• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomyślne losowanie półfinałów Challenge Cup

jag.
23 marca 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Monika Stachowska (z piłką) liczyła w półfinale Challenge Cup na przeciwnika w zasięgu możliwości Vistalu Łączpolu i los dał gdyniankom takiego rywala. Monika Stachowska (z piłką) liczyła w półfinale Challenge Cup na przeciwnika w zasięgu możliwości Vistalu Łączpolu i los dał gdyniankom takiego rywala.

Dobrze losowały piłkarki ręczne Vistalu Łączpolu. W półfinałach Challenge Cup gdynianki zmierzą się z Frisch Auf Goeppingen. To obecnie zaledwie ósma drużyna niemieckiej Bundesligi, która podobnie jak nasz zespół debiutuje w europejskich pucharach. Mecze mają odbyć się 10/11 i 17/18 kwietnia, a podopieczne Jerzego Cieplińskiego przed własną publicznością zaprezentują się w rewanżu. Znów dojdzie do kolizji z terminami ligowymi w play-off



Losowanie rozpoczęło się dzisiaj o godzinie 11.00 w siedzibie EHF w Wiedniu. Podzielono drużyny w pary półfinałowe w trzech z czterech europejskich pucharów dla szczypiornistek: Challenge Cup, Pucharu Zdobywców Pucharów oraz Pucharu EHF. W gronie 12 zespołów Vistal Łączpol był jedynym zespołem z Polski!

W najbardziej nas interesującym losowaniu Challenge Cup były dwie drużyny niemieckie, ale nie rozstawiono ich, czyli była możliwość, że trafią na siebie. Ostatecznie fortuna zdecydowała inaczej. Dla gdynianek była ona przychylna. Trener Ciepliński nie ukrywał, że woli grać z Niemkami niż Macedonkami, a los przydzielił jego podopiecznych słabszy zespół z Bundesligi.

W obecnym sezonie Frisch Auf Goeppingen w 20 meczach ligowych zdobyło 16 punktów (bilans bramek 536:558), co daje tej drużynie zaledwie ósme miejsce e Bundeslidze. Także w Challenge Cup ten zespół miał niższe notowania niż gdynianki, gdyż do rywalizacji musiał przystąpić o rundę wcześniej niż Vistal Łączpol.

Niemiecka drużyna w drodze do półfinałów kolejno eliminowała: grecki Elpides Dramas (25:14 i 44:21), różnicą zaledwie jednej bramki francuski Issy les Moulineaux (26:21 i 22:26) oraz ukraińską Podatkovą Istil (42:16, 27:27), goszcząc dwukrotnie rywalki u siebie.

W drużynie z Goeppingen poza oczywiście szczypiornistkami z Niemiec do rozgrywek zgłoszone są dwie Szwajcarki oraz po jednej obywatelce Holandii, Czech i Litwy.

W drugie parze półfinałowej macedoński HC Metalurg Skopje zmierzy się z niemieckim Buxtehuder Sportverein.

Losowanie dla Vistalu Łączpolu jest pomyślne nie tylko ze względu na rywala, ale również kolejności gier. - Zgłosiliśmy do EHF, że od 8 do 11 kwietnia nie dysponować będziemy halą i uzyskaliśmy wstępną zgodę, że gdyby pierwszy mecz wypadł w Gdyni, to moglibyśmy grać 7 lub 12 kwietnia. Ponadto zagranie pierwszego meczu w Niemczech umożliwi nam w drodze powrotnej rozegranie meczów play-off w Lubinie. Jeśli się uda to spróbujemy w Niemczech zagrać w niedzielę - podkreśla Marek Łucyk, dyrektor gdyńskiego klubu.

Ignacy Demiańczuk, komisarz Kolegium Ligi z urzędu przełożył terminy spotkań półfinałowym play-off z Interferie Zagłębiem Lubin. Tym razem zatem uda się uniknąć takiego spiętrzenia w kalendarzu meczów jak to miało miejsce przy ćwierćfinałach.

Terminarz Vistalu Łączpolu w półfinałach Challenge Cup i play-off ekstraklasy:
10 bądź 11.04 Goeppingen - pierwszy mecz w Challenge Cup
13-14.04 dwa mecze w Lubinie w play-off
17.04 GDYNIA - mecz rewanżowy w Challenge Cup
20.04 GDYNIA - trzeci mecz w play-off

ew.
21.04 GDYNIA - czwarty mecz w play-off
28.04 Lubin - piąty mecz w play-off

Playoff

Ćwierćfinały

Interferie Zagłębie Lubin 2
AZSPolitechnika Koszalin 0
VISTAL ŁĄCZPOL GDYNIA 2
Zgoda Ruda Śląska 0
SPR Lublin 2
Start Elbląg 0
Piotrcovia 2
Ruch Chorzów 0

Półfinały

Interferie Zagłębie Lubin
VISTAL ŁĄCZPOL GDYNIA
SPR Lublin
Piotrcovia

Finał



Półfinaliści pozostałych pucharów:

PUCHAR ZDOBYWCÓW PUCHARÓW
VfL Oldenburg - KIF Vejen
Buducnost T-Mobile - Metz Handball

PUCHAR EHF
Prosolia Elda Prestigio - Bayer 04 Leverkusen
Randers HK - Havre HAC
jag.

Kluby sportowe

Opinie (70) 8 zablokowanych

  • to jest jak w pilce noznej (3)

    najwazniejsza jest Liga Mistrzów
    potem Puchar EHF bo tam trafiają ci co odpadną z LM
    a Challenge i PZP to właściwie są na równym poziomie

    nikt już z nikim nie gra każdy zdobywa jeden z czterech pucharów w tych rozgrywkach w których gra

    w Challengu grają zazwyczaj 4-5 druzyny mocnych panstw i 2-3 ze slabszych

    • 7 1

    • Poprawiam przedmówcę (2)

      Liga Mistrzyń jest faktycznie najważniejsza.
      Później jest Puchar EHF do którego trafiają zespoły nie z Ligi Mistrzyń, ale te, które odpadną w turniejach kwalifikacyjnych do niej.
      Później jest Puchar Zdobywców Pucharów. Tutaj trafiają zespoły, które odpadną z Ligi Mistrzyń po pierwszej fazie grupowej. (4 zespoły z trzecich miejsc).
      Na końcu jest Challenge Cup do którego trafiają zespoły co najwyżej trzeciego planu co oczywiście nie umniejsza wagi jego wywalczenia, bo trzeba pamiętać, że w tych rozgrywkach dwa lata temu triumfował VfL Oldenburg, który obecnie jest w półfinale PZP.
      To tyle ode mnie i życzę powodzenia gdyniankom.

      • 4 0

      • (1)

        a to nie jest tak, że Puchar Zdobywców Pucharów zarezerwowany jest dla zdobywców Pucharów krajowych czyli w naszym przypadku dla Zdobywcy Pucharu Polski?

        • 0 0

        • Niby jest zarezerwowany, ale od 1/8 finału uczestniczą właśnie zespoły z LM, nie wiem czemu akurat w nim, ale tak jest...

          • 0 1

  • jag czy ty wiesz o czym piszesz ???? porównójesz 8 drużyne bundesligi - jednej z najsilniejszych lig europejskich - z 4 polskiej ligi???? brawo geniuszu
    oczywiście nie twierdze że vl jest na straconej pozycji, jak ktos wczesniej napisał szanse (według mnie) 55:45 dla niemek

    • 3 3

  • Bundesliga to Bundesliga

    to bardzo trudne zadanie. W Bundeslidze jest poziom dużo wyższy niż u nas.
    Liczę jednak na finał!!! www.zuzlowcy.cba,ok

    • 6 0

  • Trener Cieplinski dysponuje w swoim składzie wieloma doskonałymi zawodniczkami , z reprezentantkami karju w składzie , więc dlaczego pokonanie Niemek miałoby byc niemożliwe . Jest bardzo duża szansa na awans.

    • 9 4

  • Slaby puchar... (1)

    Puchar w ktorym rywalizuja gdynianki jest zdecydowanie najslabszym. Nie graja w nim kluby z silnych krajow, takich jak Dania, Norwegia, Rosja.
    Jedna z powyzszych opini internautow nie jest poprawna: z ligi mistrzow trafiaja niektore druzyny do PZP stad ten wazniejszy jest od EHF.
    Optymizmu o dobrym losowaniu trenera Cieplinskiego nie podzielam. Goppingen to silny zespol jednej z najmocniejszych lig w Europie. Macedonki sa druzyna gorsza od obu druzyn niemieckich. Stawiam na awans obu niemieckich zespolow do finalu

    • 7 6

    • ale logistycznie lepiej było wylosować niemki a nie macedonki

      • 0 0

  • Do lato

    Jak stawiasz na niemieckie druzyny to idz i postaw duza kase w zakladach bukmacherskich co po meczu bede mial satysfakcje ze duzo kasy przepiepszyles.
    Dziewczyny wierze w Was i w awans do Finału.
    Trzymajcie sie.

    • 7 1

  • Oprócz Łączpolu w pucharach mamy jeszcze Karolinę Siódmiak i Martę Gęgę(Havre HAC) oraz trenera Leszka Krowickiego (VfL Oldenburg).

    • 2 1

  • (6)

    Dyskusja trochę wygasła. Dlatego znienawidzony sun zamierza ją trochę rozniecić ;-) Zbliża się okienko transferowe. Jaka pozycja wymaga wzmocnienia? Jak dla mnie najsłabsza jest prawa strona - prawe rozegranie (tu koniecznie lewa ręka z silnym rzutem z dystansu) i prawe skrzydło (nie mam nic do Koniuszaniec, ale przydałaby się zmienniczka i rywalizacja).

    • 6 0

    • Środek (3)

      Głowińska na prawą połówkę,na środek się nie nadaje nie potrafi ocenić sytuacji i dopasować zagrywki ale prawda też taka , że mają może 2-3 zagrywki

      • 4 2

      • (2)

        Na prawej połówce musi być zawodniczka z lewą ręką. Monika dobrze spisuje się na środku. Poza tym oprócz niej na środku może grać Duran. Więc według mnie środek jest ok. Zostaje ta nieszczęsna prawa strona.

        • 3 1

        • (1)

          Dlaczego musi być lewo ręczna? Oczywiście lewo ręczna była by optymalna ale znam prawo ręczne które wymiatają na prawej połówce i podtrzymuje , że Monika powinna grać na prawej.Oczywiście Duran możemy wprowadzić na środek ale jak będzie "awaria" i pewnie sobie poradzi. Jak chcemy mieć mocno obsadzone pozycje to błędem jest ustawianie lewej rozgrywającej na prawej połówce i mecz z zagłębiem pokazał , że przestawienie Duran z prawej na jej lewą stronę daje dużo więcej korzyści. Eksperymentować można ale nie z 27 letnią ukształtowaną zawodniczką.

          • 3 6

          • Dlatego piszę, że na prawej połówce powinna być lewa ręka. Przecież to oczywiste. Są jakieś wyjątki - ale dla mnie są nieliczne. Tak samo jak są praworęczni prawoskrzydłowi, ale to pojedyncze przypadki. Generalnie prawa strona powinna grać lewą ręką.
            Monika ma za słabe warunki, żeby grać na połówce. Tam musi być silny rzut z 9-11 m.
            Kiedyś miałem przyjemność oglądać mecz bundesligi. Nie pamiętam nazwiska zawodniczki, ale na rozegraniu grała lewą ręką. Mimo, że technicznie była lekko powyżej przeciętnej to wprowadzała takie zamieszanie w obronie, że aż miło się oglądało. Dodam tylko, że potrafiła grać też prawą ręką.

            • 3 1

    • Cóż, zarząd pewnie nieźle się dziś głowi. Oby tylko wszystkie dziewczyny podpisały kontrakty, bo w przeciwnym razie okazać się może, że będą potrzebne naprawdę solidne wzmocnienia.

      • 5 5

    • najważniejszy transfer - TRENER!!!!!

      to jest najsłabsza pozycja tego zespołu

      • 2 4

  • Wiadomo już kto zostaje, a kto odchodzi? (14)

    Jeśli zostaną wszystkie to zdecydowanie skrzydła trzeba wzmocnić. Oby więcej nie trzeba było robić takich "wzmocnień" jak na jesieni.

    • 7 9

    • dzięki tym wzmocnieniom masz półfinały (11)

      podstawowy skład by się już zajechał.
      taka prawda

      • 7 5

      • (10)

        tzn konkretnie dzięki komu? Jedyne udane wzmocnienie to Duran

        • 6 9

        • (9)

          Brzezińska (druga bramkarka Górecka kontuzjowana),
          Taczyńska (okres niezecydowania Sulżyckiej, przy kontuzji Sabały),
          Kotova, potem Duran - zmiany dla Głowińskiej i Szwed (Spójrz Ruda Śląska po 6 bramek) - jak obie się wkręcą to od przyszłego sezonu będą w podstawowej 7 na zmianę z Szwed i Głowińską. Są chyba jednymi z lepiej broniącychw zespole.
          Alexa - mówiono o ile się nie mylę, że na przyszły sezon ma być dopiero w grze gdyż ma długi kontrakt - do tej pory grała jedynie chyba z Włoszkami i udanie - 10 minut gry i 1 bramka z karnego i 1 z pola + udane asysty do Kotovej i jeszcze którejś z zawodniczek (chyba Szott)
          Lipska - ciężko ocenic. Również za mało na parkiecie - chyba z Włoszkami coś strzeliła. Miała duże zaangażowanie w grę jak wychodziła na parkiet i nie bała się grać więc wszystko jeszcze możliwe.

          Ponadto chcąc nie chcąc z w.w. wzmocnieniami zespół GŁADKO przeszedł do tego etapu EHF jak I MP (tylko 1 mecz przegrany w MP po wzmocnieniach )tak więc nie mów Panie remicoo, że kiepskie te wzmocnienia

          • 8 4

          • (8)

            Ktoś kto nie raczył się podpisać napisał, że dzięki wzmocnieniom mamy półfinał.
            Ty wymieniasz Brzezińską, Taczyńską, Kotovą, Alexe i Lipską. To dzięki ich zmianom mamy półfinał tak?? Czy piszesz nie na temat po prostu ?
            Tak ja uważam, że półfinał mamy tylko i wyłącznie dzięki zaangażowaniu dziewczyn, które są od zeszłego roku. Na tą chwile jedyne udane wzmocnienie to Duran. Na przyszłość Kotova i Brzezińska, choć obawiam się, że dla tej drugiej w przyszłym roku miejsca w Łączpolu nie będzie.

            • 3 9

            • piszę chyba jednak na temat. (3)

              Oczywiście, że nie wywyalczyły półfinałów wzmocnienia. Ale same też mogłyby nie wywalczyć podstawowe - dlaczego?
              pierwsza runda to był dramat dziewczyn, które nie mogły dociągnąć wywalczonego wyniku do końca meczu, gdzie prowadządz zdecydowanie, przegrywawły ostatnie 5 minut. dzieki zmienniczkom miały możliwość przysiąść na ławie, a zmiany grały swoje w tym czasie.

              a powiedz mi Panie remicoo jak sobie wyobrażasz jechać na mecz z jedną bramkarką - Shywerska kontuzjowana od wakacji ani razu nie grała. Górecka złapała kontuzje i chyba na 1-1,5 miesiąca wyszła z bramki. Policz ile meczów w tym czasie grałaby Mikszto bez zmienniczki (zresztą i tak nie raz zmiany były jej potrzebne mimo wysokiej formy - w związku z jakimś "przykręceniem" stawów ręki bądź nogi).
              Jak dobrze pamiętam, najpierw brak a potem powrót Sulzyckiej po przerwie to dominacja Jędrzejczyk na lewym, a Taczyńska SKUTECZNIE zmieniała bądź Olę bądź Kasię.
              O Kotovej nie pisze Ci nic więcej - bramek nieco zdobyła, swoje wybroniła, sporo karnych wywalczyła. Po wakacjach (i zgraniu się) murowana podstawowa zawodniczka. Podejrzewam, że jak już język zacznie kumać to wtedy łatwiej się jej z zespołem popracuje.

              Właściwie to się zastanwiam, komu Ty kibicujesz?
              -na klub narzekasz, że do kitu to i tamto.
              -na wzmocnienia narzekasz, bo myślałeś , że kto przyjdzie w połowie sezonu - odpowiednik Zidane'a w nożnej? -niby popierasz stare zawodniczki, ale zgodnie z Twoimi wywodami, zasiliłyby już dawno trybuny w związku z kontuzjami (brak zmian) a one same podejrzewam, ze raczej są zadowolone z takiego obrotu sprawy (zmiany)

              Więc komu ty kibicujesz?
              skoro nie zespołowi - bo zespół to te "nowe i stare"), nie klubowi - bo (Ciebie) jakoś o niczym nie informuje i nie ma tam forum (poprzednie Twoje posty)....

              już sam wiem - może kibicujesz sobie samemu na Tym forum?

              P.S. nieźle mój podpis w tej sytuacji będzie wyglądał.

              • 8 4

              • Do tego, który "też kibicuje" (1)

                Dlaczego nie wspominasz m.in. o Stachowskiej? Koniuszaniec? Kulwińskiej? Dlaczego nazywasz nowe nabytki (wyłączając Duran) wzmocnieniem? Te tzw. wzmocnienia to bardzo przeciętne zmienniczki, które umożliwiają tym podstawowym trochę odsapnąć. Ale to nie oznacza, że tylko tym zmienniczkom zawdzięcza się jakikolwiek sukces. Trochę obiektywizmu kolego! Kibicowanie, to nie tylko bezkrytyczne oglądanie meczu i całowanie plakatu drużyny przed snem.

                • 5 9

              • nie zostały wymienione w poprzednich postach podstawowe zawodniczki ale przecież treść nie neguje ich zasług. Wypowiedzi bronią nowe dziewczyny, które miały również swój wkład w obecny wynik. Obiektywizmu więcej. Przecież nikt nie napisał, że nowe są lepsze niż starsze - to chyba ocenia trener dając komuś zielone światło do wyjścia w pierwszej 14-stce.

                A na logikę - jeśli uważać, że tylko dały odspanąć co przyczyniło się do do późniejszego zwycięstwa w danym meczu to jest to wzmocnienie czy nie?
                Zdanie w komentarzu powyżej "tylko bezkrytyczne oglądanie meczu" nie oznacza, że ten co je napisał sam tak robi? Autor liczy chyba tylko bramki są jeszcze takie elementy gry jak obrona czy asysta.

                • 7 2

              • wlaściwie to kolega Z odpowiedział Ci jakby w moim imeniu

                Dodam tylko, że krytyka nie musi zaraz oznaczać, że nie kibicuje drużynie, już tłumaczyłem to we wcześniejszych postach. Kolega 'tez kibicuje' dalej swoje, więc napisze jeszcze raz:
                Mam prawo napisać co mi się nie podoba, bo po to są m.in. te komentarze. Jako kibic staram się pisać co można by zmienić, żeby było lepiej. Może ktoś to przeczyta, może nie, petycji do klubu przecież nie pisze. Nie upieram się, że zawsze mam racje, i po to jesteś Ty żeby mi to wytknąć. Trochę denerwujące są te "wycieczki" pod moim adresem zamiast dyskusji, ale przeżyje i na pewno nie przestane krytykować tego co mi się nie podoba.

                • 3 7

            • (3)

              remico, czytaj ze zrozumieniem! Nikt nie twierdzi,że półfinał jest tylko dzięki wzmocnieniom, ale,że wzmocnienia pomogły w osiągnięciu dotychczasowego sukcesu. Chodzi o to,że nowe dziewczyny, kiedy dostawały szansę gry, pokazały się z dobrej strony.

              • 6 4

              • Kolego! Przeczytaj ze zrozumieniem posty powyżej (2)

                i zwróć uwagę od którego momentu zaczęła się ta dyskusja. To fragment pt."dzięki tym wzmocnieniom masz półfinały". Późniejsze wypowiedzi "też kibicuje" wspierają tę tezę, stąd pytania o Stachowską, Koniuszaniec i inne "stare" zawodniczki, bez których wysiłku i zaangażowania nie byłoby nawet mowy o jakichkolwiek "inwestycjach" i tzw. wzmocnieniach. Gdyby nie pokazały klasy, nikt by nie kiwnął palcem w związku z drużyną.

                • 3 4

              • (1)

                A właśnie, że nie! Dyskusja rozpoczęła się od jeszcze jednego postu wyżej : "oby nie było więcej takich wzmocnień jak na jesieni". I tu remicoo przesadził!

                • 7 3

              • W takim razie napisz proszę coś o wyczynach

                na przykład Michaeli Alexy... Bo nie mogę się jej na parkiecie dopatrzeć.

                • 3 6

    • (1)

      W swoim czasie się dowiesz ,kto zostaje , kto odchodzi.

      • 6 5

      • cenna i bystra uwaga , nie kompromituj się człowieku

        • 2 6

  • do sun i paru innych niespełnionych (3)

    to co zespół osiągnął zawdzięczamy wszystkim zawodniczką mamy półfinał w europie jako jedyna polska drużyna żeńska od dawien inni mogą pomażyć jesteśmy na razie czwartym zespołem w polsce a może coś więcej i pomniejszanie tego dorobku jest durnota myślę że maruderzy nie mogą znieść że zespół zaczyna coś znaczyć w kraju i być rozpoznawalny w Europie a może mają żal że żadna z dziewczyn nie doceniła ich jako maczo i swoje frustracje wylewają na biedną klawiaturę dzięki dla całego zespołu za postawę i olejcie wszystkie komputerowe gwiazdy

    • 8 7

    • poproszę o użycie interpunkcji, bo nie wiem o co chodzi

      • 8 0

    • kibic Ciepliński to pisze bez interpunkcji...doktory tak mają

      • 3 8

    • Nie wiem czemu kibicu mnie wymieniłeś jako adresata swoich wypocin. Po pierwsze trudno zrozumieć o co Ci chodzi, po drugie mi bardzo zależy na dobrych wynikach drużyny. Chyba nie rozumiesz tekstu pisanego jeśli uważasz inaczej.
      Jeśli krytykuje to staram się konstruktywnie podając argumenty i starając się znaleźć jakieś rozwiązanie danego problemu.
      Wnikliwości w czytaniu życzę

      • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

SPR Arka Gdynia

 

Prezes klubu:
Beata Nowińska

Wiceprezes klubu:
Stefan Zegarlicki

Historia:

wrzesień 2019 - zgłoszenie drużyny do rozgrywek II ligi oraz zmiana nazwy zespołów we wszystkich kategoriach wiekowych na SPR Arka Gdynia

listopad 2018 - przejęcie grup młodzieżowych od GTPR Gdynia, który zakończył działalność oraz dokończenie sezonu 2018/19 pod szyldem SPR Gdynia

Kontakt:
Stowarzyszenie Piłki Ręcznej Gdynia
ul. Korzenna 5B/15​​​​​​​
81-587 Gdynia
 
 

Archiwum drużyny

wyniki w sezonie:
statystyki w sezonie:

Relacje LIVE

Najczęściej czytane