- 1 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (27 opinii)
- 2 W Arce na derby po półmaratonie? (62 opinie)
- 3 Żużel. Awans Kasprzaka i dwucyfrówki (48 opinii)
- 4 Lechia nie bierze remisu w derbach (70 opinii)
- 5 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (6 opinii)
- 6 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (47 opinii)
Rasizm ze stadionu trafił do sądu
Lechia Gdańsk
Do skandalu na gdańskim stadionie przy ul. Traugutta doszło 19 września ub.r. Tego dnia w meczu II rundy Pucharu Polski Lechia podejmowała Pogoń Szczecin (miejscowi przegrali 0:2). Wśród ok. 6 tys. kibiców znalazła się grupa chuliganów, którzy przed spotkaniem oraz w trakcie meczu wyzywali i rzucali bananami w stronę zawodników drużyny gości (grało w niej dziewięciu czarnoskórych Brazylijczyków). Na bieżnię i na boisko spadło kilka kilogramów bananów. Niektórzy zawodnicy zostali trafieni w głowę. Kibice naśladowali również dźwięki, które miały przypominać głos małpy, i wznosili faszystowskie okrzyki: "Naszym wzorem jest Rudolf Hess".
Po nagłośnieniu sprawy, m.in. przez "Gazetę", prokuratura Rejonowa Gdańsk Wrzeszcz wszczęła z urzędu postępowanie w sprawie rasistowskiego zachowania kibiców. Zajście było nagrywane, ale policjantom udało się wytypować tylko jednego podejrzanego. 23-letniego Bartosza T. zidentyfikowano dwa miesiące później - podczas meczu Lechii ze Stalą Stalowa Wola funkcjonariusz obsługujący system monitoringu rozpoznał go na monitorze komputera.
Kibic stanął przed Sądem Grodzkim w Gdańsku za "publiczne znieważenie zawodników poprzez obrzucenie ich bananami, z uwagi na ich przynależność rasową". Grozi za to do trzech lat więzienia.
- Jaki tam rasizm. Zarzuty są śmieszne. Ja rzuciłem bananem, ale nie w piłkarzy, tylko w Krzysztofa Sz. - mojego kolegę kibica - i to pewnie ten moment widać na zdjęciu z monitoringu - broni się Bartosz T.
22-letni Krzysztof Sz. zeznawał w środę jako świadek. - Znamy się z Bartkiem od podstawówki i to była taka zabawa. Często się czymś obrzucamy i wyzywamy dla beki. Ale nie wiem, kto przyniósł banany na stadion i w jakim celu - mówił sądowi Krzysztof Sz.
- Jak się wyzywacie? - zapytała sędzia Beata Majkowska.
- Brzydko, np. od "pedałów" - odpowiedział świadek.
Kolejny świadek Michał W. (również kibic Lechii i kolega oskarżonego): - Rzucanie bananami było złym zachowaniem i kojarzyło się z obrażaniem na tle rasistowskim. Większość zawodników Pogoni była czarnoskóra i mogli zrozumieć, że są porównywani do małpy.
Kolejna rozprawa w połowie stycznia. Jako świadek zeznawać ma były bramkarz Pogoni Radosław Majdan.
Kluby sportowe
Opinie (108) ponad 10 zablokowanych
-
2007-12-07 20:44
już raz ktoś madrze napisał
dlaczego nasi czarni bracia z bazylii poczuli się obrażeni rzucaniem w nich bananami ? czyzby mieli jakies kompleksy ? A czy gdyby rzucano w nich np kiwi to byłby to rasizm ?????????
- 0 0
-
2007-12-07 21:41
Biala Lechia i tyle w tym temacie.Do czarnych nic nie mam ale w niech siedza sobie w Afryce.Te wszystkie lewackie przyglupy zacznijcie kibicowac Polonii Warszawa,tam sie zrealizujecie.
- 1 0
-
2007-12-07 21:56
jak mi tutaj doobrze
wśród tej białej rasy "prawdziwych gdańszczan"!!! BKS? JAWOHL !!!
- 0 0
-
2007-12-07 21:59
POLSKA DLA POLAKÓW
GDAŃSK DLA GERMAŃCÓW!!!A tak w ogóle to...NA KOWNO!!!
- 0 0
-
2007-12-08 09:05
Kocborowo z Lechią!!!
do Siwiałki rzut beretem (moherowym, białozielonym)
- 0 0
-
2007-12-12 03:26
Do Rudolfuf
Czy wyznawcy Rudolfa Hessa i inne debile zastanowily sie ,ze gdyby Hess i jego koledzy wygrali wojne,to w Gdansku nigdy nie powstal by klub o nazwie Lechia,tylko jakis tam FC Danzig,a ich nie bylo by na swiecie.bo nie bylo by Polski i polakow.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.