- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (86 opinii)
- 2 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (17 opinii)
- 3 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (10 opinii)
- 4 11-letnia ninja podbija świat (6 opinii)
- 5 Najważniejsze zawody karate w Trójmieście (14 opinii)
- 6 Kiedy awans Arki? Dobrotka na dłużej (134 opinie)
Przed dwumeczem o żużlową ekstraligę
Energa Wybrzeże - żużel
Gdańscy żużlowcy są ekipą, która najwięcej razy w historii polskiego speedway'a brała udział w barażach o miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej. Mają z tych spotkań miłe wspomnienia, gdyż na dwanaście dwumeczów wygrywali aż dziewięciokrotnie. Już w nadchodzącą niedzielę Lotos Wybrzeże będzie mógł rozpocząć drogę po dziesiąty barażowy triumf.
Pierwszy mecz z Włókniarzem Częstochowa odbędzie się w najbliższą niedzielę, 3 października, o 17.30. Rewanż zaplanowano tydzień później na torze drużyny z ekstraligi. Nie odkryjemy Ameryki jeśli napiszemy, że "na papierze" faworytem są częstochowianie, ale przecież w sporcie wszystko jest możliwe.
Trener gdańszczan szansy swojej drużyny upatruje m.in. w tym, że stanowi ona monolit.
- Wyznaczaliśmy sobie cele kolejno: być w pierwszej czwórce, spróbować powalczyć o jak najlepszą pozycję, do momentu meczu u siebie z Rzeszowem. Później trzeba było weryfikować plany, skoncentrować się na meczu ze Startem. Trzeba walczyć, faworytem jest Włókniarz ale Gdańsk przed laty pokazał, że potrafi rozstrzygnąć baraże na swoją korzyść więc dlaczego nie mogłoby być tak samo i w tym roku? - mówił po spotkaniu ze Startem Gniezno trener Stanisław Chomski.
Poproszony o rozwinięcie myśli; "Wybrzeże awansuje bo..." szkoleniowiec odparł - Wybrzeże awansuje bo ma sportowego ducha, którego pewno nie brakuje i w Częstochowie. Jeżeli będzie monolit i uda nam się poprawić niedoskonałości sprzętowe to myślmy o zwycięstwie u siebie a później martwmy się co dalej - .
Szkoleniowiec przywołał bogate doświadczenie gdańszczan w potyczkach barażowych. Istotnie, pierwsze baraże gdańscy żużlowcy, jeszcze jako Legia, rozegrali w 1961 roku. W 1971 roku gdańszczanie rywalizowali już z Włókniarzem, wówczas nie udało się gdańszczanom obronić miejsca w ekstraklasie. Czas więc na rewanż i zwycięskie baraże z żużlowcami z Częstochowy.
Występy w barażach gdańskich żużlowców:
w nawiasach E - drużyna z Ekstraligi, I - drużyna z I Ligi, II - drużyna z II Ligi
(Ekstraliga została wyodrębniona po sezonie 1999)
1961 Legia Gdańsk (I) - Unia Tarnów (II) 48:28 i 44:34 Baraże dla Legii
1970 Wybrzeże (I)- Stal Rzeszów (II) 41:37 i 58:20 Baraże dla Wybrzeża
1971 Wybrzeże (I)- Włókniarz (II) 28:47 i 47:30 Baraże dla Włókniarza
1972 Wybrzeże (II)- Zgrzeblarki Z.Góra (I) 22:56 i 41:35 Baraże dla Zgrzeblarek
1974 Wybrzeże (II) - Falubaz Z.Góra(I) 31:44 i 54:24 Baraże dla Wybrzeża
1976 Wybrzeże (I) - Śląsk Świętochłowice (II) 39:57 i 63:33 Baraże dla Wybrzeża
1980 Wybrzeże (I) - Stal Rz. (II) 79:29 i 33:65 Baraże dla Wybrzeża
1991 Wybrzeże (II) - ROW Rybnik (I) 51:39 i 42:48 Baraże dla Wybrzeża
2002 Wybrzeże (E) - Start Gniezno (I) 41:49 i 48:35 Baraże dla Wybrzeża
2003 Wybrzeże (E) - Unia Tarnów (I) 42:48 i 42:48 Baraże dla Unii
2005 Lotos Wybrzeże (E) - KM Ostrów Wlkp. (I) 46:44 i 53:37 Baraże dla Wybrzeża
2008 Lotos Wybrzeże (I) - Stal Rz. (E) 54:37 i 47:45 Baraże dla Wybrzeża
Rywale z Częstochowy tylko trzykrotnie stawali do rywalizacji barażowej. Tylko raz ją wygrali, właśnie w roku 1971. Później przegrywali, najpierw z Unią Leszno a później z Unią Tarnów.
1969 Włókniarz (I) - Unia Leszno (II) 33:45, 44:32
(zadecydował trzeci mecz, wygrany przez Unię 47:30)
1987 Włókniarz (II) - Unia Tarnów (I) 46:44 i 39:51
Lata świetności klubu z Częstochowy to polowa lat 70-tych minionego stulecia oraz pierwsza dekada XXI wieku. Częstochowianie złote medale DMP zdobywali w latach 1959, 1974, 1996 (w następnym sezonie spadli z ligi) i 2003. Mają też w dorobku 3 srebrne i 5 brązowych medali, ostatni brązowy krążek zdobyli w 2009 roku. Do najwybitniejszych postaci klubu należą m.in.: Stefan Kwoczała mistrz Polski z 1959 roku, Józef Jarmuła, Marek Cieślak, czy Sławomir Drabik.
W tym sezonie Włókniarz po części zasadniczej sezonu zajął ostatnie miejsce w lidze, jednak później w rywalizacji o 7 miejsce okazał się lepszy od Polonii Bydgoszcz. Jak już pisaliśmy "na papierze" skład rywali gdańskiej ekipy przedstawia się dobrze. W trakcie sezonu nie wszystko jednak w Częstochowie zadziałało jak należy a do tego doszły kontuzje Rune Holty czy Jonasa Davidssona.
Właśnie Rune Holta jest liderem Włókniarza, aktualny drużynowy mistrz świata i piąty zawodnik cyklu Grand Prix, jako jedyny z klubu z Częstochowy znajduje się w pierwszej dziesiątce najskuteczniejszych żużlowców ekstraligi ze średnią 2,127 punktu.
Trener Jan Krzystyniak wystawi do boju z Lotosem Wybrzeże zapewne następujący skład: Rune Holta (średnia biegowa 2,127, miejsce 7), Jonas Davidsson (1,714, m. 21), Peter Karlsson (1,478, m. 35), Rafał Szombierski (1,458, m. 37), Lewis Bridger (1,113, m. 43) lub Sławomir Drabik (0,879, m.54). Jako młodzieżowcy pojadą zapewne: Tai Woffinden (1,164, m. 42) i Borys Miturski (0.941 m.52).
Kapitan Lotosu Wybrzeża - Magnus Zetterstroem z respektem podchodzi do rywali ale wierzy że on i jego koledzy nie stoją na straconej pozycji w tej konfrontacji.
- Osiągnęliśmy już więcej niż obiecywaliśmy na początku sezonu. Obiecywaliśmy miejsce w pierwszej czwórce i to zrobiliśmy. Teraz będziemy jeździć z klubem ekstraligowym i mamy szanse na awans to ekstraligi. Zrobiliśmy i tak więcej niż byliśmy teoretycznie w stanie. Teraz nasz wynik możemy potraktować jako bonus. Nie podejmuję się określić jakie mamy szanse, to jest sport i wszystko jest możliwe. Musimy w pierwszym meczu na własnym torze zdobyć jak najwięcej punktów. Włókniarz, jak każda drużyna z ekstraligi jest bardzo silna, ale ten sezon jest dla nich nieudany. Na pewno nie możemy nawet myśleć, że nie mamy szans w starciu z Włókniarzem, wówczas rzeczywiście przegramy i lepiej zostać w domu. Musimy dać z siebie wszystko i pojechać najlepiej jak potrafimy - powiedział w rozmowie z nami Magnus Zetterstroem.
Jak wynika z przywołanego zestawienia, po raz ostatni gdańszczanie jeździli w barażach w roku 2008, wówczas atakowali tak jak teraz, z pozycji klubu pierwszoligowego, a jednym z bohaterów tamtych spotkań był Renat Gafurow.
- Czy będę bohaterem, jak dwa lata temu? Tego nie mogę powiedzieć, straciłem swój najlepszy silnik i nie wiadomo co się z nim stało, wyślę go do mechanika i zobaczymy. Obawiam się, że już nic z niego nie zostało. Jadę teraz do domu odpocząć, silniki jadą do mechanika. W piątek będę startował w memoriale w Togliatti, w sobotę w turnieju Sonke Pettersona w Niemczech. W Gdańsku będę w niedzielę rano wypróbować tor i wyremontowane silniki - powiedział nam Rosjanin.
Na mecz gdańszczan z Włókniarzem Częstochowa obowiązywały będą bilety w cenach: 25 złotych (normalny), 20 złotych (ulgowy), 45 złotych (normalny trybuna), 35 złotych (ulgowy trybuna). Dodatkowo kibice będą mieli możliwość nabycia biletu VIP w cenie 100 złotych, który uprawniał będzie m.in. do: wstępu do parku maszyn do 45 minut przed rozpoczęciem zawodów oraz 10 minut po ich zakończeniu, bezpłatnego miejsca parkingowego, bezpłatnego programu zawodów oraz do wstępu na trybunę honorową. Na mecz z Włókniarzem nie obowiązują karnety.
Kluby sportowe
Opinie (82) 8 zablokowanych
-
2010-09-28 19:40
nie ma najmniejszego sensu iśc. I tak przegrają!...
- 2 18
-
2010-09-28 20:02
ech, wasze kalkulacje.... (3)
jakie znaczenie ma fakt, że w 1971 Włókniarz wygrał czy przegrał baraże? Dziś włókniarz, jak i inne drużyny są corocznym zjawiskiem, uzależnionym od kasy. Jak w przyszłym roku miliarder z Kartuz wybuduje stadion i kupi pierwszą piątkę z grand prix to Kartuzy będą stolicą polskiego żużla.
- 13 2
-
2010-09-28 22:18
Smutne...
...ale tak jest niestety. Tzw. komercha rządzi sportem.
- 1 2
-
2010-09-28 23:24
Amen.. chciałoby się rzec. Ale nie narzekajmy za bardzo, bo jeszcze gorzej jest pod tym względem np. w koszykówce, w której zespoły wymienia się xo sezon praktycznie w całości.
- 3 0
-
2010-09-29 00:25
co ty wiesz o zuzlu
skad jestes i skad masz takie info
- 0 4
-
2010-09-29 07:12
i tak źle i tak niedobrze, jak wygramy i awansujemy to nie bedzie kasy zeby zbudowac dobry team na EL, jak przegramy i nie awansujemy to bedzie narzekanie, ze nie awansowalismy - mimo wszystko idę na mecz mam nadzieje ze pogoda dopiszę i frekwencja na stadionie :)
- 5 2
-
2010-09-30 22:21
ale teraz kalkujujcie 7 Sperza : -)
- 0 0
-
2010-10-01 19:03
warkocą ? (1)
czy dobiegają jakies odgłosy motocykli z toru ?
- 0 0
-
2010-10-02 09:34
TYLKO WYGRANA ! GKS WYBRZEŻE TO WŁAŚNIE MY ! !!!!! JAZDA !
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.