- 1 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (39 opinii)
- 2 Arka nie złamała regulaminu. Wyjaśniamy (45 opinii)
- 3 Wyniki potrzebne Arce do awansu 12 maja (170 opinii)
- 4 Reprezentacja Polski wraca do Ergo Areny (2 opinie)
- 5 Kasprzak przed IMP: Tytuły przede mną (24 opinie)
- 6 Były skaut Monaco we władzach Lechii (43 opinie)
Gedania - Winiary Kalisz
Do Gdańska przyjedzie zespół, który w tym sezonie radzi sobie na... piątkę. Kaliszanki wygrały pięć meczów, pięć przegrały, a w tabeli zajmują piąte miejsce. Ta drużyna stworzona została w przerwie wakacyjnej, gdyż po zaledwie dziewiątym miejscu w poprzednich rozgrywkach doszło do mocnego przewietrzenia składu. Calisia, która tuż przed inauguracją na strategicznego sponsora pozyskała Winiary, pożegnała się m.in. z Katarzyną Gujską, Barbarą Mertą, Agnieszką Kisielewicz, Kamilą Frątczak i Agatą Szafrańską. Dwie ostatnie nadal znajdują się w kręgu zainteresowania... Gedanii.
Aby uzupełnić te ubytki, trener Marian Durlej postawił na zagranicę. Ze Słowacji przybyły 26-letnia Natalia Benedikova i o dwa lata młodsza Slavka Skubanova, a z rosyjskiej Samary ściągnięto 27-letnią Marinę Gołubencową. Tercet ten zawyżył średnią wieku, gdyż z wyjątkiem Edyty Kucharskiej, pozostałe kaliszanki przyszły na świat w latach osiemdziesiątych.
W Gedanii od tej ostatniej reguły odbiega tylko Agnieszka Lewandowska, ale po nią rzadko sięga szkoleniowiec. A że tylko młodością trudno coś zwojować, gedanistki z dziesięciu meczów wygrały tylko jeden.
- W pierwszej rundzie przegraliśmy 0:3, ale nie chciałbym wyciągać zbyt daleko idących wniosków z tego spotkania. To był początek rozgrywek, nasza drużyna dopiero się konsolidowała, a przede wszystkim nie było z nami Emilii Reimus, co sprawiło, że bardzo słabo graliśmy atakiem ze skrzydła. W sobotę nie tylko w tym elemencie powinno być lepiej. Zachęcać będą gedanistki, aby wyszły na parkiet z zamiarem odniesienia wygranej. Nawet wbrew przeciwnościom losu - podkreśla Witold Jagła.
Gdański szkoleniowiec ma oczywiście na myśli kontuzje. Do środy z powodu urazu stopy nie trenowała Dominika Kuczyńska, i nawet jeśli w sobotę będzie zdolna to gry, to trudno oczekiwać, że wytrzyma całe spotkanie. Jako że Berenika Tomsia gra z kadetkami w eliminacjach mistrzostw Europy, na środku bloku Gedanii pozostaną dwie zawodniczki - Agnieszka Drzewiczuk i Karolina Wiśniewska. Całe szczęście, że ta druga zapomniała o perypetiach zdrowotnych z minionego tygodnia. Po chorobie do gry powinna wrócić także Anna Sołodkowicz, co da gdańskiemu szkoleniowcowi większe pole manewru w ataku i przyjęciu zagrywki.
Kluby sportowe
Opinie (7)
-
2003-01-11 21:36
3:0
Gedania-winiary 3:0 :D
- 0 0
-
2003-01-12 12:07
UFF NARESZCIE !
Kto był na meczu? Jak to wyglądało? Kto grał w podstawowej siódemce?
- 0 0
-
2003-01-12 13:55
brawo !
oby tak dalej !!!!!
- 0 0
-
2003-01-15 13:23
TO BYŁ MECZ!
TO BYŁ MECZ z trawdziwego zdarzenia, jeszcze w zadnym meczu dziewczyny nie zagrałt tak dobrze. Gedania nie widziała co to jest słaby punky!
Marta Siwka dwoiła się i troiła- była po porostu wszędzie. Zmiany Kruk Sołodkowicz były przeprowadzane w odpowiednich momętach, szkoda tylko ze Ania grała tak krutko.
Poprasze o więcej takich meczy!!!
PS. kto nie był niech załuje, ale za tydzień w Krakowie będzie podobnie i za dwa w Gdańsku również!- 0 0
-
2003-01-15 15:45
ja tez mam nadzieje ze w sobote w krk bedzie ciekawie ;-)))
- 0 0
-
2003-01-15 16:38
Uwierzyły w siebie
Mimo że są mlode pokazaly ze potrafia wygrywac i stanowic niezly kolektyw. Wystarczy tylko wiara we wlasne sily. Gratuluje zmian Kruk-Solodkowicz. Uwazam ze ten duet powinien byc czesciej wykorzystywany. Szczególnie pozdrawiam Olę Kruk. Siostra oby tak dalej.
- 0 0
-
2003-01-20 15:59
ŁADNIE
Bez KUCZYNSKIEJ CIEZKO COS BEDZIE WYGRAC W NASTĘPNYCH MECZACH
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.