O Arce i Ceramice rozmawiamy z Dariuszem Ulanowskim
W sobotę piłkarze Arki pożegnają się z kibicami. W przedostatnim meczu rundy jesiennej gdynianie zagrają z "jedenastką" Stasiak Ceramika. W poprzednim sezonie żółto-niebiescy dwukrotnie ogrywali opocznian (1:0 i 2:0), ale - uwaga - zespół Mariusza Łaskiego, jedna z rewelacji Pucharu Polski, jest drugi w tabeli "na wyjeździe" (10 punktów w 8 grach).
- Bardzo zależy nam na godnym pożegnaniu z naszymi sympatykami - twierdzi
Dariusz Ulanowski, chwalony za występ w Polkowicach.
- Wracacie myślą do porażki z Górnikiem?- Staramy się nie wracać, choć porażka po kontrowersyjnym, w moich oczach, rzucie karnym w ostatnim minutach, zawsze doskwiera. Może trochę za mocno cofnęliśmy się w końcówce, gdy przeciwnik grał na aferę? Aczkolwiek z drugiej strony to chyba normalne, że pilnuje się korzystnego wyniku. Nie strzeliliśmy gola, więc narzekanie nie ma sensu.
- Należycie do ligowej elity, a tymczasem po 15 kolejkach na koncie Arki jest 18 bramek. Mało!- Nawet bardzo mało, jeśli przyrówna się tę liczbę do liczby stwarzanych sytuacji. Nie mnie jednak oceniać partnerów z ataku, oni na pewno chcą jak najlepiej.
- Arka zdobyła cztery punkty w spotkaniach z najlepszą trójką II ligi...- To nic nie znaczy. Układ sił na górze tabeli nie jest ostateczny. Powtórzę za wszystkimi, liga jest bardzo wyrównana. Wróćmy do liczby goli strzelanych przez Arkę. To nie jest łatwe. Faworyzowany zespół z Łęcznej pojechał do Stalowej Woli i padł w meczu z beniaminkiem. W spotkaniach z udziałem drużyn czołówki rezultat zależy od dyspozycji dnia. Wiosną, kiedy walka o awans i utrzymanie zacznie się na dobre, przewidzieć wynik będzie jeszcze trudniej.
- Zatem spróbujmy przed Ceramiką.- Arka zwycięży. Nie może być inaczej.
- Czy można sądzić, że rywal nie zamuruje bramki? Dotąd tylko Łęczna grała w Gdyni otwarcie.
- Wydaje mi się, iż Ceramika zaprezentuje otwarty futbol, lecz dla nas to rzecz drugorzędna. Trzeba wygrać. Trudno grać przeciwko zagęszczonej defensywie, ale przynajmniej człowiek jest spokojniejszy o tyły. Z Ceramiką musimy być czujni, skoncentrowani w defensywie.
- Wypadli ze składu obaj prawi pomocnicy. Kto ich może zastąpić?
- Michał Smarzyński musi pauzować za cztery żółte karki. To znaczący ubytek, bo "Smoleń" od dawna należy do najlepszych arkowców, gdy gramy u siebie. Natomiast
Marcin Pudysiak dopiero w środę wznowił treningi i raczej już nie zagra. W rezerwie czeka Łukasz Kozłowski, na prawej flance z powodzeniem może pokazać się Robert Wilk.
- A pan?
- Jeśli trener ustawi mnie tam, nie ma problemu. Marek Kusto ma duże pole manewru. Równie dobrze mogę usiąść na ławce. Tylko blok obronny, co zresztą jest zrozumiałe, nie podlega prawu rotacji.
- Czekał pan na występ aż do piątej kolejki, ale potem stosunkowo szybko przekonał do siebie trenera Kustę.
- Nie była to dla mnie miła sytuacja, jednak nie mam zwyczaju poddawać się. Uwziąłem się, sprężyłem na treningach, zaostrzyłem. Na mnie akurat tak działa rywalizacja. Być może nie zabrzmi to ładnie, ale wiedziałem, że dostanę szansę. Gramy w rundzie 17 meczów, a kontuzje i kartki są nieuchronne. Jeśli gram, to chyba znaczy, iż wykorzystałem swój moment.
- Lada moment startujemy z plebiscytem, a rok temu pan był najpopularniejszy...- Moim zdaniem, faworytem wyborów będzie Smarzyński.
- Jesteście przyjaciółmi, prawda?- Tak, ale to nie ma znaczenia. Czarnego konia upatruję w Rafale Murawskim.
II LIGA.
16. KOLEJKA:
4.
ARKA Prokom - 12.
Ceramika (sobota 18.00), 9. Stal - 1. Świt, 7. Śląsk - 2. Polkowice, 3. Łęczna - 16. Hetman, 5. Aluminium - 14. Tłoki, 6. Piotrcovia - 17. Ruch, 8. Radomsko - 11. Polar, 15. Stomil - 10. Bełchatów, 13. Podbeskidzie - 18. Łódzki KS.
W barwach Ceramiki, która latem - po wykupieniu sekcji przez
Mirosława Stasiaka - wymieniła ponad połowę kadry (dwunastu zawodników odeszło, trzynastu przyszło), zarabiają byli lechiści,
Włódarczyk (2 gole) i
Preis (1 gol), tyle że tego drugiego nie zobaczymy (pauza za kartki). Pod znakiem zapytania stoi występ
Janickiego i
Czerbniaka. Od niedawna trenerem koordynatorem jest tam
Bronisław Waligóra, z którego pracą łączy się lepsze wyniki drużyny. W 1/8 finału PP Ceramika wyeliminowała Lecha, i to w Poznaniu. Ostatnio jednak przegrała u siebie prestiżowe derby z Piotrcovią. Gdyby wygrała, byłaby tuż za Arką.
star.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
