- 1 25 piłkarzy Lechii na obóz. Mało obrońców (64 opinie)
- 2 Jóźwiak o braku ZZ-tki za Klindta (224 opinie)
- 3 Arka Gdynia wygrała pierwszy sparing (93 opinie)
- 4 Zmiany w sztabie Lechii Gdańsk (55 opinii)
- 5 Przegrały medal przez małe punkty (1 opinia)
- 6 Wybrzeże przegrało mecz "o życie" (269 opinii) LIVE!
Polonia Piła - Lotos
Energa Wybrzeże - żużel
Na ten mecz obie drużyny czekały od dawna. O jego znaczeniu doskonale wiedzą kibice w Gdańsku i Pile. Rezultat niedzielnej konfronatcji może dużo wyjaśnić, ale może również sytuację zagmatwać.
Wariant najbardziej optymistyczny dla Lotosu to zwycięstwo. W tabeli Lotosu miałby pięć punktów przewagi nad Polonią i w perspektywie mecz na własnym torze w drugim etapie rozgrywek. Przyjmując, że obie ekipy wygrałby u siebie w drugiej rundzie to gdańszczanie zajmują siódme miejsce i walczą o pozostanie w ekstralidze w barażach. Wprzypadku remisu lub wygranej Polonii scenariusz końcówki sezonu mógłby być mniej korzystny dla Lotosu.
W obu ekipach przed niedzielnym meczem panuje pełna mobilizacja. W składzie gdańskiej drużyny zgłoszonym do programu zajdzie jedna zmiana. Trener Dzikowski jeszcze nie wie kto pojedzie pod czwórką. Szkoleniowiec Lotosu ma trzy możliwości: Adama Fajfera, Pawła Duszyńskiego i... Freddie Erikssona. Nie wykluczone, że Szwed otrzyma szanse występu w Pile. Na pewno do Piły przyjedzie Fajfer. "Faja", który poobijał się w meczu z Plusssz Polonią Bydgoszcz zrezygnował ze startu w półfinale indywidualnych mistrzostw Polski, aby w pełni sił przystąpić do meczu z Pilanami. Na największą zdobycz punktową tardycyjnie trzeba liczyć ze strony Tomasza Chrzanowskiego. Bardzo dobrze wypadł we Wrocławiu Tomasz Cieślewicz. Pilski tor dobrze zna Robert Kościecha, który w ubiegłym roku był zawodnikiem Polonii. Dużo będzie zależało od dyspozycji Kai Laukkanena. Fin w dotychczasowych występach wyjazdowych spisywał się fatalnie. Może tym razem będzie lepiej. Jest duża szansa, bo kilka lat temu Kai jeździł w pilskiej drużynie. Niezbyt dobrze na torze Polonii czuje się Marek Cieślewicz.
Skład pilan na niedzielny mecz jest wielką niewiadomą. Gdyby wierzyć informacjom uzyskanym od Andrzeja Maroszka, trenera Polonii to gospodarze przystąpiliby do spotkania bez Krzystofa Pecyny i obcokrajowców! To wydaje się nieprawdopodobne. Pilanie po prostu nie zamierzają od razu odkrywać wszystkich kart i szykują niespodziankę. Ciekawe jest to, że przewidywany do startu jest Tomasz Gapiński, który cztery tygodnie temu złamał obojczyk. Gdy próbowaliśmy podpytać trenera Maroszka zaczął tłumaczyć, że skład ustali po wczorajszym popołudniowym treningu punktowanym. Wśród zawodników, których pilski szkoleniowiec przewiduje do startu nie było Pecyny. Gdy nakierowaliśmy rozmowę na jego temat odpowiedź była wymijająca.
Bodźcem do pokonania gdańszczan może być dla pilan nowy sposnor. Prawodpodobnie już w niedzielę Polonia wystąpi pod szyldem PZU. Czy nowy dobroczyńca uratuje pilan?
Gdańszczanie spotykali sie z Polonią 15 razy od momentu rekatywowania żużla w Pile. Bilans tych pojedynków jest dla czerwon-biało-niebieskich zdecydowanie niekorzystny. Gdańszczanie nie wygrali żadnego meczu w Pile, a w ubiegłym roku ponieśli w niej dwie dotkliwe porażki.
W pierwszej tegorocznej konfrontacji w Gdańsku Lotos wygrał 46:44, chociaż przez większą część meczu inicjatywę mieli pilanie.
Gdańszczanie na punkty czekają od dwóch miesięcy. Pilanie jeszcze dłużej bo od wygranej z Wybrzeżem w końcówce ubiegłego sezonu. Kto się będzie cieszył tym razem? Odpowiedź na to pytanie poznamy w niedzielę około godziny 19.00.
Andrzej Maroszek, trener Polonii Piła - Bardzo intensywnie przygotowujemy się do meczu z Lotosem. Do soboty codziennie mamy treningi. Oba zespoły prezentują ten sam poziom. Na wynik może mieć wpływ przygotowanie sprzętowe. Na razie nie wiem w jakim składzie pojedziemy. Nie stawiam na zawodników zagranicznych. Moim zdaniem szkoda pieniędzy na sprowadzenie zawodnika, który zdobędzie pięć, sześć punktów, skasuje 15 tysięcy złotych i powiem "Sorry". Nie stać nas na taką rozrzutność. Mecz będzie miał duże znaczenie. Nasza wygrana dałaby nam szanse na złapanie kontaktu punktowego z Lotosem. Porażka raczej przekreślałaby nadzieje na utrzymanie. W ostatnim czasie udało nam się pozyskać sponsora strategicznego PZU. Być może już w niedzielę wystąpi pod nowym szyldem. Mam jednak wrażenie, że jest już za późno. Nawet gdybyśmy otrzymali pieniądze to nie ma czasu na wyremontowanie silników. Tego nie da się zrobić w jeden dzień.
Grzegorz Dzikowski, trener Lotosu - To z pewnością jedno z ważniejszych spotkań naszej drużyny w tym sezonie. Przygotowujemy się do niego niego. Jesteśmy skoncentrowani. Pojedziemy po jak najlepszy wynik. Nie wiem jeszcze kogo wystawię pod numerem czwartym. Na pewno pojedzie Adam Fajfer, który kosztem startu w półfinale indywidualnych mistrzostw Polski zdecydował się powalczyć w lidze. Nie wierzę, że Polonia pojedzie bez obcokrajowców. Gospodarze z pewnością wystawią przeciwko nam dwóch zawodników zagranicznych. Trener pilan stawia zasłonę dymną.
Zapowiadane składy
POLONIA PIŁA LOTOS GDAŃSK
9. Robert Miśkowiak 1. Kai Laukkanen
10. Paweł Łęcki 2. Robert Kościecha
11. Rafał Kowalski 3. Tomasz Chrzanowski
12. Krystian Klecha 4. Rafał Wielemborek
13. Mariusz Franków 5. Tomasz Cieślewicz
14. Michał Szczepaniak 6. Mirosław Giżycki
Od czasu reaktywowania żużla w Pile gdańszczanie rywalizowali z Polonią piętnaście razy. Gdański zespół wygrał 4 mecze, dwukrotnie (w Gdańsku) był remis. Pilanie wygrali dziewięć razy.
Gdańsk Piła
1993 58:29 49:41
1995 49:39 52:38
1999 36:36 61:29
37:52 52:38
2000 43:35 50:40
2002 45:45 59:28
44:46 64:26
2003 46:44 ?
Kluby sportowe
Opinie (31)
-
2003-07-19 23:05
madar przygrał w ch...
najpierw się zaoferował a potem się bunkruje...
- 0 0
-
2003-07-20 09:19
informacja od madara
Od wczoraj nie ma netu i wolnych miejsc na wyjazd. Przeprasza, ze tak się stało...
- 0 0
-
2003-07-20 11:01
do poprzednika
Niewychowany patafanie, powinni zaplokowac twoje ip albo zastosowac innego bana...
- 0 0
-
2003-07-20 11:05
Bedzie blisko remisu...
...ale licze, ze na nasza korzysc. Wiele bedzie zalezec od Laukkanena i Kosciechy, Musza pojechac jak w meczach w Gdansku, wtedy bedzie o.k.
- 0 0
-
2003-07-20 11:31
Do V
Człowieku Ty chyba pomyliłeś strony? Takie słownictwo dobrze Cię charakteryzuje i moim zdaniem lepiej będzie jeśli nie odwiedzisz więcej serwisu sportowego, z góry dziękuję i polecam strony (brukowce) odpowiednie dla Twjej elokwencji.
- 0 0
-
2003-07-20 18:00
narazie do tyłu!
po siedmiu biegach Wybrzeae przegrywa różnicą 7 punktów!!!
- 0 0
-
2003-07-20 19:21
buhahaha
51:38
buhahaha
jak faja bedzie tak jezdzil(lakkanen nie lepszy) to bedziemy mieli od razu 2 lige, bo do pierwszej nas nie wpuszcza.
Jestem zalamany...- 0 0
-
2003-07-20 19:31
Ciekawe czym sie teraz wytlumacza
przeciez pila to najwieksze biedaki w lidze klub bez sponsora.Brak do ch*** slow
- 0 0
-
2003-07-20 21:00
czy ktoś wie zaco został wykluczony Marek Cieślewicz, jedynym który powinien s********* z tego klubu to Dzikowski
- 0 0
-
2003-07-20 21:45
Jak ta druzyna ma wygrywac jak nie ma w niej zgody
Przeciez zespol to jednosc, rodzina, kazdy pomaga sobie nawzajem a tu co podam przyklad:
nasi zuzlowcy podczas zabawy w jednej z knajp w gdansku zaczeli sie miedzy soba przepychac. O co tu do chu** chodzi. Faja byl dobry ale wtedy gdy byl dream team i pelnil drugo planowa role mial przywozic w kazdym meczu minimum 7,8 pkt. A na lidera gdanskiej druzyny on sie po prostu nie nadaje jego czas juz minol.Moze by sie sprawdzil w zaspole gwardi warszawa albo w tz lodz.Mial przeblysk w meczu barazowym gdzie dzieki jego i wsumie calej druzyny utrzymalismy sie w l;idze a on tlumaczyl sie ze jak by mial pieniadze i nowe silniki to by za kazdym razem tak jezdzil(niektore spotkania obecny sezon) ja sie pytam panie fajfer przezciez macie wyplacane regularnie pieniadze tak wiec czemu nie przywozi pan te minimum 10 pkt na mecz przeciez nie zapomnial pan chyba jak sie jezdzi na zuzlu. Brak motywacji to niech pan zakonczy kariere jak Marek Dera a nie wqr** kibicow i sie glupio tlumaczy.
Jesli chodzi o naszych stranieri to brawo panie dzikowski brawo brawo brawo
Eriksson kompletny niewypal blamaz. powinno sie panu skopac konkretnie d** za to bo zawodnik ktory przywozi 1,2 max 6 punkty w kazdym starcie jest po prostu kiblowaty, a zapelnil pan miejsce nie potrzebnie. Czemu od razu nie zakontraktowano Craiga Boyca to zawodnik z rutyna i renoma na polski rynku zuzlowym, mimo iz nazwiska nie zawsze jezdza (co nie zawsze sie sprawdza). Co do Kai nie ma co miec pretensji od razu wiadmo bylo ze to zawodnik jezdzacy w kratke na 5 meczy wychodzi mu 1, ale to przynajmniej walczak na torze, 2-gi stranieri a nie glowny obcokrajowiec na ktorym spoczywa obciazenie meczowe gdzie ma przywozic w 5 startach 12-15 punktow.
Co trenera to chyba wiadomo. Najwiekszy blad jeszcze wiekszy niz Eriksson. Zwolnienie Losia na ch*** to komu bylo. Trener Dzikowski przyszedl zalozyl sofixy i tyle. Jego bledy to bral motywacji u zawodnikow, determinacji, ustawienia par na torze i co najgorsze wyszukiwanie i zwlekanie z obcokrajowcami. Panie dzikowski czy jezdzi pan moze na mecze do Wielkiej Brytanii, Szwecji, Danii ze twierdzi pan iz zawodnik ten ma szybkie motocykle (przyklad erik) co jest rzecza smieszna. Niech pan wpadnie do mnie na osiedle ( kolega ma podrasowanego komara z 77 i smiga szybciej niz bzyczek gizyckiego, czesci tanie).
Na koniec mojej wypowiedzi mam nadzieje i zycze to sobie i kazdemu kibicowi GKS-u zeby wkoncu wracac ze stadionu przy dlugich ogrodach z zadowoleniem a nie z wqr***(sory mecz z wrockiem ale tam tez byl maly niedosyt bo mozna to bylo wygrac) z usmiechem na twarzy jak po dobrym joincie.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.