- 1 Lechia sparuje i sprzedaje karnety na jesień (52 opinie)
- 2 Nowy dyrektor i dwa pożegnania w Arce (92 opinie)
- 3 Arka traci dwóch podstawowych piłkarzy (114 opinii)
- 4 Kapitan Trefla zostaje i gra o igrzyska (2 opinie)
- 5 Hitowy transfer w koszykówce (18 opinii)
- 6 5 bramkarzy w Lechii? Co na to Sarnawski? (82 opinie)
Reprezentacja Polski w rugby 7 kobiet tuż za podium w ME. Zabrakło sił
Reprezentacja Polski kobiet w rugby 7 zajęła 4. miejsce w mistrzostwach Europy. Polki pomimo tego, że miały doskonałą pozycję wyjściową do walki o medale, w Hamburgu zajęły dopiero 7. pozycję, a medal przegrały przez gorszy bilans małych punktów. Podopiecznym Janusza Urbanowicza zabrakło sił po wyczerpującym sezonie. Tym samym Polki nie powtórzyły sukcesu z 2022 roku, kiedy to zostały najlepszą drużyną w Europie. W składzie biało-czerwonych zagrało aż 11 zawodniczek Biało-Zielonych Ladies Gdańsk.
Women's 7s Rugby Europe Championship 2024 - pełne wyniki i statystyki
Reprezentacja Polski w rugby 7 kobiet po wygranej w pierwszym turnieju mistrzostw Europy w Makarskiej, była w doskonałej pozycji, by walczyć co najmniej o miejsce na podium. Podopieczne Janusza Urbanowicza do Niemiec pojechały jednak niemal prosto z Monako, gdzie przed tygodniem walczyły w repasażach o awans na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Czasu na odpoczynek było zatem bardzo mało.
Igrzyska Olimpijskie nie dla reprezentacji Polski kobiet w rugby 7. Chińska klątwa
Turniej w Hamburgu był jednak ostatnimi zawodami w tym sezonie i miał być nagrodą i osłodą po niezbyt udanych repasażach oraz wcześniejszych kwalifikacjach do World Rugby Seven Series. Polki były już jednak naprawdę u kresu wytrzymałości, nie tylko tej fizycznej, ale psychicznej, bo ostatnie niemal 2 miesiące spędziły poza domem.
- Od turnieju w Krakowie gramy co tydzień zawody, prawie zawsze w innym kraju. Ja nie byłam w domu od 1,5 miesiąca. To jest naprawdę ciężkie - powiedziała Hanna Maliszewska.
O ile pierwszy mecz fazy grupowej z Ukrainą zakończył się pewną wygraną 48:0, o tyle kolejne dwa z Wielką Brytanią i Niemcami zakończyły się porażkami, odpowiednio 0:45 i 17:19. To sprawiło, że biało-czerwone, w składzie, których było aż 11 zawodniczek Biało-Zielonych Ladies Gdańsk awansowały do ćwierćfinału, ale z dopiero 3. miejsca.
Julia Druzgała, Oliwia Krysiak, Hanna Maliszewska, Marta Morus, Natalia Pamięta, Oliwia Strugińska, Martyna Wardaszka, Sylwia Witkowska, Patrycja Zawadzka, Julianna Schuster, Anna Klichowska (wszystkie Biało-Zielone Ladies Gdańsk), Ilona Zaliszczuk, Tamara Czumer-Iwin (obie Legia Warszawa)
To oznaczało, że podopieczne trenera Urbanowicza od razu trafiły na reprezentację Francji, szykująca się do igrzysk. Zespół, który w Makarskiej uległ Polkom w finale, w Hamburgu zameldował się już w olimpijskim składzie i niestety nie dał większych szans naszej drużynie. Honorowe przyłożenie zdobyła Anna Klichowska, a mecz zakończył się porażką biało-czerwonych 5:38.
Polska wygrała pierwszy turniej mistrzostw Europy w rugby 7 kobiet. Teraz o Paryż
Polki wciąż były jednak w grze o medale. Musiały bowiem rozegrać mecze o miejsca 5-8. W pierwszym zmierzyły się z Czeszkami, z którymi grały choćby przed tygodniem w Monako i to dwukrotnie. Nasze południowe sąsiadki odrobiły pracę domową i tym razem udanie zrewanżowały się Polkom, wygrywając 19:7. Widać było, że "Orlice" jadą już "na oparach".
W ostatnim meczu nasza reprezentacja zmierzyła się z gospodyniami, Niemkami. Była to dobra okazja, by zrewanżować się za porażkę w grupie. To się udało, bo Polki wykrzesały z siebie resztki sił i determinacji, triumfując 15:7 i zakończyły turniej w Hamburgu na 7. miejscu. To okazało się jednak zbyt mało, bo choć biało-czerwone w ostatecznym rozrachunku miały tyle samo punktów, co Hiszpanki to jednak zespół z Półwyspu Iberyjskiego zajął 3. pozycję, bo miał lepszy bilans punktowy. By zdobyć medal wystarczyło zatem, by w Hamburgu zająć 6. pozycję.
- Jesteśmy naprawdę wykończone. Myślę, że nikt tak do końca nie zdaje sobie sprawy, ile pracy i poświęcenie w to włożyłyśmy. Żeby być w tym miejscu, gdzie jesteśmy. My nie zarabiamy tyle, co męska reprezentacja w piłce nożnej, nie jesteśmy zawodową drużyną, mamy tylko stypendia, ale to oczywiście to nie jest powód, żeby się tłumaczyć. Zagrałyśmy bardzo słaby turniej, ale dałyśmy z siebie tyle ile na ten moment mogłyśmy. Mam nadzieję, że wszyscy w Polsce to zrozumieją i że to będzie początek ciężkiej pracy na przyszły rok, żeby znów powalczyć o stypendia. Bo bez pieniędzy nie da się wygrywać i walczyć, zostawiać serducha na boisku. - powiedziała po meczu z Niemkami Hanna Maliszewska.
Biało-Zielone Ladies Gdańsk po raz 14. z rzędu mistrzyniami Polski w rugby 7
Z kronikarskiego obowiązku dodajmy, że złote medale wywalczyła reprezentacja Francji, srebro przypadło Belgijkom, a brąz wspomnianym już Hiszpankom.
Kluby sportowe
Opinie (3)
-
2024-07-01 10:31
Słabo to wyglądało w TV
- 4 1
-
2024-07-01 14:49
BRAWA (1)
Brawa i jeszcze raz Brawa
To był wykańczający czas dla każdego
Samolot , hotel gra , samolot znów hotel i gara
Jedne ubrania- 1 4
-
2024-07-01 18:31
Wszystkie zespoły miały samolot, hotel, gra więc warunki każdy miał takie same. Tak to jest jak kadra Polski opiera się wyłącznie na jednym zespole.
- 6 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.