Tradycji stało się zadość. Na liście triumfatorów klasyfikacji drużynowej w biegach przełajowych po plaży o Grand Prix Sopotu wciąż widnieje tylko jedna szkoła. Przy Gimnazjum nr 22 z Gdańska dopisaliśmy czwarty sukces. Po raz kolejny na ulicę Czyżewskiego powędrował puchar naszej redakcji.
W oliwskim gimnazjum funkcjonują klasy o profilu lekkoatletycznym. Program szkoleniowy w tym zakresie realizują:
Aleksandra Reszczyńska, Katarzyna Waśniewska-Majchrzak, Mirosława Tomaszek-Dudulewicz, Tomasz Krawczak i Maciej Ratajczak. W każdej klasie jest po dwanaście godzin wychowania fizycznego tygodniowo.
- Dla prawidłowego rozwoju dziecka potrzebne są dwie godziny ruchu dziennie. To, co mamy, nie powinno być zatem czymś wyjątkowym. Z tego minimum stramy się robić wyczyn. Spotykamy się z naszymi podopiecznymi codziennie od poniedziałku do... soboty. Raz w mięsiącu, zamiast trenować w hali, przyjeżdżamy biegać do Sopotu. Jest to impreza masowa, jedyna cykliczna w okresie zimowym w biegach na naszym terenie. Stanowi dla naszych podopiecznych odskocznię od treningu, który w tych miesiącach nastawiony jest na wytrzymałość ogólną, często bywa monotonny. Ponadto uważam, że zawody są najlepszą formą treningu. Dzięki sopockim sukcesom popularyzujemy szkołę. Nawet ci, którzy tutaj nie wygrywają, na tyle powinni połknąć biegowego bakcyla, że wracać będą do Sopotu w późniejszych latach, już po ukończeniu szkoły. Na razie nie mamy kłopotów z frekwencją. Młodzież nie tylko startuje, ale później śledzi wyniki, obserwuje z uwagą czy zyskuje, czy traci w generalnej klasyfikacji - podkreśla Krawczak.
Średnio w zawodach Gimnazjum nr 22 jest reprezentowane przez 40-50 uczennic i uczniów. Nawet gdy brakuje wybitnych jednostek, to właśnie liczba startujących przeważa często szalę wygranej na korzyść gdańszczan.
- Wygrywać indywidualne konkurencje jest nam coraz trudniej. Odsetek wybitnie uzdolnionej pod względem lekkoatletycznym młodzieży jest dość równomiernie rozłożony w całym regionie. Ponadto konkurenci z terenu bieganie mają jakby w genach. Drużynowo wygrywaliśmy dość zdecydowanie. Ale nie ukrywam, że chielibyśmy, by i na tym polu pojawiał się poważniejszy konkurent. Zgdzam się, że jest nam łatwiej, bo do Sopotu mamy stosunkowo blisko - mówi Krawczak.
Pytany o najjaśniejsze postacie w ekipie gimnazjum, trener wskazuje na:
Joannę Fostiak, Natalię Czech, Małgorzatę Niewiadomską i Marcina Komana.
- W ogóle dziewczęta obecnie osiągają lepsze wyniki od chłopców. A wszystkie wymienione przeszły prawidłową drogę w szkoleniu. Rozpoczynały od masowego biegania, a teraz zaistniały w wyczynie. W rozwoju talentów naszych podopiecznych pomagają nam władze AWFiS, które zawsze wspierają rozwój młodzieży. Szczególne podziękowania chciałbym skierować na ręce do Mirosława Piątka, kierownika Katedry Lekkiej Atletyki AWFiS - dodaje gdański szkoleniowiec.
PUCHAR "GŁOSU WYBRZEŻA"GIMNAZJA SEZON 2003/04:
1. XXII Gdańsk 550
2. V Elbląg 197
3. Luzino 190
4. I Sopot 93
5. XIX Gdańsk 87
6. IV Rumia 75
7. ZS 2 Pelplin 66
8. II Żukowo 60
9. Sumin 56
10. ZS 3 Wejherowo 55
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
