• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Porozumienie podpisane

jag.
31 maja 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Wiceprezes PTPS, Radosław Ciemięga i Kazimierz Wierzbicki podczas konferencji prasowej Wiceprezes PTPS, Radosław Ciemięga i Kazimierz Wierzbicki podczas konferencji prasowej

Dzisiaj w Pile podpisano porozumienie między Treflem a tamtejszym PTPS. Kluby nawiązały współpracę, a jednym z jej punktów jest przekazanie miejsca w PlusLidze Kobiet do Sopotu. Sponsorem drużyny ma zostać PGE, choć niektóre kluby protestują, a nawet grożą walkowerami.



To o czym informowaliśmy w schyłku tygodnia, dzisiaj stało się faktem. PTPS w oficjalnym oświadczeniu potwierdził, że oddał miejsce w PlusLidze Treflowi, a Sopot z kolei odstąpił pilankom swoje prawo do występów w I lidze.

"Zarząd Pilskiego Towarzystwa wyjaśnia, iż zasadniczym powodem zawarcia tego porozumienia była trudna sytuacja finansowa PTPS. Brak sponsora strategicznego uniemożliwił zbudowanie drużyny, która swoją sportową postawą zaspakajałaby wysokie oczekiwania kibiców i władz klubu - czytamy m.in. w oświadczeniu PTPS.

Z naszym informacji wynika, że Trefl nie zapłacił jednorazowo za miejsce w PlusLidze, a zobowiązał się do finansowania siatkówki w Pile przez trzy kolejne lata. Co sezon z tego tytułu ma być wpłacany do Piły milion złotych. Co więcej sopocianie nie wykluczają, że PTPS wywalczy... awans do elity. W to też wierzą kontrahenci.

"Kierując się odpowiedzialnością i uczciwością wobec zawodniczek i kadry szkoleniowej oraz przestrzegając zasad obowiązującego prawa Zarząd podjął decyzję, która umożliwi uregulowanie zobowiązań oraz w znaczącym stopniu zabezpieczy dalsze funkcjonowanie klubu.(...) w planach klubu jest powrót do najwyższej klasy rozgrywek w ciągu jednego, maksymalnie dwóch sezonów" - czytamy dalej w pilskim oświadczeniu.

W imieniu Trefla porozumienie w Pile podpisał Kazimierz Wierzbicki, właściciel sopockiego klubu. Sumy, którą dofinansowane zostanie PTPS z Sopotu nie ujawniono.

- Obowiązuje nas tajemnica handlowa. Natomiast nie ukrywam, że może dojść do przepływu zawodniczek między Sopotem i Piłą, w obu kierunkach. Lepiej bowiem, aby młoda siatkarka grała nawet w I lidze niż stała w kwadracie dla rezerwowych w PlusLidze. W najbliższych tygodniach zmierzamy do podpisania umów ze sponsorami, a jeszcze wcześniej z trenerem - mówi prezes Wierzbicki.

Do Trójmiasta mogą wrócić na przykład byłe siatkarki Gedanii Katarzyna Konieczna-Wellna oraz Maja Tokarska. Cennym nabytkiem mogłaby być również libero Paulina Maj, a także Klaudia Kaczorowska, choć tej ostatnie zakończył się kontrakt w Pile.

Jednak zanim klub zdecyduje się na angażowanie siatkarek, musi zdecydować się nowego trenera. Trefla nie poprowadzi w roli pierwszego szkoleniowca Edward Pawlun. Na medialnej giełdzie najwyżej stoją szansę Włocha Alessandro Chiappini, któremu miałaby pomagać Dorota Świeniewicz, a dyrektorem sportowym mógłby został mąż tej ostatniej, Marek Brandt.

Póki co sopocki klub sprawy personalne odkłada na później, a dzisiaj poprzestał również na oświadczeniu. Czytamy, że strony "po blisko rocznych rozmowach podpisały porozumie, które daje możliwość rozwoju i doskonalenie szkolenia uzdolnionej siatkarsko młodzieży w Pile oraz możliwość budowania zespołu Plus Ligi Kobiet w Sopocie. (...)Pojawienie się możliwości budowania silnej siatkówki kobiet oraz wspieranie szkolenia młodzieży jest pozytywnym zjawiskiem w polskiej siatkówce.

Mocarstwowe plany zbudowanie drużyny zdolnej grać nawet o tytuł mistrzowski próbują pokrzyżować jeszcze konkurencji. "Gazeta Wyborcza" donosi, że wobec uczestnictwa Trefla w PlusLidze, którego sponsorem ma być PGE, szykuje się bojkot innych klubów. - "Jeśli to tak hojny sponsor, niech podzieli ten budżet między wszystkie kluby. Mój zespół nie zagra z Treflem, odda mecz walkowerem, mam informacje, że tak postąpią też inne kluby" - powiedział na tych łamach Marcin Chudzik, prezes Organiki Budowlanych Łódź.

Jak się nie trudno domyślić akcja jest skierowana nie przeciwko zatwierdzeniu przekazania miejsca do Sopotu, bo takich prawnych możliwości nie ma, a zniechęcenia do podpisania umowy z Treflem PGE, od której to firmy i jej milionowych dotacji uzależnione są mocarstwowe plany Trefla.

"Decyzje o zamianie miejsca w ligach różnego szczebla były w latach poprzednich jak i w obecnym sezonie praktykowane i zawsze przynosiły korzyści obu klubom i były podpisywane za obopólną zgodą.

Zarządy naszych klubów są przekonane iż realizacja podpisanego porozumienia przyczyni się do stabilizacji naszych klubów i wniesie znaczący wkład w szeroko rozumiany wzrost krajowej siatkówki kobiet"
- zapewnia w oświadczeniu Trefl.

Przypomnijmy, że nie jest to pierwsza tego typu transakcja w PlusLidze. W rozgrywkach mężczyzn zdegradowana Politechnika Warszawa przejęła kilka dni temu miejsce od Radomia, dwa lata wcześniej w żeńskiej elicie AZS AWF Poznań również wówczas zdegradowanemu Centrostalowi Bydgoszcz, a w 2006 roku Białystok odkupił miejsce od Dalinu Myślenice.
jag.

Kluby sportowe

Opinie (145) 7 zablokowanych

  • cos kwasne miny maja jeden i drugi

    • 9 2

  • znawca

    a ja mam nadzieje ze kaziu wypchnie siatke zwlaszcza damska , niech te PGE bierze siatke damska.Ta dyscyplina jaka jest siatk adamska nie ma kibicow wogole a i poziom jest slaby! kaziu skup sie na kaszu i ewentualnie na meskiej siatce bo tam grajac w ekstraklasie tez kasa dobra bo liga prezna!damska siatke olac

    • 10 9

  • Kupczyki Sopot

    • 21 11

  • szkoda, ze w życiu takie wałki nie przechodzą

    Ja bym co roku zdawał maturę i sprzedawał swoje miejsce na studiach tym, którrzy sami matury nie potrafią zdać.

    • 24 5

  • Niech PGE zainwestuje w Real Madryt jak maja takie mocarskie marzenia:P

    • 17 6

  • jeszcze rok temu

    Złoto chodziło po 234 złote, nie wiem na ile to aktualna cena. Siatka jest dla bab!

    • 19 15

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane