjechałem po medal. Przez ostatni miesiąc ciężko pracowałem. Sześć godzin dziennie spędzałem na wodzie, a ponadto były jeszcze zajęcia w siłowni - podkreśla Kacper. W pierwszym wyścigu 20-latek wywodzący się z Sępólna Krajewskiego wyszedł bardzo dobrze ze startu, był tuż za prowadzącym wyścig... Aleksandrem Arianem z Rzeszowa.
- Warunki w tym wyścigu były bardzo zmienne, a nasi zawodnicy nie odczytali dobrze tych zmian. W drugim biegu przyszła typowa bryza z morza, był wiatr o sile 12-16 węzłów i okazało się, że nasi zawodnicy są należycie przygotowani, mają dobrą szybkość - ocenia Tomasz Chamera, dyrektor sportowy PZŻ. W klasie Laser wyścigi ustawiane są w kształcie trapezu. W pierwszym biegu żeglarze walczyli przez godzinę, w drugim nawet 10 minut dłużej, gdyż przeszkadzała morska fala.
- Naszym reprezentantom zabrakło dzisiaj konsekwencji, za bardzo byli zdenerwowani. Wiem, że stać ich na walkę o medale. Gdyby żaden z nich nie znalazł się w czołowej "10", byłaby to nasza porażka - przyznaje Piotr Wojewski, trener kadry biało-czerwonych. We wtorek planowane są dwa kolejne wyścigi.
Żeglarze mają zejść na wodę o godzinie 11.00. Polacy zapowiadają atak. - Musimy być bardziej zdecydowani na wodzie. W pierwszym wyścigu nie mogliśmy się zdecydować, czy płynąć w prawo, czy w lewo i w efekcie straciliśmy. A trzeba było iść zdecydowanie na tzw. strzał. Nie jestem zadowolony, bo przyjechałem tutaj walczyć o medal - zapewnia Arian, który na Gdynia Sailing Days przeniósł się prosto z mistrzostw świata ISAF, które zakończyły się w tureckim Stambule.
- Dzisiaj był za duży stres. Najważniejsze, że udowodniłem sam sobie, że potrafię szybko żeglować. W drugim wyścigu dobrze wystartowałem i było wysokie miejsce, a i w pierwszy biegu, gdy straciłem z 20 pozycji, potrafiłem się zebrać i przebić się na 8. miejsce. Szkoda, że wówczas przydarzył się kolejny błąd taktyczny - dodaje Ziemiński.
Wyniki po dwóch wyścigach mistrzostw Europy juniorów w klasie Laser
Standard
1. Cem Gozen (Turcja) 2 punkty
2. Eifion Mon (W.Brytania) 7
3. Filip Jurisic (Chorwacja) 8
4. Francesco Marrai (Włochy) 10
5. Jochem-Bart Haakman (Holandia) 11
6. Nik Pletikos (Słowenia) 13
7. Robert Holmes (W.Brytania) 14
8. Alican Basegmez (Turcja) 16
9. Maximilian roessner (Niemcy) 16
10. Maarten Moerman (Holandia) 17
Najlepsi z Polaków:
11. Kacper Ziemiński 18
18. Jakub Marciniak 23
20. Aleksander Arian 24
28. Filip Kobielski 32
38. Bartosz Rakocy 42
64. Mikołaj Lahn 68
70. Rafał Szatkowski 77
Wydarzenia
Opinie (3) 1 zablokowana
-
2010-07-20 08:13
pięknie wyglądaja zatoka przy gdyńskiej plaży z tymi setkami żagielków!
- 13 4
-
2010-07-20 11:14
NASZA GDYNIA JEST WIELKA!!!!!!!! (1)
- 7 6
-
2010-07-20 12:10
Super. Wiecej takich imprez.
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.