Seahawks Gdynia pokonali Warsaw Spartans 76:0 (20:0, 42:0, 7:0, 7:0). To piąte w tym sezonie i piętnaste ogółem zwycięstwo z rzędu podopiecznych Macieja Cetnerowskiego w Toplidze futbolu amerykańskiego. Mistrzowie Polski pobili przy okazji rekord, jeśli chodzi o rozmiary wygranej w polskich rozgrywkach. Poprzedni należał również do Jastrzębi.
Dla obu drużyn było to już drugie spotkanie w tym roku. W marcu, Spartanie ulegli Jastrzębiom na własnym boisku 0:48. Tym razem aktualni mistrzowie Polski jeszcze mocniej rozbili stołecznych rywali na Narodowym Stadionie Rugby już po dwóch kwartach prowadząc 62:0.
Na pierwsze przyłożenie w meczu kibice czekali zaledwie trzy minuty, po upływie których
Jeremy Dixon wykorzystał perfekcyjne podanie posłane na lewe skrzydło przez
Ferniego Garzę. Za punkt podwyższył
Jakub Fabich. Warszawski zespół próbował odpowiedzieć, ale świetnie dysponowany
Thomas Terrence okazał się nie do przejścia dla spartańskiej ofensywy.
Gdynianie z łatwością zdominowali przeciwników. Jeszcze przed końcem premierowej partii kolejne przyłożenia po podaniach Garzy zdobył
Marcin Bluma. Prawdziwy popis umiejętności Seahawks dali jednak w drugiej kwarcie. Touchdowny zaliczyli w tej części gry Bluma, Terrence,
Peter Plesa,
Gaweł Pilachowski i
Patryk Kordyś. Podwyższenia konsekwentnie dokładał Fabich.
W trzeciej i czwartej kwarcie Jastrzębie spuścili z tonu, ale nawet wygrane po 7:0 nie zatarły wrażenia, iż sobotni mecz był pojedynkiem Dawida z Goliatem. Ponownie na listę punktujących wpisał się Dixon, a w końcówce meczu do tego grona dołączył
Łukasz Płaczek.
-
Gospodarze to doskonały, świetnie przygotowany i zgrany zespół. Chciałbym, oglądając swoją drużynę, móc powiedzieć, że grali jak Seahawks. Sport to coś więcej niż wygrywanie, to sprawdzian charakterów. Ktoś zawsze musi wygrać a ktoś przegrać. Uczymy się cały czas - podsumował spotkanie
Roman Picheta, trener Warsaw Spartans.
-
Właściwie wykonaliśmy wszystkie założenia. Zarówno ofensywa jak i defensywa stanęła na wysokości zadania. Wynik mówi sam za siebie. Przed naszym dzisiejszym przeciwnikiem jeszcze dużo pracy na treningach, aby mogli podjąć walkę na tym poziomie rozgrywek. Życzymy im dalszego rozwoju - powiedział
Maciej Suchanowski, defensywny liniowy Seahawks Gdynia.
Mistrzowie Polski ustanowili swój ligowy rekord jeśli chodzi o rozmiary wygranej. Dotychczas ich najwyższe zwycięstwo to 68:0 nad Lowlanders Białystok odniesione w Gdyni 18 czerwca 2011 roku. Przy okazji sobotni triumf był już ich piętnastym z rzędu (ostatniej porażki doznali 31 marca 2012) i piątym w tym sezonie. Kolejny mecz Seahawks rozegrają w niedzielę 12 maja. Na wyjeździe zmierzą się z Devils Wrocław.
Pozostałe mecze 5. kolejki Topligi:Devils Wrocław - Giants Wrocław 18:27 (0:7, 0:7, 6:7, 12:6)
Warsaw Eagles - Kozły Poznań niedziela, godz. 14:00
Zagłębie Steelers - AZS Silesia Rebels niedziela, godz. 16:00
Topliga futbolu amerykańskiego
Tabela grupy północnej
kolejno mecze, zwycięstwa, porażki, bilans, punkty
1. SEAHAWKS GDYNIA 5 5 0 211: 41 10
2. Warsaw Eagles 3 2 1 87: 27 4
3. Kozły Poznań 3 2 1 60: 51 4
4. Warsaw Spartans 5 0 5 14:255 0
Tabela grupy południowej
kolejno mecze, zwycięstwa, porażki, bilans, punkty
1. Giants Wrocław 4 3 1 171: 63 6
2. Devils Wrocław 3 2 1 122: 40 4
3. Zagłębie Steelers 3 1 2 42: 89 2
4. AZS Silesia Rebels 4 0 4 23:164 0
Mecze Seahawks Gdynia w Toplidze 2013
24 marca Warsaw Spartans wyjazd 48:0 (20:0, 7:0, 7:0, 14:0)
7 kwietnia AZS Silesia Rebels dom 35: 6 (7:6, 14:0, 7:0, 7:0)
14 kwietnia Giants Wrocław d 32:28 (6:9, 14:7, 6:12, 6:0)
20 kwietnia Warsaw Eagles w 20: 7 (0:0, 6:7, 6:0, 8:0)
4 maja Warsaw Spartans d 76: 0 (20:0, 42:0, 7:0, 7:0)
12 maja Devils Wrocław w
18 maja Zagłębie Steelers w
2 czerwca Kozły Poznań d
9 czerwca Warsaw Eagles d
16 czerwca Kozły Poznań w
ew. półfinał - 29 lub 30 czerwca
ew. finał - 13 lipca (Stadion Narodowy w Warszawie)
ras.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
