- 1 Wszystko o derbach Lechia - Arka (159 opinii)
- 2 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (96 opinii)
- 3 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (59 opinii)
- 4 Trefl świetnie otworzył półfinał (14 opinii) LIVE!
- 5 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (32 opinie)
- 6 Arka na derby po wygraną i awans (219 opinii)
Przełamać kryzys
17 kwietnia 2007 (artykuł sprzed 17 lat)
Lechia Gdańsk
Najnowszy artykuł o klubie Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk - Arka Gdynia. Wszystko co warto wiedzieć o 46. derbach Trójmiasta
Polonia i Lechia mają po 39 punktów. Już pięć tracą do drugiej pozycji, oznaczającej automatyczny awans do ekstraklasy. Natomiast trzecia lokata, dająca prawo gry w barażach, jest na odległość dwóch punktów. Wychodzi na to, że zespół, który przegra w Bytomiu, może już na dobre odpaść od grupy walczącej o promocję. Nic zatem dziwnego, że w Gdańsku po przegranej z Odrą Opole doszło do spotkania piłkarzy z prezesem Maciejem Turnowieckim i wiceprezesem Dariuszem Krawczykiem. Ponadto w poniedziałek na spotkaniu zebrały się władze klubu. - Jest kryzys, ale w naszych działaniach nie ma nic nadzwyczajnego. Zarząd obraduje w każdy poniedziałek. Liczymy, że karta się odwróci i wrócimy do formy z początku sezonu - zapewnia Turnowiecki.
W pierwszym wiosennych kolejkach Lechia wywindowała się na drugie miejsce w tabeli. Przez pewnien czas była też najskuteczniejszą drużyną II ligi. Wydawalo się, że Piotr Wiśniewski (8 bramek) i Piotr Cetnarowicz (7) lada chwila włączą się do walki o tytuł króla snajperów. Tymczasem żaden z nich nie strzelił gola już od pięciu kolejek, choć tego drugiego w pewnym stopniu tłumaczą kłopoty... kardiologiczne. Co więcej w trzech ostatnich meczach Lechia zdobyła jedyną bramkę, po strzale samobójczym piłkarza Polonii Warszawa. Brakuje zawodnika, który pokierowałby grą II linii i zaczął posyłać piłki do napastników. W Bytomiu będzie z tym jeszcze trudniej, gdyż pazować musi Wojciechowski. Pomocnik zamiast do Bytomia uda się na konferencję prasową władz miasta w związku z Euro 2012, gdyż jest w honorowym komitecie budowy stadionu na Letnicy.
Może zatem w roli dyrygenta gry należałoby spróbować Jacka Manuszewskiego, ale z drugiej strony nie można też robić drastycznych wyrw w obronie, tym bardziej, że może dojść do zmiany w bramce. Od początku wiosny na ławce siedzi ulubieniec kibiców Mateusz Bąk, a konto Dominika Sobańskiego obciąża jedna bramka z Odrą na 0:2. - Trochę za mało kolegów stanęło do muru. Za późno zobaczyłem piłkę, dopiero jak wyleciała zza mury. Czy to zaważy na obsadzie bramki? Zobaczymy w środę - dyplomatycznie mówi Sobański.
W Bytomiu zabraknie kontuzjowanego Pawlaka, który może wróci do gry za tydzień, a w ogóle w tym sezonie nie zagra Karol Piątek. Zimą podpisał on w Gdańsku 4-letni kontrakt. W sobotę został powitany na stadionie brawami. Niestety, oklaski nie były za grę dla pomocnika, który w minionym roku jako zawodnik wypożyczony z Cracovii był podstawowym graczem Lechii, ale miały one podtrzymać byłego mistrza Europy juniorów na duchu. 25-latek wiosną nie zagra ani razu. Właśnie poddał się operacji kolana. Na meczu z Odrą zajął miejsce obok ławki gospodarzy z... kulami w rękach.
jag.
Kluby sportowe
Opinie (12)
-
2007-04-18 11:53
NO MY TERAZ BEDZIEMY MNIELI STADION
A NIE JAK GDYNIA -PORAŻKA I DRUKARNIA W JEDNYM
- 0 0
-
2007-04-18 10:57
lechija&Siwiałka dwa bratanki!
zapraszamy na nasze pastwiska.
- 0 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.