- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (156 opinii)
- 2 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (32 opinie)
- 3 Hokeiści dalej od utrzymania w elicie (20 opinii)
- 4 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (10 opinii)
- 5 Najważniejsze zawody karate w Trójmieście (17 opinii)
- 6 11-letnia ninja podbija świat (9 opinii)
Polska - Bułgaria 1:1 w Gdyni w eliminacjach młodzieżowych mistrzostw Europy 2021
Polska zremisowała z Bułgarią 1:1 (0:1) w Gdyni, w meczu eliminacyjnym młodzieżowych mistrzostw Europy 2021. Selekcjonerowi Czesławowi Michniewiczowi tylko połowicznie udało się zatem pożegnanie z kadrą, z którą pracował od lipca 2017 roku. W listopadzie o awans zagra jego następca, ale musi nie tylko ograć Łotwę, a jeszcze wygrać korespondencyjny pojedynek z wicemistrzami innych grup.
Czesław Michniewicz przed ostatnim meczem w młodzieżowej reprezentacji Polski
Bida 66 - Dimitrow 41
POLSKA: Grabara - Fila, Piątkowski, Kiwior, Puchacz - Slisz - Rosołek (62 Tomczyk), Listkowski, Bogusz, Kamiński (46 Bida) - Klimala (83 Białek)
BUŁGARIA: Naumow - Popow, P.Hristow, A.Hristow, Ljaskow - Jankow (86 Jordanow), Antow (87 Chandarow), Jurukow - Iwanow (86 Minczew), Krastew, Rusew (6 Dimitrow)
Sędzia: Lindhout (Holandia). Żółte kartki: Listkowski, Bida (Polska), Ljaskow, Jurukow, Chandarow (Bułgaria).
Bułgarzy szybko pokazali, że nie przyjechali się do Gdyni się bronić, a wygrana przed rokiem nad Polską u siebie 3:0, najwyraźniej jeszcze bardziej ich rozochociła. Ich ataki napędzał głównie Dominic Jankow.
By pozostać na 2. miejscu i zachować szanse na awans do finałów mistrzostw Europy 2021, biało-czerwoni w Gdyni nie mogli przegrać. Natomiast rywale, by odebrać nam tę pozycję, musieli wygrać. I to nastawienie było widać na boisku.
Przypomnijmy, że poza Rosją, która już awansowała z 1. miejsca, z naszej grupy awans może dać także 2. lokata. Aby tak się stało, trzeba jednak osiągnąć korzystniejszy bilans od co najmniej czterech z ośmiu wicemistrzów innych grup. Porównywane będą tylko wyniki osiągane w meczach drużyn z miejsc 1-5.
- Przeliczyliśmy możliwe warianty. Jeszcze dużo się może wydarzyć, gdyż są grupy 5- i 6-drużynowe. Zobaczymy kto zajmie ostatnie miejsca, bo z tymi drużynami punkty nie będą się liczyły i to też będzie miało istotne znaczenie. Mogą decydować nawet bramki. Musimy zdobyć 6 punktów, żeby myśleć o awansie - tak przed meczem o tym korespondencyjnym pojedynku mówił Czesław Michniewicz, który spotkaniem w Gdyni bez względu na wynik żegnał się z narodową młodzieżówką.
Tabele wszystkich grup eliminacji młodzieżowych mistrzostw Europy 2021
Łotwa - Rosja 1:4 (0:1), Estonia - Serbia 0:0
Tabela grupy 5 eliminacji młodzieżowych mistrzostw Europy
1. Rosja 10 7 2 1 22: 4 23
2. POLSKA 9 5 2 2 16: 7 17
3. Bułgaria 9 4 3 2 11: 5 15
4. Serbia 10 3 3 4 12: 9 12
5. Estonia 9 1 2 6 3:31 5
6. Łotwa 9 0 4 5 6:14 4
Ostatnie mecze, 17.11:
Polska - Łotwa, Bułgaria - Estonia
W podstawowej "11" rozpoczął grę Karol Fila z Lechii Gdańsk, który zastąpił pauzującego za karki Roberta Gumnego. Natomiast wzrosła teoretycznie siła ataku, gdyż mógł wystąpić Patryk Klimala, którego zabrakło w ostatnim, przegranym meczu w Serbii 0:1, w którym pauzował za kartki.
Jednak w pierwszej połowie większej mocy ofensywy biało-czerwonych nie było widać. Nasi reprezentanci zdołali oddać tylko jeden celny strzał. W 34. minucie z woleja, sprzed pola karnego uderzył Mateusz Bogusz. Jednak bułgarski bramkarz nie popełnił błędu.
Z tej połowy z dokonań ofensywnych Polaków można jeszcze tylko wymienić zablokowany strzał z pola karnego Tymoteusza Puchacza oraz jego zagranie wzdłuż pola bramkowego, do którego nikt nie dołożył nogi.
Ponadto Klimala, na co dzień grający w Celicu Glasgow, raz pokazał jak walczy się na Wyspach Brytyjskich. Polak przepchnął przy linii bocznej obrońcę i popędził w pole karne, przeskakując nad nogami kolejnego przeciwnika, ale niestety nikt z jego kolegów za nim nie podążył i napastnik nie miał z kim sfinalizować tego ataku.
Bułgarów ucieszył piłkarz, który na murawie pojawił się w... 6. minucie. Zdravko Dimitrov, który strzelił gola na 1:0, skorzystał na kontuzji kolegi i opuścił ławkę rezerwowych. W 41. minucie wręcz ośmieszył polskich obrońców. Wpadł z piłką w pole karne, "przełożył" trzech naszych piłkarzy i wybiegł z "16". Tam przełożył sobie piłkę z prawej na lewą nogę i uderzył tuż przy słupku, gdyż Bartosz Slisz nie zdążył z blokowaniem tego strzału.
Ale Polacy już wcześniej otrzymali ostrzeżenia. Kamila Grabarę do najwyższego wysiłku zmusił Kaloyan Krastev, a były jeszcze trzy celne strzały z dystansu.
Po zmianie stron jako pierwsi zaatakowali Polacy. W bardzo dobrej okazji, po rozegraniu rzutu rożnego z 15. metra przestrzelił Marcin Liskowski. Odpowiedź Bułgarów była natychmiastowa i o wiele groźniejsza. Gdyby nie doskonałe parady Grabary przy strzałach Stanisława Iwanowa i Dmitrowa, byłaby powtórka wyniku z Bułgarii.
Gdy wydawało się, że nic dobrego nas już nie czeka przy ul. Olimpijskiej, Polacy zaskoczyli Bułgarów po rzucie rożnym. Puchacz wrzucił piłkę pod nogi Klimali, który huknął jak z armaty. Piłka odbiła się od poprzeczki, a z dobitką zdążył Bartosz Bida, który po przerwie zameldował się na boisku.
W 85. minucie znów Bida próbował strzelać po stałym fragmencie gry. Biało-czerwoni sygnalizowali nawet zagranie ręką, przy próbie bloku tego uderzenia, ale sędzia nie zagwizdał.
Jeszcze w doliczonym czasie gry zaatakowali jedni i drudzy, ale mimo wielkiej ambicji z obu stron, wynik nie uległ zmianie. Polacy są nadal teoretycznie w grze o awans, ale ich szanse są zdecydowanie niższe niż wówczas, gdyby w Gdyni zainkasowali komplet punktów. Ostatni bój zaplanowany jest 17 listopada.
Typowanie wyników
Jak typowano
96% | 236 typowań | POLSKA U-21 | |
3% | 9 typowań | REMIS | |
1% | 2 typowania | Bułgaria U-21 |
Młodzieżowa reprezentacja Polski na treningu na Stadionie Miejskim w Gdyni
Wydarzenia
Opinie (25) 6 zablokowanych
-
2020-10-14 11:12
Prawdę mówiąc nie chce mi się już oglądać polskiej piłki
Naprawdę szkoda czasu...
- 3 0
-
2020-10-14 11:19
Te schematy
Grają ciągle to samo aż dp znudzenia A gdzie miejsce na odrobinę fantazji, sxaleństwa zawpdników. Taka piłka schematyczna to straszna nuda. Nie chce się oglądać.
- 3 0
-
2020-10-14 11:32
Wlasnie ogladalem mecze eliminacji poludniowej Ameryki
to jest prawdziwa
gra w pilke
tam nikt nie gra na zero z tylu a technika???????
z kosmosu- 3 0
-
2020-10-14 12:09
Bzdurny tekst.
Zamiast pisać o tym,że nasi piłkarze po prostu byli słabsi a piłką im uciekała to autor bawi nas statystyką.Też taką Polska myśl sportowego dziennikarstwa.
- 1 0
-
2020-10-14 14:03
Oczywista oczywistość
Czesław 711, Borek i talenty piłkarskie na miarę Lewandowskiego - kanarki doić!
- 1 0
-
2020-10-14 14:41
Czesiu jak zwykle wprowadził element machlojki. Zamiast skupic sie na robocie postanowil dołaczyć do mizernie zarzadzanej Legii. Efekt widoczny na zdjeciu.
- 2 0
-
2020-10-14 17:16
czesław
czesław michniewicz to nie jest trener który potrafi ustawić jakikolwiek zespół piłkarski ofensywnie jego taktyka trenerska zawsze polegała na grze głęboko defensywnej .Należy zadać sobie i panu Bońkowi pytanie jakim cudem został trenerem młodzieżówki, legja na pewno nie będzie z niego zadowolona.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.