- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (6 opinii) LIVE!
- 2 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (56 opinii)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (12 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów
- 5 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (51 opinii)
- 6 Solidny Iversen, zapracowany Brennan (30 opinii)
Puchar Polski rugbistów
Zabawa w wygrywanie
Obie gdańskie drużyny zdołały zebrać zaledwie po 17 zawodników. Lechia odwołała się do dwóch rutyniarzy (Zbigniew Górniewicz, Stefan Kałużny), a akademicy nie zaryzykowali żadnej zmiany.
- Mieliśmy tylko trzech zawodników z pierwszego składu. Sam się zdziwiłem, gdy w szatni zabrakło nawet Rafała Kochańskiego i Łukasza Rybaka, a z ich udziałem w meczu miałem już ustaloną taktykę. Wszystko trzeba było zmieniać. Powiedziałem chłopakom, że nie wymagam od nich cudów. Mają wyjść i bawić się w rugby - przyznaje Marek Płonka, dla którego sukces jego podopiecznych był niespodzianką.
Najlepszym zawodnikiem na boisku był jeden z nielicznych podstawowych zawodników żółto-zielonych, który był do dyspozycji szkoleniowca. Grzegorz Śliwiński otworzył rejestr punktowy, a w drugiej połowie ustalił końcowy rezultat.
- Mogliśmy pokusić się nawet o zwycięstwo, ale zabrakło dokładności pod polem punktowym rywali. Jeszcze można zrozumieć Grzegorza Mroczkowskiego, który wraca do gry po wypadku samochodowym, że ucieka mu piłka dwa metry od celu, ale Jakub Seklecki czy Michał Gołąbek powinni być bardziej skoncentrowani - podkreśla Wiesław Woronko, kierownik akademickiego zespołu.
Niestety, nie obyło się bez kartek. Na ziemi zwarli się Artur Zaniewski i Grzegorz Deka. Obaj otrzymali żółte kartki. Dla tego drugiego, który odcierpiał właśnie karę za czerwony kartonik, to upomnienie oznacza automatyczne zawieszenie na kolejne spotkanie. Potem żółte kartki trafiły do Piotra Wolniaka i Sławomira Kaszuby, choć miejscowi twierdzili, że ukarany powinien być tylko lechista.
Punkty zdobyli Lechia: Śliwiński 12, Karol Hedesz 5. AZS AWFiS: Krzysztof Zieliński 5, Piotr Wójcik 2.
AZS AWFiS: Zieliński, Wolniak, Jumas, Deka, Tymoszuk, Mroczkowski, Seklecki, Gołąbek, Wnęk, Wójcik, Dębski, Kwiatkowski, Matusiak, Bistram, Czapkowski.
LECHIA: Górniewicz, Klusek, Kaszuba, Kałużny, Zaniewski, Jurczak, Kunicki, M. Szniger (Baran), Werszał, Hedesz, Smok (Narwojsz), Śliwiński, Pawluk, Bessler, Wijatkowski.
Nikt nie odpowiada
Po rezygnacji Grzegorza Kacały i Sylwestra Hodury z trenowania sopocian, a także zapowiedzi pójścia w ślady szkoleniowców przez niektórych zawodników wyjazd do Olsztyna był złem koniecznym. A trzeba było grać o podwójną stawkę. Wynik liczył się i do pucharu, i do II ligi. Formalnie za drużynę odpowiadał Marek Kurdelski, ale chyba nawet on nie chciał wziąć odpowiedzialności za wynik. Zresztą nikt z ekipy, która przegrała sromotnie na Warmii i Mazurach, nie kwapił się w tej kwestii udzielić wyjaśnień. A wstydzić było się czego tylko na pierwszy rzut oka.
- Po przerwie goście zaprezentowali się z dobrej strony. I tej opinii nie zmienia nawet fakt, że moi zawodnicy po przerwie chodzili po boisku jakby szukali drobnych - mówi Leszek Bors, trener Abera.
Piotrowi Siwanowiczowi wystarczyło osiemnaście minut, aby trzy razy położyć "jajo" na polu Ogniwa. Sopocianie zapunktowali przegrywając 0:22.
Punkty zdobyli Aber: Silwanowicz 15, Dariusz Romaszko 9, Eugeniusz Berdzik 5, Sławomir Jabłoński 5. Ogniwo: Szymon Szymkowiak 5, Paweł Schulte-Noelle 3.
OGNIWO: Ł. Mikołajczak, Kuśmirek, Witoszyński, K. Mikołajczak, Skoczylas, Rycewicz, Irla, Zeszutek (M. Plich), Romanowski, Schulte-Noelle, Szymkowiak, Pogorzelski, D. Plich, Wojkuński, Jasiński.
1. Lechia 2 6 55:13
2. Aber 2 4 40:44
3. Arka 1 3 13:0
4. AZS AWFiS 2 2 7:30
5. Ogniwo 1 1 8-34
Tabela grupy północnej II ligi:
1. Aber 5 15 197:27
2. Arka II 3 7 107:23
3. Ogniwo II 3 3 21:99
4. Wektor 3 3 9:185
Kluby sportowe
Opinie (21)
-
2003-10-14 10:12
Do Jabby
A dlaczego Arka ma być zawieszona?
Odpowiedź jest prosta, bo abstrachując od całej bijatyki, tego kto kogo sprowokował itd to jednak są powody dla których to właśnie Arka powinna być zdyskwalifikowana:
1) Dwukrotne (po meczu z Lublinem i w trakcie meczu z Ogniwem) naruszenie nietykalności osobistej sędziów.
2) Niezabezpieczenie obiektu - wtargnięcie kibiców, czy jak to ktoś tłumaczył zawodników 2 drużyny, którzy jednak w treakcie meczów 1 drużyny traktowani są jako kibice
3) Zupełnie drobny szczegół - jakim jest nieodpowiednie przygotowanie boiska do obudwu w/w meczów - linie piłkarskie itp.
To takie podstawowe sprawy, bo o tym kto kogo sprowokował chyba już wszystko zostało napisane.- 0 0
-
2003-10-14 10:13
AZS AWFiS - Puchar i 1 liga
Puchar - AZS AWFiS: Zieliński, Wolniak, Jumas, Deka, Tymoszuk, Mroczkowski, Seklecki, Gołąbek, Wnęk, Wójcik, Dębski, Kwiatkowski, Matusiak, Bistram, Czapkowski.
1 liga - AZS AWFIS: Ciesiołkiewicz, Miszczuk (Dębski), Jumas (Zieliński), Jakubczyk, Tymoszuk, Wolniak, Seklecki (Czapkowski), Gołąbek, Krawczenko, Buchało, Wnęk, Garkowyj, Kwiatkowski, Matusiak (Bistram), Wójcik.- 0 0
-
2003-10-14 10:23
Komentarz Adama Mauksa
Dlaczego mecz rugbistów rozpoczął się dokładnie o tej samej porze co ważny piłkarski
pojedynek w Budapeszcie Węgry - Polska? Ten drugi był transmitowany przez telewizję, więc nietrudno było domyślić się, jaka frekwencja będzie w Gdyni na spotkaniu rugby Polska - Szwecja. Na stadionie GOSiR było może 500 osób. Szkoda, tym bardziej że dotychczasowe mecze polskich rugbistów oglądało w Gdyni nierzadko trzy tysiące widzów. Wiem, ze termin meczu rugby był ustalany znacznie wcześniej niż piłkarskiego, ale znając ten drugi warto było pomyśleć nad zmianą pierwszego. Chyba, że organizatorzy z Polskiego Związku Rugby i gdyńskiej Arki mieli zamiar konkurować z piłkarzami...
Dziwi to tym bardziej, że ten mecz miał decydować o tym czy, Grupa Lotos będzie sponsorem reprezentacji polskich rugbistów. Sportowcy zdali egzamin, działacze nie.- 0 0
-
2003-10-14 10:25
Jerzy jumas
Jerzy Jumas trener Polaków
- W obliczu kontuzji sześciu podstawowych reprezentantów, zdecydowaliśmy się postawić w tym meczu na młodych zawodników. Nie zawiedli nas, demonstrując konsekwentną taktycznie i zaangażowaną grę przez całe spotkanie. Mokra piłka i trema nie pozwoliły im na luz, który przyszedł dopiero pod koniec meczu i wówczas zaprezentowaliśmy najładniejsze akcje. Bardzo pomógł nam Jean Clauce Screla, który był z nami podczas przygotowań w Cetniewie i cieszył się wśród zawodników wielkim autorytetem.- 0 0
-
2003-10-14 10:26
Komentarz
Gdyński pojedynek był pierwszym oficjalnym meczem polskiej reprezentacji rozgrywanym przy sztucznym oświetleniu. Na mecz przyszło tylko około 500 widzów, większość wybrała telewizyjną transmisję meczu piłkarskiego Węgry - Polska. Nie bez znaczenie była też zmienna pogoda.
Polacy dobre rugby zagrali zwłaszcza na początku i końcu spotkania. Najsłabsza w grupie drużyna Szwecji ułatwiła jednak graczom Jerzego Jumasa zadanie. Goście jeszcze słabiej prezentowali się w drugiej części meczu, nie zdobywając żadnego punktu.
- Dobrze, że udało nam się wykorzystać słabszą dyspozycję rywala, wierzę że chłopcy uwierzą w siebie i powalczymy o wygraną z Ukrainą - powiedział trener reprezentacji Polski Jerzy Jumas.
Za dwa tygodnie polscy rugbiści zmierzą się w Łodzi z Ukrainą. Jeśli wygrają, będą mogli myśleć o awansie do grupy A. Do rozegrania będą mieć jeszcze dwa mecze wyjazdowe z Niemcami i Holandią.- 0 0
-
2003-10-14 11:35
Po pierwsze nikt na mezcu nie widział Mauksa. Widzów było ponad 1 500. A mecz był ustalony wiosną tego roku na kongresie FIRA i nie można było zmienić już terminu. Co do wyboru między kopaną a rugby ten kto wybrał się na rugby chyba nie żałuje , w przeciwieństwie od tych którzy oglądali football
- 0 0
-
2003-10-14 12:11
kpina i skandal
a tak na marginesie to prawdziwy kibic rugby w d**** ma mecz pilki noznej bo pilkarzyki nie umieja grac i sa ciency.nasze rugby idzie do przodu i prawdziwy kibic woli obejrzec rugby niz cieniujaca pilke nozna. boli mnie jedno.ze pokazuje sie w telewizji jakies beznadziejne mecze siatkowki(polska lige),a jak jest rugby to sie tokazuje marne 10 min z tego meczu.tojest karygodne.trzeba cos z tym zrobic.jedynie tele top pokazal caly mecz.to w jaki sposob sie traktuje w polsce rugby to kpina i skandal. pozdrawiam.
- 0 0
-
2003-10-14 14:04
Mauks
Mauks był na meczu ponieważ komentował dla Tele-Topu.
Czy ktoś powie w jakiej stacji leci WRC?- 0 0
-
2003-10-14 16:29
do akademika
trzymaj sie i nie pozwol zeby azs sie rozpadl druzyn rugby w polsce jest malo i nie dopusc do tego by bylo jeszcze mniej . AZs biezcie z akademika przyklad .................. powodzenia w siedlcach.
- 0 0
-
2003-10-14 18:18
Do wszystkich dobrze poinformowanych
Są już podobno kary dla Arki i innych.Czy ktoś zna szczeóły ?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.