Szpital Specjalistyczny im. Floriana Ceynowy w Wejherowie z powodu remontu na miesiąc musiał przerwać pracę Oddziału Chirurgii Dziecięcej, co niestety może spowodować, że mali pacjenci po pomoc będą musieli jechać kilkadziesiąt kilometrów dalej. - Do tej pory w Gdyni nie było możliwości dłuższych hospitalizacji, działał tam jedynie SOR, więc pojawiła się dziura praktycznie między Słupskiem a Gdańskiem - przekonuje ratownik medyczny. O komentarz poprosiliśmy Szpitale Pomorskie.
W 2026 r. w Gdańsku powstanie Centrum Pediatryczne. Co dalej z Polankami?
Jak działa chirurgia dziecięca w Copernicusie po podziale zespołu?
2022-10-07 14:12
Naprawdę Gdynia tj. 250 tysięczne miasto ma AŻ "8 łóżek dla dzieci, u których wykonuje się krótkie zabiegi operacyjne" ???
2022-10-07 15:04
Może łóżek mało ale za to warunki fatalne
2022-10-07 14:11
bo specjalizacja i praktyka trudna, duża odpowiedzialność, możliwe pozwy, zła atmosfera w pracy itp. - piszą o tym w gazetach, sami lekarze też narzekają. A kasa jest przepalana na dodatki i szczepionki COVIDowe itp.
2022-10-07 14:02
Wiedzą powszechną jest fakt że zabrakło lekarzy chirurgów dziciecych którzy mogli by pracować... Sytuacja napieta od co najmniej połowy roku jak nie dłużej... Remont??? hahahahahaha... ściema dla NFZ żeby kary nie było... może ktoś to sprawdzi??? A konsultant wojewódzki ma sie dobrze, pan Karpiński również, nie wspominając zarządu Szpitali Pomorskich...
2022-10-07 12:40
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
