Polskie reprezentacje kadetek i kadetów w siatkówce wygrały turnieje kwalifikacyjne i awansowały do tegorocznych finałów mistrzostw Europy, które odbędą się w Zagrzebiu. Z trójmiejskiej perspektywy bardziej interesowały nas rozgrywki dziewcząt, gdyż w dwunastoosobowej kadrze znalazły się aż trzy wychowanki naszych klubów. Mariusz Łobacz zabrał na Słowację
Berenikę Tomsię (Gedania) oraz Aleksandrę Nastały i Martę Szymańską (obie Trefl Gdynia/SMS Sosnowiec).
Biało-czerwone pierwsze miejsce w zawodach w Bardejovie zapewniły sobie po dwóch dniach rywalizacji. Zwycięstwa nad Belgią 3:0 (25:19, 25:15, 25:13) i Danią 3:0 (25:15, 25:9, 25:10) oraz korzystne rozstrzygnięcia w pozostałych spotkaniach sprawiły, że w ostatnim meczu ze Słowaczkami naszym dziewczętom do szczęścia potrzebny był tylko jeden set. Polki nie zadowoliły się nim. Bilety do Chorwacji przypieczętowały triumfem nad Słowaczkami 3:1 (23:25, 25:22, 25;15, 25:11).
Dłuższą drogę do finałów mieli chłopcy. Pokonać musieli aż czterech rywali. Co prawda, zerwano z tradycją z początków ekipy Ireneusza Mazura, czyli połowy lat dziewięćdziesiątych, kiedy pierwsze turnieje kadeci rozgrywali w Cetniewie, choć jeszcze w kalendarzu na rok 2003 przekazanym PAP taką lokalizację podał PZPS, ale Radom też był szczęśliwy. Zespół
Adama Kowalskiego, w którym - niestety - nie było żadnego zawodnika z naszego regionu, wygrywał z Danią 3:1 (25:11, 25:9, 21:25, 25:14), z Białorusią 3:0 (25:22, 25:17, 25:16), ze Szwecją 3:0 (25:18, 25:11, 25:11) i z Łotwą 3:0 (25:20, 25:14, 25:23).
Końcowa kolejność turnieju w Radomiu:
1. POLSKA,
2. Białoruś,
3. Łotwa,
4. Szwecja,
5. Dania.
jag.Polskie reprezentacje kadetek i kadetów w siatkówce wygrały turnieje kwalifikacyjne i awansowały do tegorocznych finałów mistrzostw Europy, które odbędą się w Zagrzebiu. Z trójmiejskiej perspektywy bardziej interesowały nas rozgrywki dziewcząt, gdyż w dwunastoosobowej kadrze znalazły się aż trzy wychowanki naszych klubów. Mariusz Łobacz zabrał na Słowację Berenikę Tomsię (Gedania) oraz Aleksandrę Nastały i Martę Szymańską (obie Trefl Gdynia/SMS Sosnowiec).
Biało-czerwone pierwsze miejsce w zawodach w Bardejovie zapewniły sobie po dwóch dniach rywalizacji. Zwycięstwa nad Belgią 3:0 (25:19, 25:15, 25:13) i Danią 3:0 (25:15, 25:9, 25:10) oraz korzystne rozstrzygnięcia w pozostałych spotkaniach sprawiły, że w ostatnim meczu ze Słowaczkami naszym dziewczętom do szczęścia potrzebny był tylko jeden set. Polki nie zadowoliły się nim. Bilety do Chorwacji przypieczętowały triumfem nad Słowaczkami 3:1 (23:25, 25:22, 25;15, 25:11).
Dłuższą drogę do finałów mieli chłopcy. Pokonać musieli aż czterech rywali. Co prawda, zerwano z tradycją z początków ekipy Ireneusza Mazura, czyli połowy lat dziewięćdziesiątych, kiedy pierwsze turnieje kadeci rozgrywali w Cetniewie, choć jeszcze w kalendarzu na rok 2003 przekazanym PAP taką lokalizację podał PZPS, ale Radom też był szczęśliwy. Zespół
Adama Kowalskiego, w którym - niestety - nie było żadnego zawodnika z naszego regionu, wygrywał z Danią 3:1 (25:11, 25:9, 21:25, 25:14), z Białorusią 3:0 (25:22, 25:17, 25:16), ze Szwecją 3:0 (25:18, 25:11, 25:11) i z Łotwą 3:0 (25:20, 25:14, 25:23).
Końcowa kolejność turnieju w Radomiu:
1. POLSKA,
2. Białoruś,
3. Łotwa,
4. Szwecja,
5. Dania.
